Czasami zdarza się, że straż przekazuje informacje o możliwym miejscu do lądowania. Niestety, wartość merytoryczna takich informacji, przekazywanych dodatkowo przez osoby będące na ziemi, jest znikoma.
Załoga korzysta z najlepszego urządzenia do oceny miejsca do lądowania, którymi są...... oczy
Ostatnio edytowane przez SAR37 ; 18-05-2019 o 00:44
heliHansa - Grzegorz Ziomek
"Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm"
Jerzy Giedroyc
„…No i zwykła głupota”
Grzegorz Ziomek
Samoloty Gulfstream w LPR?
https://www.infosecurity24.pl/mon-za...dyczne-dla-lpr
Baz, co za tym idzie śmigłowców, jest za mało w stosunku do potrzeb. Ale nie ilość akurat miałem na myśli.
Ostatnio edytowane przez RobCopter ; 30-08-2019 o 13:48
Mamy jedno z najlepszych pokryć dostępności śmigieł w Europie. Nie ma się czego wstydzić. Wstawianie dodatkowych HEMS-ów zamiast zwykłych ZRM to fatalny pomysł. Lepiej dofinansować zespoły naziemne, stworzyć ludzkie warunki pracy dla ratowników, prawdziwy System Wspomagania Dowodzenia a nie obecną rozsyłajkę zleceń... Temat rzeka.
Ja o rozwoju i przyszłości mówię bo za parę lat to same naziemne ZRM nam zostaną.
Słucham?!!!
Może kolega spojrzy sobie na mapę pokryć w Niemczech (https://etsc.eu/wp-content/uploads/7...MS-Germany.pdf - strona 26) oraz rejony działalności LPR (za Geoportalem: https://www.geoportal.gov.pl/documen...=1545224641682)
Dodatkowo, w Niemczech mamy promień działania równy 50 km a u nas 60 km! Ja wiem, że można sobie zaznaczyć promień 130 km i jest cacy! Wilk syty i owca cała, tylko konia z rzędem temu, kto uzasadni mi lot do nagłego zdarzenia na 130 km, gdzie sam dolot (liczony od punktu A do punktu B na prędkości przelotowej) zajmuje 43 minuty! (że o czasie na dotankowanie, sprawdzenie pogody, start i lądowanie nie wspomnę!) Pokażcie mi pacjenta, który po wypadku samochodowym z zatrzymaniem krążenia będzie tyle czekał na wezwany śmigłowiec, bo przyjechała karetka "P" i nie podejmie się transportu pacjenta do szpitala w takim stanie (czasami im się nie dziwię, bo społeczeństwo jest już na tyle roszczeniowe, że nawet przy dekapitacji żądają śledztwa czy czynności medyczne były na odpowiednim poziomie!)
Możemy odtrąbić sukces, karmić się fantasmagoriami, ale w konfrontacji z twardymi danymi, jesteśmy w okręgówce! Podobnie jak cały system opieki medycznej, w tym PRM.
Poczekajcie trochę, aż nagle kilkanaście śmigieł stanie na remont główny, bo ktoś wpadł na fantastyczny pomysł rotowania śmigłowców dla jednolitego zużycia...
heliHansa - Grzegorz Ziomek
"Największe zagrożenia dla Polski to nacjonalizm i klerykalizm"
Jerzy Giedroyc
„…No i zwykła głupota”
Grzegorz Ziomek
Canon EOS 90D + Tamron SP 150-600 mm f/5-6.3 Di VC USD G2, Canon EF 70-300mm f/4-5.6 IS II USM,
Canon EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 IS II
http://www.flightradar24.com/
Canon EOS 90D + Tamron SP 150-600 mm f/5-6.3 Di VC USD G2, Canon EF 70-300mm f/4-5.6 IS II USM,
Canon EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 IS II
http://www.flightradar24.com/
Kolego, w UK masz 37 na dyżurach i kilka zapasowych, realnie do uruchomienia w 30 minut gdyby duże W
Do tego masz 25 SAR które też robią za HEMS na wsiach w Szkocji.
Średni czas dolotu poniżej 15 minut, a jedna maszyna robi rocznie ponad 1000 operacji.
A kraj ma 65mln luda, czyli policz proporcje ile teraz w PL ludzi żyje, ile by trzeba mieć Heli w PL.
Myślę że nie do końca zrozumieliście boeing787. Oczywiście że każde ratownictwo w Polsce wymaga poprawy. Ale w obszarze powszechnego ratownictwa nazwijmy je "karetkowego" mamy aktualnie klęskę pod względem finansowym, organizacyjnym i sprzętowym. System został rozmontowany a LPR jest wyjątkiem od reguły.
Dzięki Mamy LPR, w który MZ wlewa masę kasy w porównaniu z PRM. A to nadal ZRM-y, które nie wyjeżdżają przez brak dostępnego składu załóg, stanowią pierwszą linię ognia dla stanów nagłych w tym kraju. Najpierw zacznijmy od realnego podejścia do zabezpieczenia danego obszaru przez zespoły naziemne, bo na razie jest tak, że do NZK jedzie P w dwuosobowym składzie bez urządzenia do mechanicznej kompresji klatki piersiowej i dyspozyor nie ma wysłać kogo więcej. Jak obszar jest dobrze dogadany ze Strażą, to pojedzie pomóc PSP albo OSP, ale znam rejony, gdzie o takiej współpracy nie ma mowy, bo ktoś na górze jest politycznie niewygodny.
Inna sprawa - UK i Niemcy to system randez-vous. Tam nie ma karetek S, które posiadają na pokładzie lekarza i na przykład zestaw do drenażu opłucnej. Tam HEMS pełni także rolę dowożenia lekarza na miejsce zdarzenia, aby wykonać czynności, na które inny personel nie ma uprawnień. To są zupełnie różne schematy podejści. Owszem, także marzy mi się system jak w UK, ale tam od zdarzenia masowego nie jadą dwie karetki 'na rozpoznanie', tylko dysponuje się karetki, auta zespołów HART, advanced paramedics, motocykle ratunkowe, ratowników na rowerach, first responderów i organizacje charytatywne.
Mamy przykłady lepszego pokrycia w Europie? Mamy. Czy powinniśmy do tego dążyć? Owszem. Tak jak do USG, torakotomii, ECMO i innych zaawansowanych czynności, które na Zachodzie wykonuje się czasem w prehospitalu, ale, do jasnej anielki, zacznijmy od podstaw. Co z tego, że rozstawimy 50 śmiegieł w kraju, skoro nie będzie obsady karetek? Ludzie są wykończeni psychicznie, fizycznie i zarabiają grosze. Naprawdę, są inne, ważniejsze w tym momencie cele, niż zmiana promienia z 60 na 50 km.
Ostatnio edytowane przez boeing787 ; 01-09-2019 o 19:06 Powód: zły skrótowiec
Zakładki