Witam, zastanawiałem się patrząc na jakiś program, kiedy maski tlenowe pilotów zaczynają podawać tlen?. Czy pilot musi otworzyc jakiś zawór, czy tlen podawany jest po zdjęciu z wieszaka, uchwytu itp? Pozdrawiam.
Wersja do druku
Witam, zastanawiałem się patrząc na jakiś program, kiedy maski tlenowe pilotów zaczynają podawać tlen?. Czy pilot musi otworzyc jakiś zawór, czy tlen podawany jest po zdjęciu z wieszaka, uchwytu itp? Pozdrawiam.
Podczas prezentacji przedstartowej jast powiedziane, ze jak maska wypadnie, to nalezy ja pociagnac silnie do siebie. To uaktywnia zawor podawania tlenu dla konkretnej maski.
To w tej prezentacji mowia o maskach pilotow? :>Cytat:
Zamieszczone przez sanfran
Tak, konkretnie chodzi mi o maski pilotów :)Cytat:
Zamieszczone przez thewho
Pewnie wszystko zalezy od producenta ale zaryzukuje, ze w wiekszosci pasazerskich latajacych stosunkowo nisko sa to maski typu "diluter-demand " czyli podajace tlen wtedy kiedy pilot robi wdech - tlen nie jest podawany pod ciesnieniem tylko w zaleznosci od wysokosci podaje sie go wiecej lub mniej.
Dla latajacych wysoko beda to pewnie "pressure demand" - tez podaje tlen jak wdychamy ale ta robi to juz pod cisnieniem. Trzeba by dokladnie wiedziec o jakiego producenta chodzi i wtedy sprawdzic.
Czyli na chłopski rozum. Maska sobie wisi. Zachodzi potrzeba jej natychmiastowego użycia. Pilot ją zakłada, i już może oddychać.Cytat:
Zamieszczone przez thewho
W sumie , do zadania tego pytania zainspirował mnie serial o katastrofach. Nie zauważyłem, żeby pilot wykonywał inne czynności z uruchomieniem maski, poza jej założeniem.W sumie ma to sens, ale ciekawi mnie czy to jest cała procedura związana z użyciem maski, czy tez może twórcy programu poszli na skróty.Pozdrawiam
Czy wisi to nie wiem. Moze w jakis wisi :PCytat:
Zamieszczone przez cibarius
W ATR'ku jest tak, ze maska znajduje po prawej stronie F/O i po lewej kapitana na wysokosci biodra, troszke z przodu. Jedyne co trzeba zrobic to nacisnac za takie "skrzydelka" i wyciagnac ja ze schowka. Nacisniecie skrzydelek powoduje napompowanie od razu "siatki" ktora trzyma maske na twarzy. Jak juz nalozy sie na twarz to puszczamy skrzydelka i uchodzi powietrze z siatki tak, ze zaciska sie nam wszystko na glowie a maska na twarzy. W ten sposob maske mozna zalozyc uzywajac tylko jednej reki. Pozniej wystarczy tylko oddychac przy czym do wyboru mamy albo 100% tlen albo mieszanine.
Tutaj na szybko znalazlem zdjecie. Maske widac po stronie kapitana pod mapa - taki ciemno szary obszar z czerwonym guziczkiem ;) Maska w tej pozycji oczywiscie jest schowana.
No i dziękuję bardzo. :) W sumie jestem w 99% przekonany, że zdjęcie z zaczepu itp powoduje automatycznie aktywację maski.Szukanie zaworów w sytuacji awaryjnej mogłoby się okazać kłopotliwe, i być stratą czasu.....tak myślę :roll: Pozdrawiam
NIc nie wisi! (maska w sensie ;) ) We współczesnych samolotach najczęściej spotykane są maski firmy Avox-Eros
Schowek zamknięty jest drzwiczkami KTÓRYCH OTWRCIE powoduje uruchomienie przepływu tlenu do KONKRETNEJ maski - na drzwiczkach jest takie małe skrzydełko, które po wyjęciu maski musi wystawać - inaczej tlan nie płynie . Ponadto instalacja tlenowa DLA KOKPITU (bo w dla paxów to zupełnie inna bajka!!) ma zawór główny włączany przez załogę podczas przygotowywania kokpitu - bądź guzikiem (np - na panelu górnym w Airbusach) bądź ODKRĘCA się zawór - np. w 737 - za fotelem F/O.Cytat:
Zamieszczone przez thewho
Jazda to była w Tu134 - tam trzeba było odkręcać zawór! A w Tu154 były już Erosy