Coś czuję że mimo tego że B747 jest znacznie starszym projektem niż A380, to i tak ten pierwszy znacznie dłużej będzie eksploatowany przez użytkowników komercyjnych.
Być może jacyś szejkowie będą chcieli sobie zrobić latającą salonkę z A380.
No właśnie, jak to jest (było?) z tym rynkiem dla Whale Jeta (nazwa użyta z sympatią): główną podawaną motywacją dla jego opracowania był wzrastający ruch lotniczy, i że, mówiąc w skrócie, zabraknie slotów na lotniskach. Więc chociaż oczywiście dla pasażera wygodniejszym rozwiązaniem jest zwiększenie liczby rejsów, to mogło się okazać, że właśnie przepustowość lotnisk (w sensie liczby operacji) to zablokuje. A jednak, nawet już przed marcem 2020 roku... Czy rzeczywiście pojawiło się przez te lata aż tak znacząco więcej połączeń bezpośrednio między mniejszymi (takimi na 10 mln czy 20 mln pasażerów a nie na 60 mln) portami, lub przynajmniej z/do takich portów do/z hubów?
Co do ciszy na pokładzie (pokładach!) A380: rzeczywiście jest imponująca. Czy, tak a propos, coś z niej udało się przenieść do A350?
(Ze spotterskiego punktu widzenia, A350 ma (choć wiem to tylko ze zdjęć) ten sam co A380 piękny mewi kształt skrzydeł widzianych od przodu, gdy stoi na ziemi lub kołuje. A jeśli chodzi o całą sylwetkę A380, to od razu na Salonie w 2005 roku stwierdziłem, że na żywo ten samolot wygląda dużo lepiej (po prostu: dobrze) niż na zdjęciach!)
Co do cargo: rzeczywiście ciekawe że B747 Kombi aż tak bardzo nie "chwycił". Z kolei wersja frachtowa A380 nawet nie wyszła poza stadium projektu. Czy to w szczególności oznacza, że teraz nikt nawet nie odważy się napomknąć o przeróbce odchodzących A380 na wersję towarową? I w ogóle o opracowaniu takowej? Boczne drzwi załadunkowe dla obu pokładów dotychczas pasażerskich? Albo górny pokład nadal dla pasażerów, a główny i dolny na cargo? (Ale to by było takie "kombi do kwadratu" - p. wyżej...)
Niektóre konstrukcje są ratowane handlowo, lub wręcz stają się hitem, przez wypuszczenie ich większych wersji (np. 763, 359, wersje 10/1000 itp.). Ciekawe czy A380-kę by było uratowało udostępnienie wersji 900.
PS. Zaryzykuję: Zobaczymy czy, jeśli wszystko się jakoś uspokoi, to ktoś zorganizuje pożegnalne loty na A380. (To samo pytanie dla B747.) Ale być może, jeśli ten czas (do) uspokojenia będzie zbyt długi, to (dotychczasowi) użytkownicy nie będą się starali utrzymywać tych maszyn w zdolności do lotu...
Ostatnio edytowane przez Czterosilnik ; 30-09-2020 o 17:52
Boeing próbował sprzedawać przed pojawieniem się A380 rozciągnięte wersje 747 (747-500, 747-600, 747-700) i niewiele linii było tym zainteresowanych. Większe zainteresowanie wzbudzał 777 - dwa, bardzo niezawodne silniki, dobry zasięg, a przy tym niewiele mniejsza pojemność pax co 747 + sporo cargo udźwignie. 747-8i/F powstał jako odpowiedź dla A380, jedynie wersję towarową można uznać za mały sukces.
Airbus chciał pokazać, że potrafi zbudować coś wielkiego i się im udało. A380 pojawił się w odpowiednim momencie dla jednej linii lotniczej - Emirates. Dla innych linii A380 to za duży samolot do zapełnienia, użyteczny tylko na wybranych trasach.
No właśnie chyba od początku miał to być samolot tylko na wybrane trasy? I dla wybranych portów, np. LHR. Dopiero Emirates, jak złożył zamówienie z przecinkiem przesuniętym o miejsce w lewo względem innych linii, zaczął twierdzić że będzie latał A380-ką wszędzie (prawie).
A swoją drogą, za jakiś czas pewnie jednak pojawi się samolot na (znowu) 800 miejsc, zgodnie z obecnym skrzywieniem będzie dwusilnikowy - i wentylatory tych silników będą pewnie miały po 6 metrów średnicy...
Eh, tęsknię za lotami A380, jedyne co mi nie pasowało to odstęp siedzenia przy oknie od okna... Poduszka zawsze spadała...
Ciekawe jak z tym było na górnym pokładzie. AF miał (okropny jest ten czas przeszły) tam niedużą kabinę Y, ale nie zwróciłem uwagi na odległość foteli od okien. Natomiast na dolnym pokładzie odstęp rzeczywiście był duży. W sumie można by w tym miejscu zrobić dodatkowe przegródki (nawet zamykane) na bagaż podręczny!
Dlatego napisałem: za jakiś czas.
Na górnym pokładzie pod oknem były (są nadal!) schowki na bagaż podręczny, tu zdjęcie z QR, ale wyglądają one identycznie we wszystkich liniach:
BA od października przywraca A380 na wybranych trasach (JNB, LAX) i też ma małą kabinę economy na górnym pokładzie
A388 było certyfikowane na 880 pax z tego co pamiętam, jednak większość linii zdecydowała się na konfigurację około 500 miejsc. Skromnie myślę, że po pandemii trend lotów bezpośrednich (nie przez hub) będzie rósł, bo pasażerowie będą woleli latać bezpośrednio.
Ale na tym zdjęciu to jest klasa Y czy Y+? (Pytam, nie droczę się.)
Czy któreś z lotnisk u nas, poza Okęciem, jest przystosowane do obsługi A380? Przynajmniej w sensie operacji lądowania/kołowania/startu (czyli np. jako port zapasowy/awaryjny)? Nawet jeśli nie z pełnym obciążeniem?
Pewnie wszędzie tam, gdzie Rusłan siadał to i Gruby się zmieści
Panowie, dzięki za odpowiedzi.
PS. Skoro tak się rzeczy mają, to pewnie i Ławica wchodzi w grę - bo ile dobrze kojarzę, swojego czasu przyleciała tam Mrija?
Tak, w 2003 roku . Było to jeszcze przed przedłużeniem pasa do 2504m, wtedy sytuacja miała się tak, że wylądować mógł, ale z tamtym ładunkiem by już nie wystartował - odlatywał pusty.
Na szerokość jest ok, z długością RWY - zależy to od wielu zmiennych (masa maszyny, warunki - temperatura, ciśnienie, wysokość położenia lotniska itd. itp. ), dla przybliżenia 388 potrzebuje ok. 3km przy pełnym załadowaniu, ale to w ustandaryzowanych warunkach (ISA15°C itd.). Pewnie w korzystnych warunkach, i w miarę "na pusto", teoretycznie byłoby to możliwe.
Ostatnio edytowane przez M ; 24-10-2020 o 09:04
Pozdrawiam
Było? Chyba nie...
https://airwaysmag.com/airlines/firs...to-retirement/
W skrócie: A6-EDB idzie się paść na pustynię. Nie jest pierwszą jaskółką i EK nie ma zamiaru wycofywać wszystkich. Był najstarszym A380 we flocie.
Zakładki