Po pierwsze pare faktow z elementarnej fizyki.
Samej szybkosci wznoszenia i opadania nie czujesz. Czy jak jestes wewnatrz jednej z takich super szybkich wind (sa windy ktore pokonaja 100 pieter w minute lub dwie) czy cos czukjesz? Poza ewentualnym cisnieniem w uszach nie czujesz szybkosci. Tylko czujesz przyspieszenie w momencie jak winda rusza w gore albo w dol. Dobry pilot potrafi jak mu sie chce tak lagodnie przejsc do wznoszenia lub opadania ze praktycznie nic nie poczujesz. Nie poczujesz zadnego wciskania w fotel ani odwrotnie mimo ze predkosc do gory/dolu moze byc znaczna.
Dla duzych samolotow mowi sie 2000 fpm jest wygodnym dla pasazerow bo podloga nie jest zbyt przechyona (ludzie panikuja przy byle okazji) i zmiany w uszach sa dostatecznie powolne.
Zakładki