Moja żona ma drugie imię w dokumentach, latamy na pierwszym i nigdy nie było problemów.
Witam,
mam kilka pytań:
1. czy istnieje jakiś ogólnoświatowy akt prawny / wytyczne mówiące o tym, że podczas rezerwacji należy wpisywać wszystko z dokumentu, tzn. chodzi o np. 2 imiona, 2 nazwiska, imiona po kresce, bez kreski, itp.?
2. Co z ludzmi z krajów którzy mają bardzo złożone nazwiska, więc jak ma się to do rezerwcji?
3. Czy wystarczy pierwsze imie i pierwsze nazwisko (jeśli tak, to co to reguluje)?
4. Czy spotkał się ktoś z problemami osób bez wpisanych wszystkich danych (nie chodzi mi o literówki w nazwisku, czy imieniu)?
Moja żona ma drugie imię w dokumentach, latamy na pierwszym i nigdy nie było problemów.
Generalnie nie ma żadnych reguł, wszystko zależy od linii lotniczej. Ja np. latam tylko na pierwszym imieniu i nazwisku i nigdy nie miałem problemów. Jedyna reguła, o której należy pamiętać, to imiona/nazwiska muszą być zapisane identycznie jak w paszporcie, czy innym dokumencie. Czyli jeśli twoje imię to "Aleksander", nie kupuj biletu jako "Alek" czy "Olek"
Systemy linii lotniczych często nie mogą zapisać pełnych imion/nazwisk - np. mam znajomego, który ma 5 (pięć!) imion, więc lata na dwóch: pierwszym i trzecim, bo te lubi najbardziej, a wszystkie się nie mieszczą w systemie rezerwacyjnym.
Z opowiadań znajomych słyszałem, że w Azji czasem się niektóre linie burzyły, że tylko pierwsze imię było wpisane, zamiast dwóch - ja osobiście nigdy tego problemu nie miałem.
Ogólnoświatowe wytyczne oczywiście są i linie lotnicze nie mają tutaj wiele do powiedzenia. Sprawa rozbija się o kwestie ochrony/bezpieczeństwa (security), czyli o zapewnienie że na pokładzie jest osoba na którą jest bilet i która jest rozpoznawalna oficjalnie. Ponadto dane rezerwacji od dawna są przetwarzane komputerowo więc obowiązują konkretne formaty i ramy biletowania, ale to technikalia.
Co do zasady, w rezerwacji należy podać imiona i nazwisko dokładnie tak, jak są one zapisane w dokumencie tożsamości.
Kwestie techniczne skrótowo możesz poznać tutaj:
https://servicehub.amadeus.com/c/por...ecord-pnr-data
to tylko guidelines jednej z firm dostarczającej system rezerwacji biletów dla linii lotniczych...
na bilecie wystarczy wpisać pierwsze imię i pierwsze nazwisko, podając API trzeba wpisać dane tak jak są na paszporcie - API są zwykle przekazywane do służb kraju docelowego.
w UK na lotach krajowych można wpisać sobie co się chce, bo linia nie ma obowiązku sprawdzania dokumentu tożsamości i np. by nadać bagaż, wystarczy pokazać kartę kredytową lub Frequent Flyer (sic!)
Moja znajoma latająca dużo przyznała że gdyby mogła cofnąć czas to nie wybrałaby zachowania po ślubie panieńskiego nazwiska. Ma oczywiście dwa oddzielone myślnikiem i o to jest cała afera. Niektóre linie lotnicze nie akceptują myślników. Gdy na karcie bankowe wydanej przez zagraniczny bank (pracuje w UE) nie było myślnika to dla przykładu nie mogła zapłacić online tą kartą za loty na Hawajach ponieważ system wyrzucał iż jest niezgodność pasażera i właściciela karty. W apkach każdej linii którą lata nazwisko ma zapisane inaczej. Raz jest z myślnikiem, innym razem bez, w trzeciej mogła wpisać tylko pierwsze. Jak mówi mądr Polak po szkodzie.
Co rozumiesz "podczas odprawy"? gdy linia prosi o API? w momencie zakupu możesz podać tylko pierwsze imię i nazwisko, ale gdy podczas odprawy linia zbiera API na użytek agencji rządowych, wtedy powinieneś podać dane dokładnie tak jak na paszporcie - np. w przypadku lotu do US mógłbyś być niewpuszczonych na pokład, jeśli dane się nie zgadzają z tym, co US ma w swojej bazie z twoim numerem paszportu...
przykład z BA, gdy kupujesz bilet - tylko pierwsze imię jest wymagane:
a tu, podczas podawania API, wszystkie imiona są wymagane (jak w paszporcie):
Może źle napisałem, z racji, że nie jestem biegły po tych nazwach i procedurach.
API znaczy informacja o pasażerze, którą linia przekazauje dla danego kraju?
Czy API otrzymuje każdy kraj?
Mi chodzi tylko o to, czy jeżeli rezerwację mam na jedno imię, to czy podczas wcześniejszej odprawy online mam dopisać to drugie imię jak w paszporcie, czy dorzucam tylko numer paszporu, a reszta pozostaje bez zmian?
Lot nie jest do US tylko do TR
API = Advance Passenger Information
API otrzymuje każdy kraj, który tego wymaga - może to być kraj wylotu lub przylotu - od paru lat wszystkie kraje EU tego wymagają...
Jeśli podczas odprawy jesteś pytany o dane paszportu - wpisz wszystko jak w paszporcie, czyli też twoje drugie imię
podszycia się pod kogo? imię na bilecie + nazwisko nadal musi się zgadzać z twoim paszportem. nie możesz kupić biletu dla "Jan Kowalski" i podać API paszportu "Paweł Nowak".
API można zmieniać, bo API musi być aktualne w dniu podróży - bilet możesz kupić nawet rok wcześniej... a w międzyczasie możesz zmienić dokument (e.g. zgubiłeś paszport); albo masz i paszport i dowód i zmieniasz jeden na drugi, bo ci tak wygodniej - wiele jest powodów dla których dane API mogą wymagać aktualizacji przed poróżą.
Urzędnicy immigracyjni nie widzą twojego biletu/co podałeś w API - dane z API są używane do sprawdzenia, czy dane imię/nazwisko/paszport nie są poszukiwane przez interpol/etc. Jedynym wyjątkiem jest USA, gdzie API jest wysyłane w trakcie check-in do Department of Homeland Security, które zwraca linii lotniczej OK / NOT OK dla każdego pasażera. OK oznacza, że DHS zaakceptowało pasażera i pasażer może lecieć (nie znaczy jeszcze, że zostanie wpuszczony).
Generalnie informacjie z API przekazywane są do służb, które sprawdzają, czy na liście pasażerów znajduje sie ktoś poszukiwany w danym kraju.
Zdarzyło mi się lecieć z wpisanym paszportem, który był unieważniony, bo dostałem nowy i nie było problemu. Przed wprowadzeniem bramek elektronicznych zdarzało mi się lecieć do/z Europy z wpisanym w API paszportem, a przekraczałem granicę pokazując dowód - nigdy i nigdzie nikt mi słowa nie powiedział, że nie mogę.
Osoby z podwójnym obywatelstwem często mają wpisane APi jednego paszportu, a przekroczyć granicę muszą na innym i tak...
Więc ja bym się za bardzo nie przejmował, że nie można dodać drugiego imienia podczas check-in
Witam, znów sprawa dot. danych. Dzisiaj dostałem dokumenty podróżne z biura. W rezerwacji podawałem 2 imiona i nazwisko i biuro tak zarezerwowało, z tym że pomiędzy imionami wstawili kreskę (oczywiście w paszporcie kreski nie ma), przykład jak wpisali
JAN-ANDRZEJ KOWALSKI
Czy ten niepotrzebny myślnik jest/ będzie liczony jako dopuszczalny błąd przy nazwisku?
Mam też taką nadzieję. Najlepsze jest to, że wyjazd brałem przez dużego niemieckiego wakacyjnego pośrednika (holidaychceck) i u niego wpisane mam dwa imiona bez kreski, a już w konkretnym biurze podróży, z którego lecę jest z kreską. Napisałem do nich, zobaczymy co odpiszą, bo nie chce się wk..ć przy check in jak bedą mi biadolili, że dane się nie zgadzają.
Zakładki