Myślałem, że dziś miał tailstrike, bo byłem na tarasie, ale start był ok.
Na wszystko chyba są procedury, może paliwo zrzucał (nie wiem czy dc 8 może zrzucać je), może mógł polecieć dalej, ale wątpie
Witam, mam pytanko o procedury po tail strike samolotów cargo, czy są one inne niż w przypadku pasażerskich samolotów? Byłem na lotnisku wczoraj po fotografować trochę i zobaczyłem startujący cargo ATI. Niestety nie zrobiłem zdjęcia jak się odrywał do lotu gdyż moja ogniskowa nie wystarcza na ładne zdjęcie z takiej odległości. Swoją uwagę skupiłem na kołującej w moją stronę Lufce gdy kontem oka zobaczyłem snop iskier i trący dźwięk spowodowany uderzeniem ogona przy starcie ATI. Oczywiście strasznie się na siebie wkurzyłem za nieuchwyceniu tego momentu ale cóż, trudno się mówi. I tu moje pytanie, samolot nie powrócił na ziemie na oględziny uszkodzeń mimo tego, że byłem na lotnisku jeszcze ok 2h czyli mógłby wytracić paliwo, czy po prostu pilot stwierdził że nie ma o czym mówić i poleciał dalej lub nie zauważył w ogóle tego jakby nie było incydentu?
Myślałem, że dziś miał tailstrike, bo byłem na tarasie, ale start był ok.
Na wszystko chyba są procedury, może paliwo zrzucał (nie wiem czy dc 8 może zrzucać je), może mógł polecieć dalej, ale wątpie
Wszystko zalezy od decyzji zalogi. Jesli uszkodzenia nie byly duze i nie ma zagrozenia, to powrot na lotnisko na ktorym samolot nie bedzie mogl byc szybko naprawiony mija sie z celem.
zapraszam --> www.vlatanie.blog.pl
ostatnia aktualizacja 6.03.2011
To w tym momencie nie wie o tail strike'u (chyba że ATC ich pofinromuje). Zresztą załogi, które to spotkało często wspominają o fakcie, że absolutnie nic nie czuły/nic nie słyszały.
Na A320 nie ma rozróżnienia tail strike'u - przywaliłeś, wracasz. Określone jest to też mianem land asap (ląduj tak szybko jak to tylko możliwe).
zapraszam --> www.vlatanie.blog.pl
ostatnia aktualizacja 6.03.2011
Zakładki