Tania linia lotnicza Wizz Air podała, że mimo kryzysu w minionym roku przewiozła o ponad jedną trzecią pasażerów więcej niż w roku 2008. W sumie w całej Europie Środkowo-Wschodniej z usług linii skorzystało 7,8 mln osób.
Największym rynkiem dla spółki wciąż pozostaje Polska. Z usług linii skorzystało w naszym kraju w ubiegłym roku 3,6 mln pasażerów. To m.in. skutek uruchomienia siedmiu nowych połączeń oraz otwarcia specjalnych wakacyjnych lotów do popularnych kurortów.
W 2010 r. firma ma zamiar zwiększyć liczbę przewiezionych w naszym kraju pasażerów o jedną trzecią i zamknąć rok 4,7 mln klientów. Poza tym m.in. uruchomi 22 nowe trasy i bazę operacyjną we Wrocławiu. Będzie to już piąta baza Wizz Air w Polsce.
- Od kilku lat Wizz Air jest jedną z najszybciej rozwijających się linii lotniczych na świecie. W 2010 r. będziemy dalej kontynuować nasz rozwój, otwierać nowe bazy, uruchamiać kolejne trasy oraz zwiększać częstotliwości lotów na już istniejących. W tym roku z naszych usług skorzysta 10 mln pasażerów - powiedział József Váradi, prezes Wizz Air.
Tymczasem prognozy odnośnie do sytuacji finansowej branży lotniczej na ten rok nie są najlepsze. Najnowsza sporządzona przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (IATA) przewiduje, że branża zanotuje 5,6 mld dol. straty. To o 1,8 mld dol. więcej, niż przewidywały poprzednie prognozy. Jednocześnie IATA twierdzi, że liczba pasażerów w przyszłym roku zrówna się ze szczytem sprzed trzech lat.
Stowarzyszenie utrzymało przewidywania dotyczące sytuacji w 2009 roku. Według obliczeń sektor lotniczy straci 11 mld dol.
Sytuacja gospodarcza nie sprzyjała w ostatnich latach powietrznym przewoźnikom. W 2008 roku doskwierały im wysokie ceny paliwa, w 2009 r. - globalna recesja, która znacznie ograniczyła chęć ludzi do latania.
Zakładki