Nie ma się chyba czym chwalić, zwłaszcza że po żółtej kartce następuje zwykle lądowanie na najbliższym lotnisku i przymusowy deboarding przy pomocy panów w kominiarkach
Nie ma się chyba czym chwalić, zwłaszcza że po żółtej kartce następuje zwykle lądowanie na najbliższym lotnisku i przymusowy deboarding przy pomocy panów w kominiarkach
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Zakładki