pwozny, nie takie rzeczy się woziło Otworzą, porysują kredkami najwyżej i puszczą. Nie mają podstaw, żeby nie wpuścić.
angel1170, wszelkie ciała stałe nie niebezpieczne możesz brać, więc apap bierz. Maść 30g jest 70ml pod limitem, więc też bierz.
Jeśli chodzi o te apapy itd to myślałam o raczej takich standardowych tabletkach, nigdy nie przewoziłam żadnych tego typu rzeczy w podręcznym, stąd moje niedoinformowanie. A co do maści, jest to taki żel z antybiotykiem, najprościej mówiąc maść na krosty. Aczkolwiek jest mi niezbędna. Maść ma 30 g, z czego połowy tubki już nie ma. Czyli mówicie, że mogę ją spokojnie wrzucić do woreczka razem z innymi kosmetykami ?
I jeszcze byłabym wdzięczna za odpowiedź czy na lotnisku w Balicach znajdę jakiś punkt sprzedaży woreczków na płyny co by sobie zaoszczędzić nerwów i w razie czego załatwić jakiś wcześniej.
Pozdrawiam.
pwozny, nie takie rzeczy się woziło Otworzą, porysują kredkami najwyżej i puszczą. Nie mają podstaw, żeby nie wpuścić.
angel1170, wszelkie ciała stałe nie niebezpieczne możesz brać, więc apap bierz. Maść 30g jest 70ml pod limitem, więc też bierz.
Pozdrawiam, Pluxe
Znaczy temat jest cały o podręcznym...
Do głównego możesz pchać co chcesz, poza narkotykami, materiałami radioaktywnymi i bombami.
Niech się jeszcze wypowie ktoś, kto woził dziwne rzeczy głównym bo ja takowy miałem tylko 6 razy.
Pozdrawiam, Pluxe
angel1710: wszelkie płyny w opakowaniach poniżej 100ml można śmiało przewozić. Oczywiście wykluczając materiały niebezpieczne typu łatwopalne/żrące, etc. Jeśli to jest zwykła maść, to pewnie na ekranach służb bezpieczeństwa jest to materiał o poziomie niebezpieczeństwa nie wiem, żelu do włosów Tłumaczyć się z tego nie będziesz musiała. Tylko zapamiętaj jeszcze jedno - nie przejdzie tłumaczenie że tubka czy pojemnik jest w połowie pusty - liczy się wartość na nim napisana - w mililitrach a nie gramach Jeśli pojemnik oryginalny jest za duży to proponuję nasze rozwiązanie z kremem do rąk. Kiedyś kupiliśmy małe opakowanie 50mililitrowe które teraz jest wykorzystywane wyłącznie podczas wszelkich wyjazdów. Nie ma bowiem sensu kupować nowego którego i tak w całości się nie zużyje w trakcie kilkudniowego wyjazdu :-)
Pomyśl: 50 TUBEK obok siebie... - pytam czy istnieje realna szansa by bagaż został przekazany do przeszukania po "dziwnym obrazie w prześwietleniu" - co realnie wpłynąć by mogło na opóźnienie bagażu a co jest równoznacze z jego niewspółwylotem ze mną... wogóle czy takie przypadki mogą się wydażyć...? Czy wtedy takiego "gościa" wzywa się do otwarcia bagażu, czy poprostu mają to w dupie i bagaż zostaje...?
To jak otworzą - to luz. /mama małe doświadczenie w tego sytuacjach, a teraz się "nakręciłem" iż przesadziłem. A boję się ze mi się urlop popsuje przez banalne kredki w dziwnym opakowaniu.
No to weź do podręcznego - najwyżej będziesz musiał zostawić na miejscu
Ja osobiście nie miałem takich doświadczeń, ale koleżanka opowiadała że miała wezwanie przez głośnik celem zbadania zawartości walizki. Okazało się że pudełko w środku wzbudziło jakieś niepewności a po otwarciu wszystko się wyjaśniło
W sprawie kredek - nie zamykaj na kluczyk, ew. przypnij gdzieś kluczyk by dało się znaleźć z walizką i luz
W sprawie apapu i magnezu - jak by co to powiedz, że możesz zjeść po wybranej przez pana tabletce - nie zaszkodzą. Ale ja nigdy nie miałem kłopotów.
Piotr
Małe pytanko - czy zapakowany w oryginalne pudełko (ale nie zaklejone) Intek AR-109 we WRO przejdzie? Mówię teraz o WRO-HHN (chyba HHN, nie jestem pewien ) FRancą.
Pozdrawiam, Pluxe
Tablice to tablice,posiadac wolno (chyba że widnieją w bazie jako skradzione,wraz z autem lub nie) i raczej nie zagrażają bezpieczeństwu lotu (jeżeli nie są ostro zakończone).Jednak po co wywozisz je za granicę skoro musisz je oddac polskiemu urzędowi (swoją drogą dziwny przepis)?
Problem w tym, że wszystkie trzy komplety tablic (2 polskie, 1 zagraniczne) które przewinęły mi się przez ręce, były ostro zakończone. I to może być problemem, ale nie chcę peszyć, bo równie dobrze mogą przejść.
W KTW kazali mojemu wujkowi odkręcić i zostawić teleskopową antenkę od pilota do zdalnie sterowanego samochodu (prezent dla mojej siostry), więc różne rzeczy mogą się zdarzyć.
Pozdrawiam, Pluxe
Łapy wyciągnął po nie urząd niemiecki, bo samochód jest/był zarejestrowany w Niemczech, tylko w Polsce skończył swój żywot przy "pomocy" pewnego pana:/
Wyglądają jak nowe, nie licząc paru zakonserwowanych owadów na przedniej.
Czyli wychodzi na to, że może nie być problemów, ale też mogą na mnie patrzeć jak na terrorystę. Zapytanie u źródła (GDN) rozwiąże problem czy też nie ma co oczekiwać wiążącej deklaracji?
Czy na trasie KRK-FRA-DUB (Lufthansa) przejdzie 6 kieliszkow na wino ze szkla krysztalowego? I czy we FRA przechodzimy ponowna kontrole bezp.? Na wlocie do Schengen musielismy...
Dzieki z gory za odp. i przepraszam za brak polfontow, pisze z komorki.
Czy lecąc Ryanem mogę zabrać w podręcznym komplet sztućców, czy jest to zbyt niebezpieczne dla moich współpasażerów?
Zakładki