Przyziemna warstwa mgły ma na przykład 20m grubości. Patrząc na nią pionowo z góry masz do "przebicia wzrokiem" 20m mgły. Praktycznie jej nie zauważysz. Za to podchodząc do lądowania, patrzysz przez nią niemal poziomo i od obserwowanego obiektu oddziela Cię kilkaset metrów mgły, uniemożliwiając obserwację.
Zdarza się czasem, że stojąc w holdingu nad lotniskiem załoga informuje pasażerów, że trzeba czekać na poprawę widzialności - a w zakrętach pasażerowie widzą lotnisko jak na dłoni i się dziwią.
Zakładki