Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 41 do 45 z 45
Like Tree25Likes

Wątek: Najnowsze osiągnięca w lotnictwie (a raczej ich brak)?

  1. #41

    Dołączył
    Mar 2007
    Mieszka w
    Warszawa

    Domyślnie


    Polecamy

    A ja ciągle przypominam iz amerykanie od blisko 10 lat latają takim.... cudakiem jak X-37 który wisi sobie kilka lat (tak wiem w kosmosie) ale testuja tam rózne rodzaje silników i nie sa to obiekty które lataja po orbitach. "Obserwatorzy-amatorzy, którzy bezustannie śledzili poczynania wahadłowców na orbicie, byli w stanie stwierdzić tylko to, że promy dość znacznie zmieniały w tym czasie swoją pozycję."

    Moim zdaniem predzej czy później samolot cywilny o prędkości hipersonicznej bedzie

  2. #42
    ModTeam
    Awatar frik

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    EPBC/EPWA/EPMM

    Domyślnie

    X-37 najdłużej w kosmosie był niespełna dwa lata (ostatni, czwarty lot, zakończony kilka tygodni temu trwał niecałe 718 dni) i jak najbardziej porusza się po orbicie, to że ją zmienia, nie znaczy, że nie orbituje dookoła Ziemi . Co tam dokładnie testują to nie wiadomo, bo jest to w większości utajnione, podane było, że w ostatniej misji testowany był silnik Halla - ale to jest silnik jonowy, których się używa w kosmosie. Maszyny, na których badają loty hipersoniczne to X43 i X-51 .

    Nie jestem inżynierem, ale ciekawi mnie jak jest ze sztywnością środkowego płata w tym Stratolaunch.
    Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens.


  3. #43
    Awatar sanfran

    Dołączył
    Jul 2007
    Mieszka w
    Aberdeenshire

    Domyślnie

    Pozwolę sobie dodać komentarz do postu z poprzedniej strony:

    Cytat Zamieszczone przez malgond Zobacz posta
    Wodór wydaje się bardzo dobrym paliwem, jeśli liczyć wartość opałową w przeliczeniu na masę, prawie 3 razy więcej niż JET A1: 142 MJ/kg wobec 42.8 MJ/kg. Natomiast w przeliczeniu na objętość... porażka. W stanie gazowym w ogóle na ma co porównywać, wodór przy 700 atm (straszne ciśnienie!) 5.6 MJ/L, paliwo lotnicze: 37.4 MJ/L. Potrzebne byłyby 7 razy większe i chyba kilkadziesiąt razy cięższe zbiorniki, zdolne wytrzymać ciśnienie 700 atm wobec bezciśnieniowych zbiorników na JET. W stanie ciekłym nadal jest kiepsko, ok. 10 MJ/L czyli "tylko" 4 razy większe zbiorniki niemal bezciśnieniowe, ale za to izolacja termiczna dla -250 stopni Celsjusza... masakra. Można się wprawdzie obyć z minimalną izolacją, zakładajac, że ciepło przenikające z zewnątrz będzie kompensowane przez ciepło parowania cieczy i wypuszczanie po troszku odparowanego wodoru na zewnątrz, jak to ma miejsce w rakietach stojących na platformach startowych przed odpaleniem; straty są minimalne jak na całościowy koszt operacji dla rakiet, ale dla samolotów rachunek pewnie byłby inny.

    Do tego dochodzi niebezpieczeństwo związane z wysoką palnością wodoru i wybuchowością mieszanki z powietrzem. Hindenburg się kłania. Krogeniczny wodór też nie jest bezpieczny, nie mówiąc już o tym, że ma temperaturę wrzenia niższą niż tlen, więc na ściankach naczynia z LH2 skrapla się tlen z powietrza... co to znaczy dla bezpieczeństwa pożarowego chyba mówić nie trzeba.

    Krótko: dla wehikułów lądowych, gdzie masa zbiornika nie jest specjalnie istotna - być może wodór się sprawdzi. Dla samolotów - można zapomnieć.

    Wodorowy samolot jest nierealny, a wnioskuje to po codziennej obserwacji pojazdów na wodór.
    Po mojej wiosce jeżdżą zasilane tym paliwem autobusy VanHool A330.
    Autobus ma ogniwa paliwowe, baterię jak z hybryd oraz trakcyjny silnik elektryczny.

    Wrażenia z jazdy: z przodu jak w zwykłym autobusie podczas jazdy nie do odróżnienia, na postoju cichutki, brak typowych wibracji silnika tłokowego. Duże przyśpieszenie. Z tyłu słyszalny pisk przetwornic - na dłuższą metę uciążliwe.

    Z zewnątrz: w zimne dni widoczna para wodna ulatująca w okolicach dachu; na asfalcie zostawia trochę mokrego, widoczne zwłaszcza po postoju na przystanku.
    Dane techniczne sa tutaj.
    38 Kg wodoru zajmuje osiem dużych butli na dachu.
    Zasięgu nie można się doczytać, ale z rozmów z kierowcami wynika, że po 8-10 godzina trzeba zjeżdząć na karmienie.

    Założę się, że waga paliwa wraz z butlami przewyższa typowy ciężar paliwa autobusu (załóżmy 300 litrów, co wraz ze zbiornikiem na pewno nie przekroczy 300 kg) a starcza na o wiele dłużej.

    Psujne w stopniu zauważalnie wyższym niż autobusy konwencjonalne oraz hybrydowe (których tu coraz więcej).
    supermajku likes this.

  4. #44

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    WAW/KRK

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sanfran Zobacz posta
    Zasięgu nie można się doczytać, ale z rozmów z kierowcami wynika, że po 8-10 godzina trzeba zjeżdząć na karmienie.

    Założę się, że waga paliwa wraz z butlami przewyższa typowy ciężar paliwa autobusu (załóżmy 300 litrów, co wraz ze zbiornikiem na pewno nie przekroczy 300 kg) *a* starcza na o wiele dłużej.
    Gdyby wyróżnione "a" brzmiało "ale" (albo gdyby nawias byl domkniety *dalej*), to bym chyba rozumial to zdanie. A tak to... *ktorego* paliwa starcza na dluzej? Inaczej mowiac: przez ile godzin autobus z normalnym silnikiem Diesla wypala te swoje 300 litrow paliwa?

  5. #45
    Awatar mickey93

    Dołączył
    Jul 2012
    Mieszka w
    blisko EPTO:D

    Domyślnie


    Polecamy

    Cytat Zamieszczone przez Czterosilnik Zobacz posta
    Gdyby wyróżnione "a" brzmiało "ale" (albo gdyby nawias byl domkniety *dalej*), to bym chyba rozumial to zdanie. A tak to... *ktorego* paliwa starcza na dluzej? Inaczej mowiac: przez ile godzin autobus z normalnym silnikiem Diesla wypala te swoje 300 litrow paliwa?
    przyjmij spalanie z zakresu 25l - 35l na 100km
    Nikon D7200, GSO 10" TV PowerMate 2" 2X, Tamron 150-600G2
    Jeżeli nie widać moich zdjęć w poście to są tutaj : https://photos.app.goo.gl/6HbopqSiFsDUVd7y5

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •