Trochę w myśl zasady, cudzego nie znacie, swoje krytykujecie. Obecne lotnisko w KBP to naprawdę post-sowieckie nieszczęście. Kiedyś wszystko przejdzie do nowego terminalu, ale nie wiem co się zmieni w kwestii jakości obsługi. Pod tym względem jest tam bardzo średnio i do "Europy" czy nawet Polski to im daleko. Mnie to nie przeszkadza, mnie to nawet bawi. Ale widok zagubionych i zdezorientowanych ludzi z Izraela czy zachodu sugeruje mi raczej, że następnym razem dwa razy zastanowią się nad transferem w Kijowie. Albo nauczą się rosyjskiego lub ukraińskiego. Na tym lotnisku trudno dowiedzieć się cokolwiek. Wolę nie myśleć co się tam dzieje w przypadku odwołania lotu. Młody narybek przejmuje raczej zwyczaje bardziej doświadczonych, więc na szybką zmianę jakościową tej kwestii to bym nie liczył.
Inna sprawa to flota. Nie wiem jakie mają być te nowe long-haule, ale obecne w środku przypominają wesoły początek lat 90-tych, tyle że zupełnie wytarty i odpadający tu czy tam. Niby lecieć można, ale całościowo Aerosvit może liczyć głównie na rodaków, Polaków i tych, którzy za niższą cenę są w stanie znieść wszelkie niewygody. Pozostali Kijów raczej będą omijać, tak jak robią to obecnie.
Zakładki