Strona,to tylko posrednik. Powinny poinformowac linie. Pewnie podawales Maila,lub nr telefonu???
Strona,to tylko posrednik. Powinny poinformowac linie. Pewnie podawales Maila,lub nr telefonu???
Come on Arsenal--))
Wlasnie taki obowiazek oficjalnie lezy w gestii posrednika - szczegolnie, ze mnostwo posrednikow nie wpisuje do rezerwacji nawet telefonu kontaktowego do pasazera, zachowujac go dla siebie (ja tak mialem pare razy i przy pierwszym kontakcie bezposrednio z linia zawsze prosili zeby podac jakis numer na wszelki wypadek).
Moja kolezanka miala przypadek, ze AmericanAirlines przesunely lot na wczesniejsza godzine - wyslaly info do BlueSky Travel w Poznaniu, zeby biuro poinformowalo paxa, a z tego biura nikt do tej kolezanki nie zadzwonil... no i stracila lot...
I jak się skończyła ta historia? Koleżanka chyba nie przeszła tak nad tym do porządku dziennego?Zamieszczone przez SWISSboi
Na szczescie na lotnisku udalo sie ja przepisac na te same loty nastepnego dnia - za "drobna" oplata (pomimo, ze taryfa na to nie pozwalala). Po powrocie do Poznania poszla do BlueSky - najpierw pani odpowiedzialna za to wszystko byla nieuchwytna przez iles dni, a potem jak juz ja "dorwala", to pani zgrywala glupia... Jako ze kolezanka az tak klotliwa i msciwa nie jest - na sprawe machnela reka... (czego ja bym na pewno nie zrobil ;-) )Zamieszczone przez stenus
Oj, ze mną babsztyl z biura nie miałby tak łatwo. Oj, bym po niej przejechał, jakby jeszcze wariatkę udawała....Zamieszczone przez SWISSboi
Podawałem maila. Kilka dni przed lotem pytałem pośrednika - odpowiedź: "brak informacji od linii lotniczych o odwołaniu lotu".
A co, jeżeli (tak jak było w moim przypadku) lot, który miał się odbyć w poniedziałek rano - został odwołany w niedzielę wieczór?Pośrednik nie pracuje w niedzielę.
Jeszcze nasunęło mi się jedno pytanie: Co w sytuacji, gdy lot został odwołany - pasażerowie zostali przesunięci na inny lot (innego przewoźnika), ja jakoś nie wiem czemu - nie zostałem. Dopiero po interwencji w biurze linii zostałem wpisany. Dobrze, że byłem na lotnisku wcześniej niż rezerwowany, bo ten zaproponowany lot odbywał się ponad godzinę wcześniej. Miałem lot łączony - ale ze zględu na to, że pierwszy lot wykonywał inny przewoźnik (miał wykonywać ten sam), w HUBie musiałem po raz kolejny przechodzić odprawę.
Czy w ww. sytuacji jest szansa na odszkodowanie?Jeśli tak, to od kogo?
Z tego co piszesz to dowieźli Cie do miejsca przeznaczenia nawet wcześniej niż chciałeś zatem o jakim odszkodowaniu myślisz?
Nie, nie doleciałem do miejsca przeznaczenia wcześniej. Wcześniej byłem w HUBie, i co z tego - skoro ze względu na innego orzewoźnika nie trafiłem do strefy tranzytowej, tylko musiałem czekać na rozpoczęcie doprawy, przejść ją jeszcze raz...Zamieszczone przez Amadeusz
Odszkodowanie się należy, jeśli nowa zaproponowana trasa dowozi pasażera po określonej w rozporządzeniu liczbie godzin różnicy między nową a pierwotną godziną przylotu do miejsca docelowego. Ale nie precyzuje jak się to ma stać, więc za to, że musiałeś wychodzić ze strefy pasażerskiej na ogólną i odprawiać się ponownie odszkodowanie się nie należy.
Nie można tego zaliczyć jako "zmiana klasy lotu" (czekanie w strefie ogólnej x godzin na rozpoczęcie odprawy drugiego lotu nie jest super przyjemne...)?Zamieszczone przez stenus
Mogłeś zrezygnować - nie musiałbyś wtedy czekać w strefie ogólnej, albo dokonać dopłaty do klasy biznes i poczekać wygodnie w saloniku.
A tak generalnie zamiast dzielić zapałkę na czworo proponuję zapoznać się z tym dokumentem: http://www.ulc.pl/_download/kopp/Ulotka_PL.pdf
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Zakładki