z tego co wiem, NIE WOLNO : ( ....
ok, do dzwoniłem się na lotnisko w WAW, do straży granicznej; można wchodzić i wychodzić ile razy się chce
Przy czym po przylocie jeśli się wyjdzie przez przejście graniczne nie można już wejść po pozostawiony na taśmociągu bagaż. Wiem z autopsji
"Rząd nie zamawiał analiz, które uzasadniałyby konieczność budowy CPK. Wild mówi, że wydłużyłoby tylko proces inwestycyjny."
eee, ale czy tak ? po wyjściu można wrócic ? ... kurcze bo mialem taka sytuacje na Luton. Samolot byl opóźniony o kilka h, pani w informacji powiedziala, zebym zastanowil sie czy cche przechodzic do strefy odlotow bo jesli pale to nie mozna tam palic, a po wejsciu mnie bedzie mozna juz wyjsc i wrocic tam spowrotem, no serio .
pozdrawiam
Czekałem na główny, i plecaczek z aparatem odłożyłem i zapomniałem. W drzwiach mi się przypomniało, ale wredne babsko z SG nie pozwoliło mi się cofnąć, tylko kazała mi zgłosić zaginięcie. Tłumaczenie że nie zaginął tylko leży 15 metrów dalej nic nie dało. Mówię jej że zaraz ktoś zakosi, a ona swoje. Więc jak automat otworzył drzwi komuś wychodzącemu, to wparowałem tam i plecak wziąłem. Oczywiście mnie zgarnęli i do osobistej, sto tysięcy pytań i takie tam. Oczywiście na EPPO.
Well, ja w zasadzie sam nie wiem, czy przekroczyłem Niewidzialną Linię, czy też nie. Na T1 w WAW, leciałem tylko z podręcznym. Tzn. jako podręczny miałem trochę alko zakupionego po drodze. I coś mi się w głowie zmąciło i najwidoczniej zrobiłem o jeden krok za dużo. Przynajmniej w ocenie wrednego pana z SG, który mi już nie pozwolił wrócić. Oczywiście wina moja, bo się zagapiłem i zamiast zostać w terminalu skierowałem się do wyjścia. Koniec końców sam nie wiem jak, ale udało mi się przekonać miłą panią przy kontroli bezpieczeństwa, żeby mnie wpuściła z tym alko ;-)
Opisze wrazenia z lotniska Edynburg (EDI).
Loty krajowe.
Samoloty w lotach krajowych (niestety UK nie jest w Shengen) bardzo czesto wypuszczaja ludzi tymi samymi drzwiami, gdzie oczekuja juz ludzie na wejscie. Z hali "gatów" mozna zejsc do sterfy "check-in" gdzie tez sa punkty odbioru bagazu na lotach krajowych. Powrot jest przez normalna kontrole bezpieczenstwa.
Loty zagraniczne.
Jako ciekawostke moge podac, ze nie ma kontroli paszportow przy wylocie przez pracownika "Border Agency", tylko przy pracownikow linii lotniczej. Raz mi sie udalo paszportu nie pokazywac w ogole :-)
Przy powrocie, tradycyjnie, najpier kontrola przez pogranicznika, potem odbior bagazy.
Tez nie da sie wrocic z hali ogolnem z powrotem po odbiór (moze w sytuacji awaryjne by wpuscili).
Kiedys mialem sytuacje, ze samolot wyladowal o 2 nad ranem, a karuzela ruszyla przed 4. Zona wyszla z dzieciakami po auto a ja drzemalem (wraz ze wszystkimi) w oczekiwaniu na torby.
Zakładki