Europejski Trybunał Sprawiedliwość właśnie wydał przełomowe orzeczenie ws. ochrony praw pasażerów w reżimie wspólnotowym, które uzupełnia broszurkę rozdawaną przez ULC i Rozporządzenia WE.
Dictum (sprawy połączone C-402/07 i C-432/07 Sturgeon v. Condor i Boeck & al. v. Air France) :
Pasażerowi, w razie opóźnienia w przewozie o przynajmniej trzy godziny (decyduje moment przybycia), służy odszkodowanie w wysokości zryczałtowanej od 250 do 600 EUR w zależności od trwania opóźnienia (analogicznie jak przy odwołaniu lotu).
W razie siły wyższej odszkodowanie nie przysługuje, ale zwykłe problemy techniczne które pojawiają się regularnie w trakcie eksploatacji siłą wyższą NIE SĄ (wbrew temu co wmawiał nam zawsze W!ZZ Air, Centralwings, Ryanair, Alitalia czy inni), co podkreślono już w orzeczeniu C-549/07 Herrmann-Wallentin v. Alitalia, o którym pisałem kilka miesięcy temu.
Poniżej link do abstraktu orzeczenia:
http://curia.europa.eu/jcms/upload/d...cp090102pl.pdf
Nie wiem tylko, co jest czasem przybycia do miejsca przeznaczenia: lądowanie, ostateczne zatrzymanie pracy silników, otwarcie drzwi czy zejście pierwszego pasażera z pokładu?
A ja sądzę, że takie "W!ZZ Air, Centralwings, Ryanair, Alitalia czy inni" nadal będą nam wmawiać, że opóźnienia są z przyczyn pogodowych, operacyjnych lub bezpieczeństwa.
Zapewne chodzi o czas publikowany w rozkładzie - chociaż czasami "proste" z pozoru zapisy, przerobione przez prawników, są tak sformułowane że praktyczne zastsosowanie zapisów to kwestia niemal dowolnej interpretacji. Czas startu wg dokumentów IATA Airport Handling Manual (taka biblia operacyjna jeżeli chodzi o obsługę naziemną) to czas w którym statek powietrzny rozpoczyna kołowanie, czy poruszanie się "o własnych siłach", a czas lądowania - czas w którym kończy poruszanie się (kołowanie) o własnych siłach. W operacyjnych dokumentach czasy te określane są odpowiednio jako off-block/taxi out i on-block/taxi in (w naszej wersji językowej określane jako czasy odblokowania/odkołowania i zablokowania/zakołowania). I te czasy to jest to co widzimy w rozkładzie lotów.
Okej Czyli czas kiedy maszyna się zatrzymuje Ja na flighstatsach mój czas liczę od oderwania kół z Ziemi do lądowania
Stenus: przyczyny operacyjne nie są okolicznością egzoneracyjną i wtedy jak najbardziej przysługuje odszkodowanie, chyba że bezpośrednio wynikają z awarii która pojawiła się nagle i nie jest awarią która się regularnie zdaża. Czyli jak samolot stoi na Kennedym dwie godziny w kolejce, potem leci nad Irlandią i Berlinem, robi trzy kółeczka nad Warszawą, pasażerowie spóźnieni przytrzymują samolot do Odessy i z powrotem spóźniona Odessa nie może na czas odlecieć do Sztokholmu to sorry Vinnetou, płacą...
Co to niby miałyby być przyczyna bezpieczeństwa? To bełkot, że co niby miałoby być przyczyną bezpieczeństwa?
Na ten bełkot trzeba iść do Sądu a W!ZZ Airowi powiedzieć to, co porywaczowi powiedziała Pam Ann przebrana za Monę z British Airways :PPP
U mnie mija 90 dni od czasu jak złożyłem pierwszą reklamację z żądaniem zapłaty 250EUR do O2... Zero kontaktu, a w ULC "pani prawnik" stwierdziła, że moje żądanie mogę sobie zawiesić na kołku i wsadzić w d... skoro przyczyny były techniczne. Czujecie temat?!!? Przecież to jakaś paranoja absolutna!! Zostawili mnie - jak się później okazało nie nie ostatni raz - na lodzie zupełnym, a ULC broni przewoźnika. Proszę o porady na PW - rzetelne i z odniesieniami do konkretnych przepisów - jaką sciężkę przyjąć w dalszej walce z nimi.
A czy oddano Ci pieniądze za niewykonaną usługę oraz za opłaty? Przecież to wszystko jest chore. Czy linia nie powinna przedstawić jakiś dowodów, że powody były techniczne? Gorąco trzymam kciuki, walcz do upadłego ; - ) Czy na podstawie tego orzeczenia uda Ci się przełamać argument "przyczyny techniczne"?
...nie bójmy się słowa dupa :-P
pROSIaCZEK - Powiedz pani w ULC, że w świetle orzeczenia Herrmann-Wallentin (C-549/07), przyczyny techniczne NIE SĄ okolicznością egzoneracyjną (czyli zwalniającą z odpowiedzialności).
Tylko NADZWYCZAJNE sytuacje przyczyn technicznych są okolicznością egzoneracyjną, a to musi udowodnić linia.
Najlepiej iść ze sprawą do Sądu...
Napisz mi na privie stan faktyczny dokładnie.
Nie oddano pieniędzy, zaproponowano podczas informowania o odwołaniu lotu, że bilet mogę wykorzystać w terminie późniejszym (zgodnie z prawdą i prawem). Miałem zamiar skorzystać, ale zaczynam wątpić czy kiedyś będę miał możliwość.
Do Sądu się właśnie przymierzam powoli... Pierwszą reklamację złożyłem pod koniec sierpnia (mail, fax, list polecony) teraz chcę pisemnie złożyć reklamację przez ULC (taka jest ścieżka w tym kraju przecież) mimo potraktowania mojej sprawy (rozmowa telefoniczna) w tak obcesowy sposób przez ich prawnika.
Thewho@ fragment dictum wyroku w sprawie Herrmann-Wallentin, gdzie Alitalia poległa z walczącą Austriaczką
Birdstrike i ukryta wada konstrukcyjna - tak, zwalnia od odpowiedzialności.Airlines must pay compensation to passengers whose flights are cancelled because of technical problems with the plane, European judges ruled today.
The only exception, said the European Court of Justice, is if the technical problems are caused by “extraordinary” events outside the normal activities of the airline – such as terrorism or sabotage or a hidden manufacturing fault which suddenly comes to light.
The judges said it is up to the airline to prove that the circumstances are “extraordinary” – and complying with the minimum rules on aircraft maintenance does not necessarily excuse a refusal to compensate passengers if mechanical failure cancels a flight.
Prosiaczek@
Pisz do ULCu, ma być na piśmie, powołaj się na Herrmann-Wallentin case (o tym jest w wątku forowym w 2008) i to linia będzie miała 30 dni by wykazać co się wtedy dokładnie stało.
Osoba z ULCu przez telefon informacji porządnej nie ma warunków udzielić, bo nie zna stanu faktycznego, więc się nie zrażaj.
Zakładki