Archiwum tego tematu znajdziecie:
http://www.lotnictwo.fora.pl/viewfor...ys=0&start=200
Dalszą rozmowę proszę prowadzić tutaj.
Wersja do druku
Archiwum tego tematu znajdziecie:
http://www.lotnictwo.fora.pl/viewfor...ys=0&start=200
Dalszą rozmowę proszę prowadzić tutaj.
Znalazłem taki oto schemat wynika z niego że prędkość V1 załoga osiągnęła po 1200 metrach na drodze startowej o długości 4300 metrów zostało im jeszcze ok. 3000 metrów wolnego pasa. Czy po tych 1200 przebytych metrach nie da rady wyhamować samolotu na pasie? Dlaczego V1 była osiągana tak wcześnie i dlaczego na długim pasie nie jest ona prawie równa Vr?
http://v18.lscache8.c.bigcache.googleapis.com/static.panoramio.com/photos/original/52580667.jpg
A czytałeś raport ?
hint 1 (The speeds selected by the crew were V1: 150 kt, VR: 198 kt, V2: 220 kt.) - prawie robi wielką różnicę
hint 2 pierwsze słowa raportu "During takeoff from runway 26 right at Roissy Charles de Gaulle Airport, shortly before rotation, the front right tyre (tyre No 2) "
To ile miał metrów na zatrzymanie? jak całego pasa potrzebował na start "At 13 h 58 min 27 s, the crew contacted ATC on the Flight data frequency and requested the whole length of runway 26 right for a takeoff at 14 h 30"
"For a V1 of 150 kt:
• TakeOff Run Distance = 3,370 metres
• TakeOff Distance = 3,700 metres "
Polecam lekturę KLIK...
Pozdro
Dzięki za linka, nie czytałem. W sumie nie chodzi mi tylko o ten konkretny przypadek ( jak widzę prędkości przy take off dla Concorde były bardzo duże). Moje pytanie zmierza do tego jak to się ma (V1 i długi pas) do mniejszych samolotów (np. 737). Podam przykład zupełnie nierealny ale upraszczając to przecież taka typowa Cessna 182 mogła by wystartować polecieć trochę i wylądować na takiej drodze jak ta w Paryżu.
Bezpieczniej jest kontynuować start po przekroczeniu V1 nawet po utracie jednego z dwóch silników na B737.
Po pierwsze 182 ma jeden silnik, zasady dotyczace V1/Vr nie obowiazuja przy samolotach 1-silnikowych wiec nie wiem po co tutaj ta 182.
Po drugie co do twojego V1 i "dlugi pas" to wyobraz sobie ze np. pas ma idiotyczna dlugosc - np 20 km. Predkosci V1/Vr praktycznie sie nie zmienia na tak dlugim pasie. Bo cala matematyka/fizyka tutaj polega na zasadzie zwanej po angielsku balanced field length. To jest scisle zwiazane z de-rate mocy silnikow. Polecam zapoznac sie z tym bo jest to dobrze wytlumaczone w roznych publikacjach lotniczych. I temat byl tu wielokrotnie poruszany.
Dziękuje za odpowiedzi. Wiedziałem, że ktoś się doczepi do tego jednego silnika ;) ok zamiast Cessny mógłby być Beechcraft Baron ;). Chodzi mi po prostu o to dlaczego bezpieczniej jest teoretycznie kontynuować start skoro na bardzo długim pasie praktycznie można nawet z Vr wyhamować bo pas ma przysłowiowe "20 km" długości. Jak dla mnie wydaje się że dla takiego 737 na pasie 4300 metrów V1 powinna prawie równać się Vr (no chyba że 2000 metrów do wyhamowania z MTOW nie wystarczy). Jestem laikiem w tym temacie dlatego pytam. :p .
Nawet Beech Baron jest z tego zwolniony. Ale powiedzmy od King Air 350 musisz sie martwic ;)
Faktycznie pewnie mozna.Cytat:
praktycznie można nawet z Vr wyhamować bo pas ma przysłowiowe "20 km" długości.
Lotnictwo to pewnego rodzaju wojsko i rutyna jest wazna, nie chcesz wprowadzac zametu do szkolenia, taki zamet i wprowadzenia dodatkowych "specjalnych startow" tylko mogloby przyczynic sie do wypadkow. Juz dawno pokazano ze po przekroczeniu V1 jest bezpieczniej kontynuowac start. Faktycznie w niektorych izolowanych przypadkach pas jest na tyle dlugi ze moglbys wyhamowac nawet przy Vr. Ale to sa prawdziwe wyjatki. Bo jak pas jest faktycznie dlugi to piloci obnizaja moc silnikow przy starcie (tzw. derate wspomniany tu wyzej) i automatycznie tym samym efektywnie skracaja sobie pas. Obnizanie mocy silnikow (do dopuszczalnej wartosci) jest korzystne z uwagi na zuzycie silnikow.
Tylko dodam ze jak spojrzysz na typowe wartosc V1 i Vr to sa bardzo blisko siebie a wiec mowimy o tej jednej lub 2-3 sekundach, jaka jest szansa ze nie tylko bedziesz miec awarie silnika przy starcie ale akurat wypadnie na te ostatnie powiedzmy 2 sekundy? A jak startujesz King Airem z powiedzmy pasa na pustyni Mojave i wiesz ze masz ogromny zapas to pilot odruchowo zdaje sobie sprawe ze ma ten zapas i moze go uzyc gdy mu sie cos przytrafi - myslenie i zdrowy rozsadek nie sa zabronione w lotnictwie. Zreszta znowu dla takich King Airow jak sprawdzisz to sie przekonasz ze ich V1 i Vr sa praktycznie identyczne a wiec problem w teorii nawet nie istnieje.