Chyba to co zawsze. Ziewac, ssac cukierki, guma do zucia, czeste przelykanie sliny. Najwazniejsze to nie latac z katerem/chorymi zatokami bo wtedy to nic nie pomoze.
Chyba to co zawsze. Ziewac, ssac cukierki, guma do zucia, czeste przelykanie sliny. Najwazniejsze to nie latac z katerem/chorymi zatokami bo wtedy to nic nie pomoze.
W czasie zniżania możesz jeszcze próbować energicznie wydmuchnąć powietrze przez nos, ale przy zamkniętych ustach i nosie zatkanym palcami. Pomaga nawet pod wodą, a tam zmiany ciśnienia są dużo bardziej gwałtowne niż w powietrzu.
Spróbuj teraz tak zrobić, jeżeli poczujesz, że "pyknie" ci w uszach, jest OK, w powietrzu też zadziała (nadciśnienie po pyknięciu likwidujesz przełykając ślinę). Ale jeżeli nie pyknie, to znaczy, że masz jakiś problem laryngologiczny (oby przejściowy).
Wtedy, jak napisał thewho - kaplica.
For every solution there is a problem.
niestety nie pyknelo moze ze wzgledu ze mam katar, ale tez problemy z zatokami.. w najbliższym czasie bd leciał z 3 przesiadkami więc mówicie że może być nie zaciekawie. Jak kilkanaście dni temu leciałem samolotem to myślałem że banie mi rozsadzi, ale mam nadzieje ze tak teraz nie bedzie
a jeszcze mam pytanie bo podczas mojego ostatniego lotu gdy siedziałem 2 miejsca od okna(bliżej przejścia) to myślałem że od tego bólu głowy zwarjuję. Moja mama która siedziała przy oknie prawie wogole nie odczuła dyskomfortu lotu. W drugą stronę na odwrót ja przy oknie mam po środku i ja nie odczułem tak ostro dyskomfortu a za to moja mam tak.... więc mam z tym związane pytanie czy miejsce może wpływać na odczuwanie zmiany ciśnień??? (w obie strony podobny rząd i po tej samej stronie)
Jeżeli to jest ból zatokowy, to tylko laryngolog i profilaktyka. Nie ma skutecznych chałupniczych metod udrażniania zatok, kiedy już siedzisz w samolocie i bolą.
A odnośnie drugiego pytania - ciśnienie to nie wiatr wywoływany przez klimę, nie ma raczej szans na to, żeby w różnych miejscach tej samej kabiny panowały różne ciśnienia.
Myślę, że historia, którą opisujesz, ma związek z tym, w jakiej formie było każde z was podczas jednego i drugiego lotu.
For every solution there is a problem.
Jakby różnice ciśnień to w kabinie byłby wiatr
Chyba, że takie nieodczuwalne
Polecam kupić tabletki METEO
Obecnie częściej dostępne na stacjach benzynowych niż w aptekach. Naprawdę pomagają
Stosować w razie konieczności - jesto możliwość wdmuchnięcia sobie do ucha "treści katarowej", a po tym to zapalenie ucha pewne. No i to działa tylko w jedną stronę. W czasie lotu w samolocie masz większe ciśnienie wewnątrz ucha niż na zewnątrz, więc tak jak pisał alien - metody używać tylko w czasie zniżania albo po lądowaniu.
Rzecz jasna, używając słowa energicznie nie miałem na myśli bezrozumnie. W tym zabiegu chodzi o to, żeby wywołać szybki (ale niekoniecznie duży) wzrost ciśnienia w jamie nosowo-gardłowej, a nie wypchnąć sobie gałki oczne z oczodołów.
Oczywiście psotter słusznie ostrzega, bo ze wszystkim można przesadzić. Ale akcja wykonana z umiarem (dmuchnąć szybko, a nie mocno) jest raczej niegroźna, o czym najlepiej świadczy to, że jest uznaną w medycynie metodą diagnostyczną. Uznaną do tego stopnia, że ma nawet swoją uczoną nazwę: Próba Valsalvy - Wikipedia, wolna encyklopedia
Ostatnio edytowane przez alien ; 10-05-2009 o 02:14
For every solution there is a problem.
to nie wiem dlaczego przy oknie nas glowa nie bolała. Ale dzięki za porady... Napewno zapamiętam je i podczas następnego lotu wyprobuje je )
Jeszcze raz dzięki
Nie bolały, bo byliście zajęci obserwacją z okna
troszke dziwna koncepcja.... ale tak bardzo zajęci oglądaniem widoków nie byliśmy zajęci
może naprawde coś innego wpływa o czym nie wiemy :P
trzeba było by jakieś badania może oglosić???
Rzetelny eksperyment polegałby na tym, że przesiadacie się podczas tego samego lotu. I wtedy, być może, można byłoby póbować wnioskować o ewentualnym wpływie miejsca na "odczucia podczaszkowe". A nie wspominałeś, że się przesiadaliście.
Dlatego w sytuacji, kiedy w jednym locie bardziej bolało ciebie, a w drugim bardziej mamę, należałoby przypuszczać, że to stan waszych zatok się zmieniał - najpierw jedno z was miało je bardziej chore, a później drugie.
For every solution there is a problem.
Zakładki