Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15
Like Tree1Likes

Wątek: Środki ochrony prawnej w razie zmiany godziny odlotu

  1. #1

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie Środki ochrony prawnej w razie zmiany godziny odlotu


    Polecamy

    Czy ktoś wie, jakie środki ochrony przysługują w sytuacji, gdy przewoźnik przesuwa planowany odlot na późniejszą lub wcześniejszą godzinę, albo wręcz na inny dzień, gdy jednak nie ma mowy o odwołaniu ani opóźnieniu (opóźnienie mierzy się względem rozkładu właśnie)

  2. #2

    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Polska

    Domyślnie

    Miałem dwa, albo trzy lata temu podobny problem w AF. Dostałem informację, że wylot jest przesunięty o jeden dzień. Dostałem dwie opcje do wyboru: zwrot kasy za bilet, albo akceptacja zmiany. Przy czym robiłem rezerwację tak około trzy miesiące przed wylotem, a informację o zmianie dostałem jak dobrze pamiętam gdzieś po miesiącu po rezerwacji, czyli jakieś dwa miesiące przed wylotem. Mimo, że zmiana była mi średnio na rękę nie znalazłem żadnych podstaw do roszczeń. Nie znalazłem żadnych przepisów, które nakładałyby na przewoźnika sankcje z tego tytułu, ale to że ja ich nie znalazłem nie znaczy że ich nie ma.

  3. #3

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    Ale w twoim przypadku było odwołanie czy zmiana? Jeśli ten drugi lot i tak miał się odbyć, to było odwołanie...

    Ja wielokrotnie też się spotkałem z tym, że nie ma możliwości ochrony na jakichś szczególnych zasadach, ale może ktoś coś wie...

  4. #4

    Dołączył
    Apr 2008
    Mieszka w
    Gdynia, Poland

    Domyślnie

    moim zdaniem, w razie zmiany rozkładu lotu - bo rozumiem, że o taki wypadek chodzi - żadne roszczenia nie przysługują. Nie oznacza to jednak, że trzeba rozłożyć ręce. Gdy leceliśmy na Curacao, KLM przesunął lot powrotny z CUR do AMS zaledwie o godzinę, ale spowodowało to, że nie mogliśmy złapać samolotu KLM do Berlina. Musielibyśmy lecieć tam kilka godzin później. Problem polegał na tym, że była to zima, a w Berlinie czekał na nas pozostawiony tam samochód. Pierwotnie planowaliśmy wsiąść do niego zaraz po porannym przylocie z AMS i jechać od razu do domu, ale po zmianie rozkładu nasz przylot do Berlina wypadał późnym popołudniem i jazda po ciemku nam nie pasował. Wystąpiłem wtedy do KLM, żeby zapłacił nam za konieczny w tej sytuacji nocleg w Berlinie (tym bardziej, że jechaliśmy z kilkuletnim dzieckiem). Po krótkiej dyskusji KLM zgodził się, choć trochę trwało, zanim przelał pieniądze. Tak więc, sporo zależy od konkretnej sytuacji, własnej inicjatywy, uporu i pewnej przychylności linii lotniczej.
    Pozdrawiam, Bartek

  5. #5

    Dołączył
    Mar 2010

    Domyślnie

    Czesc,

    A mozesz podac szczegoly tzn. jaki przewoznik i jaka trasa ? Pytam czy chodzi o europejskiego przewoznika i lot w UE.
    I na ile przed lotem jest informacja o przesunieciu lotu ?

    Od tego zalezy ew. roszczenie.

    Wychodzi mi na to ze do tygodnia czasu przed wylotem - linia moze po prostu oddac za bilet. Natomiast jesli do wylotu zostalo mniej niz tydzien - linia placi odszkodowanie.

    Czesto (? -- mi sie przytrafilo) - linia lotnicza np. majac dwa loty dziennie na jakiejs trasie informuje pasazerow o przesunieciu godziny wylotu a tak na prawde przebukowywuje ich na ten lot poranny. W przypadku takiej zmiany (tzn. zmienia sie numer lotu) - lot uwaza sie za odwolany.

    Pozdrawiam,
    Chessio

  6. #6

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    Mi chodzi o sytuację, która w żadnym wypadku nie może być sklasyfikowana jako odwołanie, opóźnienie lub denied boarding...

  7. #7

    Dołączył
    Sep 2007
    Mieszka w
    Polska

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Stoarn Zobacz posta
    Ale w twoim przypadku było odwołanie czy zmiana? Jeśli ten drugi lot i tak miał się odbyć, to było odwołanie...
    W moim przypadku to była zmiana. Rezerwowałem bilet gdy obowiązywał rozkład zimowy, leciałem już według rozkładu letniego. Numer lotu był ten sam, ale zmieniły się dni jego wykonywania. Nie pamiętam dokładnie, ale w zimie latali w inne dni, a w letnim rozkładzie te dni się zmieniły. Efekt był taki, że w dniu mojej rezerwacji lot wypadł.

    Tak przy okazji, czasami się zastanawiam, czy rzeczywiście linie nie maja nowych rozkładów gotowych na miesiąc przed ich ogłoszeniem.
    Ostatnio edytowane przez szymonk2 ; 04-03-2010 o 21:42 Powód: ortografia

  8. #8
    Awatar Bilson

    Dołączył
    May 2009
    Mieszka w
    EPGI, VN

    Domyślnie

    Ja mam jeszcze ciekawiej. Dziś, 2 dni (sic!) przed wylotem znalazłem w skrzynce na listy pisemko informujące mnie że moj lot został przełożony na wcześniejszą godzine. Nie dość, że zwykły list, bez żadnego potwierdzenia odbioru, to jeszscze nie raczyli wyslac zadnego maila. Troszke to niepoważne moim zdaniem.

    Jak wygladaja moje prawa w takim wypadku? Dodam, że mowa o liniach Condor, połączenie warszawa-azja, przełożona godzina pierwszego odcinka WAW-FRA.

  9. #9

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    Rozporządzenie (WE) 261/2004 nie ma zastosowania, ale na gruncie prawa cywilnego masz prawo odstąpić od umowy moim zdaniem, jeśli nie pasuje godzina odlotu.

    A jeśli godzina odlotu Ci nie przeszkadza - leć.

  10. #10
    Awatar radian

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Kraków

    Domyślnie

    Mój lot był przesunięty ("opóźniony") o dwadzieścia-kilka godzin. Pisałem wniosek o odszkodowanie z Rozporządzenia 261/2004, przewoźnik odmówił. Potem złożyłem skargę do ULCu i przewoźnik zaproponował ugodę w wysokości połowy stawki wynikającej z Rozporządzenia. Zgodziłem się na takie rozwiązanie. Czyli, podsumowując, warto próbować, ale nadal nie wiem, czy prawo mnie w jakikolwiek sposób chroni przed tzw. "zmianą rozkładu".

  11. #11
    Awatar DaKo

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    WRO

    Domyślnie

    Właśnie jestem w trakcie korespondencji z Icelandair, który przesunął lot z CPH do KEF z 19:55 na 22:30 (później doszło kolejne 40 minut opóźnienia). Sztuczka ich była taka, że rejs normalnie wykonywany o 22:30 anulowali, przebukowując pasażerów na 19:55, de facto odlatujący o 22:30 (plus opóźnienie), licząc zapewne na brak rekompensaty wynikającej wprost z 261/2004 za opóźnienie (utożsamianie opóźnienia z odwołaniem w kontekście tego rozporządzenia wynika dopiero z wyroków). W pierwszej odpowiedzi na moje żądanie rekompensaty w wysokości 400 EUR próbowali się zasłonić "problemami technicznymi, których nie mogli uniknąć" ("This delay was due to technical problems that was beyond the control of Icelandair"), co samo w sobie jest dość karkołomnym tłumaczeniem w obliczu istniejących precedensów - ale dodatkowy kwiatek był w wystawionym przez nich dobrowolnie zaświadczeniu o opóźnieniu: "Aircraft late from Maintenance".

    Najśmieszniejsze jest to, że ja o planowanym opóźnieniu dowiedziałem się od wystawcy biletu, 5 dni przed odlotem. Coś mi mówi, że tego nie obronią

  12. #12
    Awatar DaKo

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    WRO

    Domyślnie

    No i próbują jednak się wybronić. Na moje pismo powołujące się na "zdrowy rozsądek" (czyt. niespodziewane okoliczności znane 5 dni wcześniej) i na wyroki ETS (C-549/07) odpowiedzieli krótkim:
    Unfortunately we do not pay out EU compensation in your case. I'm sorry I can not help you further.
    No to niniejszym uznałem, że wyczerpane zostały środki bezpośredniej reklamacji i poinformowałem ich o przekazaniu sprawy do duńskiego ULC. Jak w ciągu dwóch dni nie zareagują, to faktycznie pójdzie tam skarga.
    Swoją drogą, taka odpowiedź wygląda na zupełnie niepoważne widzimisię - nawet nie próbowali podać dalszej argumentacji, tylko po prostu olali pasażera. Leciałem klasą biznes, żeby było śmieszniej.

  13. #13

    Dołączył
    Feb 2007

    Domyślnie

    Nie leciałeś klasę biznes, tylko Saga Class A to jest różnica Icelandair (choć lepiej niż Iceland Express), miał zawsze fatalną prasę jeśli chodzi o produkt, obsługę klienta, regularność lotów...

    Monopol swoje robi...

  14. #14
    Awatar DaKo

    Dołączył
    Jun 2009
    Mieszka w
    WRO

    Domyślnie

    Zwał jak zwał, Amadeus mi pisał, że biznes
    A jeśli chodzi o produkt, to w sumie ciężko narzekać, bo fotele w C mają całkiem przyzwoite jak na tę długość lotu - w LH (gdyby latała) za C nie zapłaciłbym mniej, a byłby zwykły arbuz z fotelami all-eco. Choć i tak wybrałbym LH ze względu na mile, ale latają tylko w wakacje.

    A swoją drogą, to Icelandair w 2010 wygrał islandzki ranking na islandzką firmę o najlepszym serwisie, bez względu na branżę (konkretnie: "w jakiej islandzkiej firmie zostałeś najlepiej obsłużony w roku 2010"). Po takim werdykcie bałbym się zawierać jakąś bliższą znajomość z innymi firmami - choć w sumie takową i tak zawarłem. W Reykjaviku zarezerwowałem hotel, który się okazał overbooked i dostałem pokój w sąsiednim budynku, w którym było tylko łóżko, a łazienka dzielona z 50-letnimi panami uprawiającymi alkoturystykę i z aneksem kuchennym wypełnionym mięsem z sosami owych panów. Hotelarze łaskawie zaproponowali 50% rabatu w stosunku do normalnego pokoju hotelowego, po kolejnej awanturze zwiększyli rabat do 100%.

    monopol robi swoje
    no właśnie nie taki monopol, jest jeszcze Iceland Express ale faktycznie z Europy mało kto tam lata - chociaż w dzień mojego powrotu na tablicy w KEF było dwa razy WAW by LO - jakieś czartery.

  15. #15
    Awatar lukka1979

    Dołączył
    Jul 2010

    Domyślnie


    Polecamy

    czesc - pytanie - LOT troche bawil sie z moja rezerwacja - raz godzine w przod raz godzine w tyl..
    w miedzyczasie pod wyplywem zmiany wylotu z 18:05 na 17:00 zmienilem kolejna rezrwacje. W zeszlym tygodniu znowu zmienili mi lot na pierwotnie rezerwowana godzine czyli 18:00.
    Dzis chcialem zmienic rezerwacje a pani mi odpowiedziala ze 5 min zmiana nie jest podstawa do zmiany lotu na inny termin.

    Ktos powie co zrobic?

    dzieki


Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •