Tak, na przykład T134 były wyposażone w spadochron.
Problem polega na tym że wypadnięcia z pasa najczęściej są dla załogi zaskoczeniem, a spadochron działa najlepiej otworzony na początku dobiegu. Sprawdza się więc jako standardowa procedura, a nie zapobieganie wypadnięciom.
Dodatkową komplikacją jest konieczność jego wyczepienia na pasie i zebrania przed następną operacją.
Zakładki