Zamieszczone przez
Atco
Każdy czy to na FISie czy w kontroli pracuje na swój rachunek. Ja po skończonym dyżurze chcę spokojnie pojechać do domu i zając się swoim prywatnym życiem, to jest jedyny powód dla którego naginam przepisy w sposób, który ja sam uznaję za bezpieczny. Trochę OT: piloci, zwłaszcza GA, często sprawiają wrażenie (nie piję do Ciebie, to ogólna uwaga) jakby nie rozumieli pewnej subtelnej różnicy między kontrolerami a posiadaczami PPL. Kontrolerzy nie są kontrolerami hobbystycznie. To jest ich praca, jedyne źródło utrzymania, opłacania edukacji dla dzieci i spłacania kredytów. Utrata licencji kontrolera wiąże się, oprócz wiadomych kłopotów, z poważnymi konsekwencjami finansowymi dla kontrolera i całej jego rodziny - to jest praca jak każda inna. Utrata licencji PPL wiąże się z tym, że później nie ma się licencji PPL.
Zakładki