Wydaje mi się, że ktoś kiedyś pisał o zakazie włączania rewersu w takiej sytuacji.
Przeszkadzał by on bardziej niż pomagał, bo mógłby "ściągnąć" samolot z osi pasa.
Mam takie pytanie. Czy samolot , kiedy laduje na jednym silniku (bo drugi się zepsuł) zapina po wylądowaniu rewers. Mam pewne wątpliwości, bo wydaje mi się, że nie wolno, bo wtedy samolot zacznie skręcać w stronę, na której został właczony rewers. Jak wyglada to w praktyce?
Wydaje mi się, że ktoś kiedyś pisał o zakazie włączania rewersu w takiej sytuacji.
Przeszkadzał by on bardziej niż pomagał, bo mógłby "ściągnąć" samolot z osi pasa.
Nie ma ograniczeń w używaniu rewersu na jednym silniku!! Jedynie podczas lądowania na pasie śliskim/pokrytym ZALECA się ostrożność w ich używaniu...
Pozdrawiam!
Piotr
Aha, więc przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Coś pomyliłem.
A takie pytanko odnośnie twoich lotów. Lądowałeś z użyciem jednego rewersa kiedykolwiek?? Ćwiczy się to na symulatorze przy szkoleniu??
Oczywiście, ze lądowałem! Każdy symulator to ćwiczenie awarii przed V1 - czyli działa tylko jeden rewers...
Pozdrawiam!
Piotr
Chodziło mi głównie o loty z pasażerami, symulator w drugiej kolejności.
No nic dzięki za odpowiedź
Na poczatku eksploatacji EMB145 w PLL LOT jezeli jeden rewers byl niesprawny to odrazu blokowano drugi MEL to dopuszcza. Malo tego z jednym sprawnym rewersie samolot moze latac krocej niz bez zadnego sprawnego. Kiedy GA wpadla w poslizg (hydroplaning) i wyleciala z pasa w GDN szybko to zmieniono.
W 757/767 zdazalo mi sie latac z jedyn rewersem inop. Normalnie nie ma zadnych limitacji jako ze rewers nie jest brany pod uwage w liczeniu dystansu do ladowania i RTO. Jedynie przy "contaminated runway" obydwa rewersy musza byc sprawne.
AllOver
Takie luźne spostrzeżenie pomagające w wyobrażeniu sobie sił działających na samolot wielosilnikowy przy korzystaniu z jednego silnika / jednego rewersu:
Samolot jest dość sztywną konstrukcją, szczególnie w kierunku lotu - skrzydła wyginają się w pionie, ale są sztywne w poziomie. Silnik jest przymocowany sztywno i ciąg ma stały kierunek. My, którzy nie znamy się na samolotach za bardzo, mamy tendencję do wyobrażania sobie samolotu z jednym działającym silnikiem tak jak np. wyobrażamy sobie samochód z napędem na jedno koło. Albo wręcz jak samochodzik-zabawkę, którą ciągniemy na sznurku. Gdy sznurek przywiążemy bardziej z jednej strony, ciągnięty samochodzik ma silną tendencję do niepożądanego skręcania. Trzeba sobie to wyobrażać bardziej jak ciągnięcie samochodzika, który jest przyspawany do sztywnego pręta. Niezależnie od tego, czy przyspawamy pręt na środku, czy wyraźnie po lewej, lub prawej, nie powoduje to aż tak asymetrycznego rozkładu sił, jak w przypadku sznurka. Itp itd
Zakładki