Pytanie jak w temacie.
Zapewne standardowa załoga w kokpicie minus stewardessy + no właśnie kto???
Wersja do druku
Pytanie jak w temacie.
Zapewne standardowa załoga w kokpicie minus stewardessy + no właśnie kto???
Na dalekich trasach oczywiscie masz zapasowych (zastepczych) pilotow ktorzy .. czekaja na swoja kolejke ale nie w kokpicie. Czasami znajdziesz w samolotach cargo jakis przygodnych pasazerow (znajomych prezydenta lini ?).
Cytat:
Zamieszczone przez Ksebki
Przykładowo w An-12 który przylatywał na eppo latało 7 osób załogi!!
Po za pilotami, nawigatorem i radiooperatorem jeszcze 3 osoby które dbają o załadunek. Jedna z tych osób jest zawsze mechanikiem.
1. Czy pilotowanie samolotów Cargo jest uznawane za jakąś pośledniejszą formę zawodu pilota???
2. Czy samoloty cargo są "gorzej" traktowane w dostępie do pasa startowego czy w kolejce do lądowania???
Nie. Zobacz na ich zarobki, osobiscie wolalbym latac cargo jakbym mial wybor. :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Ksebki
NIE.Cytat:
2. Czy samoloty cargo są "gorzej" traktowane w dostępie do pasa startowego czy w kolejce do lądowania???
[quote="ślepowron"]Nie. Zobacz na ich zarobki, osobiscie wolalbym latac cargo jakbym mial wybor. :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Ksebki
Nie mam dostępu do wysokości zarobków to nie wiem. Jakie są to relacje???
Czy z kolei zaletą latania cargo jest brak kontaktu z "bydłem" czyli upojonymi różnymi alkoholami pax-ami którym odbija na pokładzie??? ;)
Piloci UPS to chyba prawie najlepiej platni piloci na swiecie.
Linie cargo sa duzo mniej podatne na wachania rynku i bardzo kaprysny ruch pasazerski (gdzie jest straszna walka cenowa) - dlatego praca/kontrakty sa duzo bardziej stabilne. Piloci cargo sa bardziej pewni jutra niz ci inni.
Poza tym jak zauwazyles - piloci cargo zajmuja sie samym lataniem, nie musza miec do czynienia z rozrabiajacymi pasazerami, z kaprysna zaloga, przepraszac za opoznienia, zapalaniem swiatelek "zapiac pasy" i opowiadaniami co widac za oknami .. itp. :lol:
Ale podejrzewam, że każdy pilot samolotu pasażerskiego byłby w stanie po krótkim dostosowaniu pilotować samolot cargo. Jeśli się nie mylę odmiany cargo to tylko wypatroszone odmiany popularnych pasażerów? [oczywiście w dużym uproszczeniu]
To sa praktycznie te SAME samoloty.Cytat:
Zamieszczone przez Ksebki
@Ślepowron - a znasz może jakieś dane na temat ładowności/objętości [kg/m3] samolotów cargo???
Akurat cos takiego bardzo latwo znalezc na internecie ... radze korzystac z tego zrodla.Cytat:
Zamieszczone przez Ksebki
Wszystko zależy od rodzaju samolotu, linii i trasy. Na stałych trasach najczęściej latają tylko piloci. Oczywiście jak napisał ślepowron, na dalekich trasach bywają załogi zapasowe.Cytat:
Zamieszczone przez Ksebki
Na lotach ad hoc dochodzi najczęściej jeszcze loadmaster, bo o ile samolot pasażerski stosunkowo łatwo wyważyc i może to zrobic obsługa praktycznie każdego lotniska, o tyle wywazyc samolot cargo jest zazwyczaj o wiele trudniej. Te samoloty latające na stałych trasach maja najczesciej wyszkolony personel na lotniskach na które latają, a na inne trasy zabierają loadmastera.
Co do dodatkowych pasażerów, to jak w każdej linii lotniczej są jumpseaty i korzystają z nich pracownicy tych linii lotniczych w podróżach służbowych.
Co do rosyjskich maszyn, to sytuacja wygląda podobnie. Najczęściej stała załoga to 4 osoby (kapitan, pilot, mechanik, nawigator). Do tego przy specjalnych lotach, długich lotach (w sensie nie wracania do swojej bazy przez długi czas) dochodzą loadmasterzy, dodatkowi piloci, specjaliści od załadunku itp. Jak do EPKT przyleciał An-225 to podstawowej załogi było bodajże 6 osób a do tego chyba z 10 osób zajmujących się pakowaniem ładunku w samolocie.Cytat:
Zamieszczone przez Witek
10 osób powiadasz, podobno co mniejsze kontenerowce schodzą z liczebnością załogi poniżej tej wartości :-)
Ruscy maja inne samoloty, inne standarty, inne pensje .....Cytat:
Zamieszczone przez Ksebki
Nie ma zalog po 10 osob w takim UPS.
Ale taki UPS, nie lata za bardzo ad hoc i nie przewozi nietypowego cargo.
Ruscy specjalizują się w transportach nietypowych. Lądują często na lotniskach do tego nieprzystosowanych. Poza tym nie będą płacic dodatkowo za rozładunek/załadunek jak mogą wziąśc dodatkową załogę i płacic im rosyjskie stawki.
Nie można porównywać UPS do takiego Antonova. To zupełnie inna liga. Poza tym w UPS nie zmieści się dodatkowe 10 osób.
ja to miałem takie wyobrażenie, że w czasie lotu jest standardowa załoga + jedna osoba dla nadzoru nad przedziałem cargo a załadunkiem i rozładunkiem zajmują się ekipy w miejscu startu i lądowania,
co innego przy przewozach specjalnych, oglądałem kiedyś reportaż jak wozili konie bodajże do krajów arabskich to ekipa cargo była naprawdę spora, ba mieli nawet własnego kucharza/stewarda
No i miałeś racje. Zazwyczaj jest tylko standardowa załoga + czasem loadmaster. :)
Wszystko zalezy od lini, dystansu, kraju, typu samolotu, potrzeb. Jest wiele lotow cargo gdzie nie ma zadnego personelu nawet od "nadzoru" i tylko jedynie sa piloci w kabinie.Cytat:
Zamieszczone przez Ksebki
a i ciekawostka - jeśli dobrze zrozumiałem treść reportażu - zdarza się czasami, że transportowane konie mimo tego, że naszpikowane są środkami uspokajającymi dostają amoku i muszą być w czasie lotu usypiane, wypadki rzadkie ale czasem tak bywa
Zgadzam się z Tobą całkowicie. Też o wiele bardziej wolałbym latac cargo niz pasażerskimi, chociażby z uwagi tych pasażerów. Cargo sie nie rusza, nie marudzi, nie pije. Zdażają się oczywiście problemy ale są to sytuacje rzadkie. Poza tym najczęściej, jest o wiele więcej startów i lądowań, aniżeli przy pasażerskich lotach. Oczywiście latanie Cargo ma tez wady. Najczęściej są to loty tylko nocne (szczególnie jeżeli chodzi o firmy kurierskie, jak wyżej wspomniany UPS) i nie każdemu pilotowi to odpowiada.Cytat:
Zamieszczone przez ślepowron
Cargo notuje rok do rok duzy przyrost ilości przewiezionego frachtu, co przekłada się na zyski. Duże zyski i dlatego piloci tych lini nie mają się czego obawia.