Cos dla lofotena:
AC uruchamia loty YUL-YOW-YXB. Ceny lece na leb na szyje, w te i nazad, zamiast 2000CAD First Air, jest tylko 1400CAD by AC. :mrgreen:
Wersja do druku
Cos dla lofotena:
AC uruchamia loty YUL-YOW-YXB. Ceny lece na leb na szyje, w te i nazad, zamiast 2000CAD First Air, jest tylko 1400CAD by AC. :mrgreen:
Dobra wiadomość nie jest zła! Nic, tylko przyklasnąć ;)
O ile nie przeszkadzają mi wysokie ceny lotów pomiędzy i do siół rozsianych po Nunavut, to uważam, że metropolia taka jak Iqaluit powinna być dobrze skomunikowana z Dzikim Południem. Z siostrzaną Grenlandią też, oczywiście (kłaniam się tu Air Greenland).
Wiadomo kiedy Air Canada uruchamia to połączenie? Będą latać codziennie? Ceny lotów one way w First Air & Canadian North to plus minus 50% ceny return, a Air Canada z tego co widzę jest tak samo chore jak Luftwaffe i przyległości. Jeśli nie będzie normalnych (moim zdaniem) schematów cen, to ta miodowa wiadomość będzie przyprawiona łyżką dziegciu...
Brzuch mnie boli jak zaglądam do stron Wikipedii poświęconych siatce lotnisk i połączeń w Kanadzie. Ani porządnych list nie ma, ani schematów. W wolnych chwilach wstukuję dane do pliku SVG nad którym pracuję od jakiegoś czasu:
http://img171.imageshack.us/img171/8964/portsf.th.png
Mam nadzieję, że skończę zanim pojadę, bo bez wizualnej siatki ciężko będzie coś planować. Np. wyjazd do Salliq (YZS) na Southampton Island :p
Na trasach amerykanskich Ac ma nastepujaca strategie: cena one way to ca. 50% ceny roundtrip. Dla tej ostatniej, Wszystko jest mnozone 2 razy, jedyna roznica to CAI .
Polaczenie startuje od 31 marca, codziennie na CRJ.
Przyklad z kwietnia do YFB (oczywiscie pomylilem kod :oops:)
Departing Flight - Tango 599.00
Surcharges NAV 23.00
Taxes, Fees and Charges
Canada Airport Improvement Fee SQ 15.00
Air Travellers Security Charge (ATSC) CA 4.67
Canada Goods and Services Tax (GST/HST #10009-2287 RT0001) XG 32.08
Total airfare and taxes before options (per passenger) 673.75
Departing Flight - Tango 599.00
Returning Flight - Tango 599.00
Surcharges NAV 46.00
Taxes, Fees and Charges
Canada Airport Improvement Fee SQ 15.00
Air Travellers Security Charge (ATSC) CA 9.33
Canada Goods and Services Tax (GST/HST #10009-2287 RT0001) XG 63.42
Total airfare and taxes before options (per passenger) 1331.75
Dla Europejczykow:
1) z LHR w kwietniu: LHR-YOW/YUL-YFB: ca. 2000CAD
2) z Oslo via LHR/FRA-YOW/YUL ca 2400CAD.
Pal licho CAI − dobrze, że ceny domestic są rozsądne.
YOW-YFB = 2098km. Trochę daleko, jak na CRJ, chociaż w specyfikacjach na WP się mieści.
ac/fleet
Nie ma CRJ. Jest za to tutaj (że też wcześniej tam nie spojrzałem):
ac/destinations
Czyli to Jazz. Zawsze to jedna linia więcej w statystykach ;)
Podczas mojego pobytu w Uummannaq jeden z Inuitów opowiadał o biwakach na lądolodzie (Eismitte) w namiocie w temperaturach poniżej -40°C. W tym samym sezonie pojechał potem na wakacje na pustynię (południowa Hiszpania), gdzie było tyle samo − tyle, że z plusem. Mówił, że jest biologicznie nieprzystosowany do skrajnych upałów i że się więcej nie da nabrać na takie reklamy wakacyjne :D
Swoją drogą tej wiosny zamierzam pobić swój rekord 'farthest south' w Europie − z 47°27'N na 47°15'N. Niewielka delta, ale zawsze to nowy rekord.
Oczywiscie, to Jazz.
Ciekawostka: na stronie AC zasieg CRJ705 jest 3600km (tyle ile ma wersja ER):
aircanada.com - About Air Canada - Our Fleet
Na stronie Jazz jest 3200km (standard) :roll:
Jazz Air - Fleet
Trzeba bedzie sprawdzic organoleptycznie, coz takiego oni maja.
200km zapasu to prawie na styk, biorąc pod uwagę port docelowy. Przynajmniej mnie jako laikowi się tak wydaje ;)
Śliczne malowania z listkiem, jedne z najładniejszych, jakie są. Na razie CRJ leciałem raz, wersją 200 Cimber Sterling do Luxemburga i tak średnio mi sie podobało. Może dlatego, że było ciaśniej niż w Dash-8, i że w środku był wyjatkowo zaniedbany − ale to już akurat cecha właściwa Cimber. Niechluje z nich.
http://img407.imageshack.us/img407/421/dsc04943e.jpg
Właśnie sprawdziłem ceny w lipcu i Canadian North w odpowiedzi ma teraz ceny minimalnie niższe niż Jazz − można się zmieścić w 14 KNOK za trasę Oslo-Iqaluit-Oslo. Wolę polecieć Canadian North, ponieważ wtedy pieniądze zostają w Nunavut, zamiast tuczenia korporacji (ogólno-)kanadyjskiej.
Nie ma to jak konkurencja :p Jeszcze tylko brakuje Air Greenland z Nuuk i może w ogóle będzie jeszcze o połowę taniej...
No i stało się:
Ny sommerrute til Canada | Sermitsiaq.AG Nyheder
;)
Ale cene to sobie niezla zycza ... Do zobaczenia w Iqaluit - kiedys :lol:
Z Oslo i tak wychodzi o wiele mniej, niż przez Ottawę ;) Ale ceny owszem, chore, bo dwa razy wyższe, niż na prawie-porównywalne loty do Islandii, która jest prawie dwa razy dalej - z tego, co czytałem w różnych miejscach, to podniósł się wielki rwetes, że będzie powtórka z Baltimore i wożenie powietrza, ale jak na razie twierdzą, że połączenie jest tylko dla nafciarzy i otaczających ich biurokratów... Może do lata im wystarczająco dużo pomyj na głowę wyleją i te ceny się zmienią, to może nie zwiną się po kilku tygodniach.
A rzeczywiście chyba bardziej 'kiedyś' niż teraz, ponieważ jakkolwiek smaczny ten kąsek nie był, i tyle wyczekany, to trochę późno jest, i terminarz mam totalnie zapchany do końca sierpnia i zero niezagospodarowanych dni urlopu. Niewielkie pole manewru - tylko ostatni tydzień lipca, i mógbym kosztem jednej z ekspedycji wybrać się na tydzień, maksimum 10 dni. To nie wystarcza na pełną wyrypę w zlodowacony interior, co jest jednak priorytetem. Więc te zdjęcia satelitarne/lotnicze i custom-made mapy od ciężkich-do-znalezienia-feds'ów, które przywiozłem w zeszłym roku z Toronto się chyba jeszcze trochę będą kurzyć na szafie ;)
http://aappilattoq.info/canadia/onta...t/dsc04009.jpg
W grę wchodziłaby więc tylko 'wycieczka' - np. oblatywanie wszystkich wiosek na Ziemi Baffina, albo wypad na południe, w Nunavik nad zatokę Ungava (np. Kuujjuaq). Jeszcze nad tym pomyślę w maju/czerwcu, ale na razie default jest taki, że zostaję na Grenlandii. Chociaż jak znam siebie, to w ostatniej chwili mnie podkusi :p
Kto wie, czy WestJet nie zacznie któregoś dnia latać m in do Iqaluit;)
Im więcej, tym lepiej, ale jak widać na przykładzie wątkotytułowych Linii Zgiełkowo-Jazzowych, próby wygryzienia kawałka tortu kończą się po roku, najwyżej dwóch. Szkoda tego Jazzika. SAS też 'aż' jeden sezon wytrzymał w Kangerlussuaq, na co akurat udało mi sie załapać cztery lata temu...
Westjet skadinąd obsługuje Yellowknife, skąd mozna wymyśleć rozsądne trasy nawet czasem po rozsądnych cenach; problem w tym, że regiony Kitikmeot i Kivalliq zachodniego Nunavut są płaskie jak stół, a krajobraz prawie zawsze księżycowy ;)
Jak dla mnie otwarcie trasy Nuuk - iqaluit to the wydarzenie roku (albo i trzech) i teraz będę się miotał z braku zdecydowania przez kilka miesięcy -- jak to niektórzy by ujęli: wodzony na pokuszenie :p
No i proszę, są konkrety:
http://aappilattoq.info/dump/del/iqaluit.png
4.474 DKK return, brutto. Nie taki diabeł straszny ;)