Podają, ze inwestycja ma 10% stopy zwrotu:
https://www.facebook.com/SolidarityA...type=3&theater
https://www.rynek-lotniczy.pl/wiadom...liwe-5383.htmlCPK przeszedł Test Prywatnego Inwestora. 10% zwrotu z inwestycji lotniskowej możliwe?
Test prywatnego inwestora wykonany dla Centralnego Portu Komunikacyjnego wykazał, że stopa zwrotu z lotniskowej części tej inwestycji może wynieść prawie 10 proc.
Test Prywatnego Inwestora (TPI) określa m.in. podstawowe parametry inwestycji i weryfikuje argumenty ekonomiczne przemawiające za jej budową. TPI dla CPK, jak informuje sama spółka, został wykonany przez renomowanego niezależnego doradcę z grupy największych firm konsultingowych działających na polskim rynku. Wyniki wskazują na opłacalność budowy CPK z perspektywy potencjalnego inwestora prywatnego.
Podają, ze inwestycja ma 10% stopy zwrotu:
https://www.facebook.com/SolidarityA...type=3&theater
Zaznaczam, że mogę się mylić, ale test prywatnego inwestora wykonuje się chyba w związku z możliwością "wystąpienia" niedozwolonej (przez UE) pomocy publicznej .
W warunkach CPK, żeby miał sens MUSIAŁ wykazać jakiś zwrot z tej "inwestycji" .
Nie jest to żadna "analiza" co do sensowności tego "projektu".
Nie wspominając już o tym, że na podstawie aktualnych informacji, danych i ustaleń w kwestii CPK chyba nie bardzo się da taki solidny tpi wykonać .
Acha - i oczywiście tajemniczy "renomowany niezależny doradca" .
Komedii ciąg dalszy .
Adam
AdamT - nie mylisz się. Test prywatnego inwestora to analiza wykonywana przy transakcjach z udziałem Państwa lub jego agend (np. spółek SP), czy dana transakcja ma parametry, rynkowe jakie otrzytmują inwestorzy prywatni w transakjach bez udziału Państwa. Jeżeli są lepsze niż rynkowe to mamy do czynienia z pomocą publiczną, którą można otrzymać lub zatrzymać, tylko wtedy, kiedy jest zgodna ze współnym rynkiem, czyli za zgodą Komisji Europejskiej. Gdzie Rzym a gdzie Krym. Albo ktoś kto zamówił TPI nie wie co zamówił, ale ten co to napisał nie wie o czym pisze. Pytanie, ile mamy portów lotniczych wybudowanych ostatnio od zera w polu przez inwestorów prywatnych bez udziału Państwa? Do głowy przychodzi mi tylko nowy istanbuł, ale tam rząd dał inwestorom prywatnym koncesję na budowę i eksploatację lotniska. Inwestor buduje na swój koszt i zarabia na ruchu lotniczym. Po uplywie okresu koncesji oddaje lotnisko Państwu za darmo. Rząd więc nie ponosi żadnego ryzka. Nie słyszałem, żeby u nas tak miało być. Ciekaw jestem do jakiego prywatnego inwestora porównywano CPK? Do inwestycji w K Towers? Tam przecież inwestor jest prywatny.
Brał ktoś z Was CPL jako zabezpieczenie geopolityczne na wypadek różnych czynników zewnętrznych? Nasza sieć dróg, szybka kolej oraz porty kuleją. W tym ostatnim przypadku jeśli nasza MW nie zabezpieczy Zatoki Fińskiej (miny) to nasz sąsiad ze wschodu może pływać po sadzawce jak mu się podoba.
W tym momencie większość sprzętu na wschodnią flankę trafia przez rozładunek w Belgi, Holandii lub w Niemczech. Tam przerzut sprzętu odbywa się błyskawicznie. U nas jest inaczej.
Taki CPL może być traktowany jako HUB na wschodniej flance. Kolej, szybka droga jest. W innych wątkach wygryzacie się wzajemnie na temat MiG-29, baz, braku śmigłowców, że sprzęt wojskowy kuleje itp. Natomiast CPL większość z Was traktuje jako punkt ekonomiczny porównywalny do LOTu.
Dlatego panie kolego, że w sytuacji W masz dużo lotnisk już działających i właściwie żadnego z nich nie obronisz przed podziurawieniem pasa.
Czyli zastosowanie takiego Okęcia czy innego CPL do transportu wojska i zaopatrzenia jest mocno iluzoryczne.
W czym byłby istotnie lepszy od Powidza, Krzesin, czy Mirosławca? Wojskowe lotniska są też m.in. w Mińsku Mazowieckim, Nowym Glinniku, Malborku, Leźnicy Wielkiej (z tych bardziej w centrum i wschodniej części kraju). A oprócz tego są lotniska cywilne.
Sieć dróg wcale nie kuleje. W tej chwili jest blisko 1650km autostrad i ponad 2000km dróg ekspresowych, do tego w budowie i przetargach jest kolejne 140km autostrad i 1150km ekspresówek. Zanim CPK zostanie wybudowany (wg terminów podawanych przez rząd, które są mało realne w tej chwili) to będziemy mieli kompletną sieć autostrad (może bez ostatniego odcinka A2 do granicy z Białorusią) i nieliczne pozostałe fragmenty ekspresówek w trakcie realizacji.
Tym tokiem myślenia całe Siły Zbrojne można zamknąć i zaorać. Nie ma odpowiedniej ochrony na śmigłowce oraz samoloty i inne elementy.
Powidz intensywnie powiększa się i tyle. Dojazdy też nie są ekstra. Nie wliczając zaplecza wojskowego niczego tam nie ma.
Krzesiny przemilczę bo to miejsce na Ławicę i Cargo.
Mirosław można zahaczyć kilka tematów.
Pozostałe lotniska, które wymieniłeś mają zdecydowanie więcej ALE.
I właśnie przez takie efekty jest lekka rozpierducha. Wojsko w ilości X jedzie po kraju i ma problem by trafić do celu. Zdecydowanie to nie jest szybki i mobilny transport. Po za tym mam na myśli przerzut większej ilości sprzętu wojskowego, a nie dwa np. B777. Zaplecza brak.
To naprawdę schylam się nisko i zazdroszczę, że mieszkasz w innej części kraju. Te, które się buduje, będzie się budować przez X lat. Kolejne przetargi będą zdecydowanie droższe (to inny temat). Do kolejnych dróg raczej bym się nie przymierzał bez konkretnego planu, który będzie skorygowany z góry. Oczywiście, plany założenia i plany. Znamy to. Po za tym coraz więcej firm budowlanych się wykrusza.
Tu chodzi o pełnoprawny szlak komunikacyjny, który można wykorzystać geopolitycznie. Szczególnie z naciskiem na to co się dzieje w świecie. Można zabrać kawałek tortu.
Proszę:
https://www.rynek-lotniczy.pl/wiadom...onie-5293.html
Zdaniem emerytowanego amerykańskiego dowódcy (gen. Ben Hodges) realizowane obecnie w Polsce inwestycje infrastrukturalne (CPK, Rail Baltica i via Carpathia) przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa naszego regionu.
Planowany Centralny Port Komunikacyjny ma zaś znacząco ułatwić sprawne przebazowanie wojsk w razie konfliktu.
Co dokładnie rozumiesz przez "zaplecze"? Na wielu lotniskach wojskowych są bocznice kolejowe, na CPK będzie podziemna stacja dla pasażerów, nie załadujesz tam eszelonu ze sprzętem. I dlaczego uważasz, że to "zaplecze do przerzutu większej ilości sprzętu wojskowego" powinno zostać ulokowane na lotnisku komunikacyjnym, zamiast na istniejącym wojskowym? Argument CPK jako przydatnej inwestycji dla wojska jest wyjątkowo chybiony jak dla mnie.
Z tych budowanych teraz najpóźniejszy termin ukończenia to 2023, plan na otwarcie CPK to 2027/8 .
Panowie, przecież w przypadku konfliktu zbrojnego takie centrum komunikacyjne kraju (i regionu) jak nasz wymarzony CPK znajdzie się natychmiast na samym szczycie listy celów - jeżeli nie broni masowego rażenia, to całej innej gamy "łagodniejszych" środków, począwszy od uderzenia w elektronikę a skończywszy na "zwyczajnym" ludzkim sabotażu w stylu piątej kolumny.
Jest to zresztą jedną z moich obaw co do projektowania takiego megaeuropejskiego "hubu" - fantastyczny cel dla terrorystów. Po co nam to? Ale to już inna bajka.
Adam
To może lepiej by tak usunąć źródło tych konfliktów czyli polityków i nie trzeba będzie rezygnować z rozwoju kraju, z nowoczesnych lotnisk, infrastruktury itd.
Pominęliście rozbudowywany Łask leżący 2 kroki od S8 i z własną bocznicą kolejową.
Wątek wojskowy jest dodatkiem do CPL, który można potraktować poważnie i wykorzystać w pełni potencjał. Pewnie, każde lotnisko można zniszczyć podobnie jak każdy inny element. Ważne, aby przy CPL wykorzystać wszystko. Na ten moment wszelkie szlaki handlowe są tworzone od „nowa”. Polska nigdy nie robiła kolonii m.in. dlatego nie ma dobrych szlaków komunikacyjnych. Niestety pewna części społeczeństwa nadal tego nie rozumiem, że to szlaki powodują atrakcyjność, dostępność i szybka wymianę. Tutaj mógłbym rzucić, jak to niektórzy szanowni koledzy używają stwierdzenia „za dużo jeszcze betonu wschodniego jest”.
Przecież jest, to po co robić nowe jak stare można przypudrowania.
Takie działania powodują, że piloci musza latać na Su-22, a pewien pan miał opóźniony wylot z Warszawy na wizytę. Takich elementów jest tysiące, a my w tym żyjemy i pewna ilość nie chcemy zmieniać.
Zakładki