Szczegoly zaleza od typu, ale generalnie usterki dziela sie na "emergency" - te ktore wymagaja natychmiastowej akcji i maja priorytet nad wszystkim innym i "abnormal", ktorymi tez trzeba sie zajac, ale nie natychmiast. Te pierwsze zwykle zwiazane z czerwonymi lampkami i ciaglym sygnalem dzwiekowym, te drugie zwykle oznaczone sa zoltymi lampkami i pojedyczym dzwonkiem. Oprocz tego zwykle jeszcze sa osobne sygnaly dzwiekowe i/lub glosowe dla takich sytuacji jak przeciagniecie, czy "overspeed". Ogolna filozofia "obrabiania" sytuacji awaryjnych zaleca nastepujaca hierarhie:
Emergency->Normal->Abnormal.
Czyli, najpierw "czerwone" usterki, potem procedury normalne, a "zoltymi" usterkami zajmujemy sie dopiero, wtedy gdy mamy na to czas. Oprocz tego systemy ostrzegania poszczegolnych samolotow maja poustawiana hierarchie sygnalow dzwiekowych (czyli np. sygnalizacja przeciagniecia ma pierwszenstwo nad dzwonkiem pozaru, w przypadku gdyby oba te zdarzenia wystapily jednoczesnie), a czasem rowniez kolejnosc wyswietlania usterek na ekranie ostrzegawczym.
Postepowanie pilota jest nastepujace: najpierw robi sie "Memory items", czyli wykonuje sie pewne czynnosci z pamieci ("Memory" wystepuja zwykle tylko dla kilku najwazniejszych usterek wymagajacych natychmiastowego dzialania), nastepnie wyciaga sie check-liste i "obrabia sie" usterke zgodnie z lista. Na koniec jeszcze trzeba przeanalizowac co sie zepsulo, jakie w zwiazku z tym sa ograniczenia i dostepne opcje i podjac jakas sensowna decycje co dalej (kontynuowac lot, zawracac, ladowac po drodze, jesli tak, to gdzie itd.).
Jesli chodzi o kariere zawodowa pilota, to statystyczny lotnik znaczna wiekszosc usterek ogladna na symulatorze W lataniu liniowym malo co sie dzieje, ale czasem cos sie zdarza (i to nie zawsze w sposob "ksiazkowy"), wiec trzeba byc przygotowanym...
Zakładki