Siusianie, siusianie, a co z kupą???? Ile tu by można kilkgramów zaoszczędzić.
Świat idzie ku zagłądzie....
Japońskie linie lotnicze ANA w poszukiwaniu sposobów na zmniejszenie zużycia paliwa wpadła na dość kontrowersyjny pomysł. Pasażerowie niektórych z tras będą proszeni o... skorzystanie z toalety jeszcze przed wejściem na pokład.
Czytaj Więcej...
Ostatnio edytowane przez Stoarn ; 15-10-2009 o 15:35
Siusianie, siusianie, a co z kupą???? Ile tu by można kilkgramów zaoszczędzić.
Świat idzie ku zagłądzie....
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Taniej byłoby wprowadzić przepis obligujący do 6h zakazu spożywania posiłków przed lotem
Moze troche smieszna prosba ale z drugiej strony nie rozumiem pasazerow co 5 minut po starcie i rozpieciu pasow biegna za przeproszeniem do kibla...
Nie wiem... jacys fascynaci samolotowych kibelkow czy nie wiedza, ze jak sie chce a zaraz bedziemy leciec samolotem to pasuje zalatwic potrzeby w porcie/gate bo pozniej moze roznie byc. Jak dzieci na szkolnej wycieczce
Bartek, a może to dlatego, że sikają ze strachu?
He,he nie fascynaci ani kolekcjonerzy . Kawa... licha
przy okazji moze sie podlacze.
czy sa jakies przepisy mowiace kiedy ma byc, a kiedy moze nie byc toalety na pokladzie?
Np podczas lotow Saab'em 340 bylem swiecie przekonany, ze ubikacji tam nie bylo, ale sie zdziwilem, jak zobaczylem ze jednak jest. Samolot mial 34 miejsca do siedzenia.
Z kolei w 18 miejscowym Twin-Otter juz takiego udogodnienia brak.
Czy jest to zwiazane z iloscia pasazerow czy tez z dystansem jaki statek powietrzny pokonuje?
To może też być zabieg mający na celu zmniejszenie kosztów budowy, a co za tym idzie zmniejszenie ceny rynkowej modelu. Ponadto myślę, że teoria o niewielkim dystansie pokonywanym przez takie samoloty również ma pokrycie w rzeczywistości.
A co jak człek ma problemy na tle nerwowym? Ja kiedyś przechodziłem czas, w którym latałem jak kopnięty co 3 minuty do kibla, oczywiście nie zmniejszając swej masy bo nie było po czym i czym...ale byłem święcie przekonany, ze mi się chce..
Trening czyni mistrza....
Ja rozumiem. Mogę iść przed odlotem n razy i tak przy kołowaniu już widzę na kolorowo. Nie wiem z czym jest to związane ponieważ zewnętrznie nie odczuwam stresu ale już dwa razy chciałem załatwić sprawę do butelki
Finalnie reasumując to na 10 lotów 8 razy mam wizytę w samolotowej toalecie przed lub tuż po starcie.
A technicznie − jak zamierzają sprawdzać, czy ktoś już był, czy jeszcze nie? Papierek lakmusowy, czy prześwietlenie? Bo prosić to sobie mogą...
Paris in the spring? Don't even think about it — the Arctic is where you really want to be.~ Etain O'Carroll
Gdyby RYANAIR nie zaczął, żadna inna linia nie zaczęłaby nawet zastanawiać się publicznie nad wprowadzaniem takich kretyńskich przepisów. Trzeba odróżnić oszczędności od ograniczania normalnych ludzkich odruchów, a już potrzeb fizjologicznych to w ogóle...
Może dożyjemy momentu, kiedy linie lotnicze zabronią w imię oszczędności wpuszczania na pokład samolotów ludzi...
Najlepszy to jest towar - nie zawraca głowy nikomu, nie wydzwania, nie awanturuje się, nie pali, nie nosi w sobie zbędnych wydalin.
A ja mam nadzieję że znajdzie się zbuntowany pax który w obliczu takich durnych rozwiązań nasika na siedzenie. Potrzeba fizjologiczna niemożliwa do zrealizowania w inny sposób stanowi stan wyższej konieczności wyłączający jakąkolwiek winę, czy to w kwestii odpowiedzialności karnej, za wykroczenie czy cywilnej
A co takiego zaczął Ryan? Zabronił pasażerom sikać na pokładzie? Zamiana sztućców z metalowych na plastikowe u niektórych przewoźników to też wina Ryana? Wprowadzenie płatnych posiłków również? Niedługo dowiemy się, że atak zimy to również wina Ryana, przecież jeszcze kilka lat temu sierpień trwał do lutego. A i polska reprezentacja piłkarska dużo lepiej grała...
Co mnie tam sztućce i waga siedzeń :P
RYAN był pierwszą linią która stwierdziła, że pasażerowi nie należy się bez dopłat to, co wedle ogólnych zasad rozsądku należeć się powinno:
Prawo do przewozu pasażera wraz z niezbędnymi mu przyborami (kosmetyczka z pastą do zębów, dezodorant, etc...) w normalnych warunkach w jakich przewóz lotniczy się wykonuje.
To nieprawda że dzięki opłatom dodatkowym bilety tanieją. Bilety staniały już przed wprowadzeniem pierwszej durnej opłaty (za bagaż rejestrowany). Potem tylko stały się metodą na powiększanie dochodów linii.
Cóż, skoro nawet do ANA już to dociera, to na serio jest źle... Myślicie, że bilety ANĄ stanieją dzięki temu? A guzik!
Majka@ No dla mnie to oczywiste.
Taaa... podobnie jak chce wprowadzić miejsca stojące, tudzież wysłać samoloty za ocean, z blowjobami w klasie biznes... trzeba umieć wychwytywać te wypowiedzi MOLa, które wygłasza dla utworzenia szumu medialnego, w mojej opinii informacja o płatnych toaletach właśnie do takich należy.
Zgodnie z teorią Stoarna możnaby sikać na fotel również np. w autobusach miejskich.
Awerik twierdzi, że zgodnie z teorią Stoarna... Ot i cały Awerik
Ile trwa przeciętna podróż autobusem miejskim? Czy w autobusach miejskich należy oczekiwać toalet?
Samolot jest wyjątkowym miejscem, z którego nie da się za bardzo w trakcie lotu ani wyjść, ani zmusić do lądowania nie można w trakcie lotu. Lot nie trwa 15 minut, tylko ciut dłużej.
Jeśli chodzi o potrzeby fizjologiczne, to samolot to jedyne i niepowtarzalne miejsce, gdzie NIE MA żadnego wyboru jeśli chodzi o miejsce ich zaspokojenia, nie dobiegniesz do domu, nie schowasz się do parku, whatever.
Wziąwszy powyższe pod uwagę, w samolocie są toalety jeśli miejsce na to pozwala, i przeciętny pasażer wybierając się w podróż ma prawo oczekiwać że takowe będą, a jeśli nie ma to do wyboru mu pozostaje jeszcze zmusić pilota do lądowania
Pewne zaniechania skutkują zatruwaniem organizmu i nie widzę powodu, żeby zysk linii był ważniejszy niż zdrowie :P
Aha, na pocieszenie: wielką część dochodów FRancy stanowią sprzedawane na pokładzie posiłki i napoje, więc chyba sami sobie strzelać nie będą w bramkę
Ale już samo formułowanie publicznie takich propozycji jest żenujące...
Chcialem zaznaczyc, ze latalem samolotem rejsowym w malowaniu British Airways, ktory nie posiadal toalety dla pasazerow. Ale siedzenie "prawie" w kabinie pilotow rekompensowalo to w zupelnosci.
Wiem, ze "prawie" robi duza roznice, ale w tym wypadku tak nie bylo. Ramie pilota bylo od mojego na odleglosc ok 1m, a przejscie z kabiny pasazerskiej do szeroko otwarte. Tak na dobra sprawe to nie widzialem niczego do zamkniecia tego przejscia.
Zakładki