Aerofłot chce przejąć włoską Alitalię.
Największy przewoźnik lotniczy w Rosji razem z włoskim UniCredit jest kandydatami do kupna Alitalii. Wiążące oferty muszą zostać złożone do 16 kwietnia.
http://img134.imageshack.us/img134/5...miaa61fum8.jpg
Alitalia przynosi straty od siedmiu lat. Ale dla Rosjan to łakomy kąsek
AFP/PACO SERINELLI
Obrót akcjami Alitalii na giełdzie w Mediolanie został wstrzymany po potwierdzeniu przez konsorcjum tej informacji. Kiedy został wznowiony, papiery przewoźnika podrożały o 8 proc., do 1,3 euro.
UniCredit nie ujawnił ceny, jaką konsorcjum jest gotowe zapłacić za włoskie linie. Sergio Ermotti, zastępca dyrektora generalnego w tym banku, powiedział, że o finansach będzie można mówić dopiero po dokładnym przejrzeniu bilansów Alitalii, która od siedmiu lat ponosi straty. Jej wartość rynkowa sięga ok. 1,3 mld euro. Aerofłot jest wyceniany na 3,2 mld euro.
Największym akcjonariuszem Alitalii jest państwo (49,9 proc.), które chce się pozbyć swoich udziałów, utrzymując nie więcej niż 10 proc. udziałów. Zgodnie z włoskim prawem, jeśli jakaś firma posiada 39,9 proc. udziałów w innej, jest zmuszona do ogłoszenia wezwania do sprzedaży akcji.
Prezes Aerofłotu Lew Koszljakow nie ukrywał swojego zadowolenia.
- Naprawdę jesteśmy tym zainteresowani i prowadzimy poważne rozmowy w sprawie kupna.
Gdyby Włosi wybrali Aerofłot, Rosjanie mieliby w tym przedsięwzięciu 95 proc. akcji, a UniCredit - 5 proc. Sergio Ermotti dodał, że w przypadku zmiany warunków sprzedaży, konsorcjum mogłoby się powiększyć o któregoś z europejskich przewoźników. Przez dłuższy czas UniCredit występował w tym przetargu samotnie, informując jedynie, że działa w imieniu anonimowego klienta. Spekulowano wówczas, że mogą to być Air France-KLM albo Lufthansa. Nikt nie sądził, że może to być Aerofłot.
Obecnie o kupno Alitalii ubiegają się więc cztery konsorcja: AP Holding działający w imieniu linii lotniczej Air One, największego rywala Alitalii na rynku włoskim, i dwa prywatne amerykańskie fundusze kapitałowe: Texas Pacific Group (TPG) i Mattlin Patterson Global Advisers.
Najmniej zmartwiony porażką byłby TPG, który w ostatni piątek złożył również ofertę na kupno hiszpańskiej Iberii i poinformował, że nie zamierza kupować obydwu linii. TGP wcześniej przejął wcześniej amerykańskie Continental Airlines, a niedawno dołączył do konsorcjum zainteresowanego kupnem australijskiego Qantasa.
d.w. Rzeczpospolita