Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3
  1. #1
    Awatar Kazor

    Dołączył
    Sep 2008
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie Jak to jest z wyłączeniem silnika spoza samolotu w sytuacji awaryjnej [Arbuz] ?


    Polecamy

    Tak sobie czytałem kiedyś angielską Wiki kiedyś, padło na A340 i w sekcji:

    Accidents and incidents

    sobie wyczytałem że (skądinąd słyszałem o tym incydencie) że strażaki nie mogli wyłączyć silnika przez siedem godzin i tak sobie hulał dopóki nie wydoił całego paliwa.

    Jak to jest z dostępem do FADEC czy tam innej jednostki kontrolującej silnik z zewnątrz, zwłaszcza gdy silnik sobie huczy ?

    Nie da się ?

  2. #2
    KZ
    KZ jest nieaktywny
    Awatar KZ

    Dołączył
    Feb 2007
    Mieszka w
    Ambush Country

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kazor Zobacz posta

    Nie da się ?
    Da, tylko odważnego potrzeba ;-)

    A ogóle rzecz biorąc, to ciężko by było - musiałbyś "przeciąć" przepływ wentylatorowy żeby się dostać do Fadeca...
    KZ

  3. #3
    Awatar Kazor

    Dołączył
    Sep 2008
    Mieszka w
    Poznań

    Domyślnie


    Polecamy

    W sumie to ciężko sobie wyobrazić sytuację w której to by się mogło przydać.
    Co do Fadec-a to bardziej myślałem że jakoś prąd mu odciąć, no chyba że jakoś bezpośrednio z generatora bierze.

    Dziwne że nie mogli tego wyłączyć tak:


Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •