Piotr_S, ostatnim miejscem, z ktorym kontaktuja sie piloci przed wejsciem nad atlantyk (polnocny) jest osrodek zwany Shanwick (Shannon i Prestwick - osrodek zajmujacy sie kontrola ruchu transatlantyckiego po stronie europejskiej). tam otrzymujesz transatlantic clearance (chyba tak to sie nazywa). pozniej to juz piloci porozumiewaja sie miedzy soba, dopoku nie doleca w zasieg stacji po drugiej stronie 'kaluzy'. cos mi sie wydaje ze Bedrzich pisal juz o tym na forum z okazji swojego dziewiczego lotu nad atlantykiem kilka miesiecy temu.
Edit:
Znalazlem to co Bedrzich napisal. jest to na jego blogu. Link masz TUTAJ
Wpis nosi tytul 'Mój pierwszy raz nad Wielką Wodą'. przyjemnej lektury ;-)
Zakładki