Ze względu na wiatr i inne warunki (np. burze).
Po pierwsze, gratulacje dla bedrzicha w związku z pierwszym lotem transatlantyckim. Na marginesie, warto się zastanowić, czy nie powinieneś - jak marynarze przekraczający równik - zostać przeciągnięty pod samolotem, czy coś
Ale do adremu W ciekawej relacji Piotra jest taki fragment:
No i właśnie DLACZEGO. Czy ustalenie tras stałych nie byłoby łatwiejsze. Oczywiście, można by ich było ustanowić wiele, z uwagi na duży ruch. Ale nie przesadzajmy! Przecież ten ruch nad oceanem nie jest tak wielki jak nad Europą czy stanami, gdzie dziennie lata po 20-30 tysięcy samolotów.Pierwsza rzecz która rzuca się w oczy to brak stałych dróg lotniczych - wszędzie gdzie dotąd latałem, każdy lot (samolotu rejsowego!) odbywa się po z góry znanej trasie, po znanych, opublikowanych drogach lotniczych. Nad Atlantykiem takich dróg po prostu... nie ma! Latanie zorganizowane jest poprzez NAT a jest to nic innego jak publikowane 2 razy dziennie zestawy tras pomiędzy punktami wejścia/wyjścia
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Ze względu na wiatr i inne warunki (np. burze).
zapraszam --> www.vlatanie.blog.pl
ostatnia aktualizacja 6.03.2011
Specyficzne tylko dla Atlantyku? Jakoś mnie to nie przekonuje. Rozwiń jak będziesz miał chwilę czasuZamieszczone przez wegi
„Gdy panowali na ulicy / Drobnomieszczańscy drobni dranie, / Już znakomici „katolicy”, / Tylko że jeszcze nie chrześcijanie; / Gdy się szczycili krzepą pustą,
A we łbie grochem i kapustą, / Gdy bili Żydów z tej tężyzny, / Tak bili, rozjuszeni chwaci, / Że większy wstyd był za ojczyznę, / Niż litość dla mych bitych braci” Julian Tuwim "Kwiaty polskie"
Nad atlantykiem znajdują się tzw. jetstreams - zależnie od kierunku lotu czasem chce się w nich lecieć (i iść z prądem, oszczędzając czas), czasem nie (gdy mielibyśmy lecieć pod prąd i tracić czas). Dlatego tracki zmieniają się w taki sposób, żeby zależnie od kierunku lotu wlecieć w jetstream lub go ominąć.
zapraszam --> www.vlatanie.blog.pl
ostatnia aktualizacja 6.03.2011
czyli inaczej drogi lotnicze. To taka zabawa w semantyke...Zamieszczone przez Witek Z
a tutaj jest to wyjasnione.
http://www.bcavirtual.com/crossing_t...h_atlantic.htm
i takie zdanie:
The tracks change daily depending on the jetstreams
Nie zapominaj o podstawowej kwestii - na track'ach prowadzona jest kontrola proceduralna charakteryzuje się ona zupełnie innymi minimami i sposobami zapewnienie separacji. Pojemności track'ów są naprawde mocno ograniczone - ruch który może nie robić wrażenia i problemów w kontroli radarowej, w proceduralnej może już sprawiać.Zamieszczone przez Witek Z
zapraszam --> www.vlatanie.blog.pl
ostatnia aktualizacja 6.03.2011
Absolutnie nie. Nie ma "stalych" tras lotniczych, nawet nad ladami. Jak dzis lecisz miedzy San Francisco a New York to jutro mozesz leciesz na zupelnie innej trasie miedzy tymi dwoma punktami. Zmienia sie zaleznie od pogody i wiatrow. Na krotkich trasach miedzy powiedzmy WAW a LHR rzeczywiscie wiatry nie wprowadza duzej zmiany i taka trasa wydaje sie byc "stala".Zamieszczone przez Witek Z
To ja rozumuję, że na Pacyfiku i Indyku sytuacje są analogiczne?
Korytarze nad Atlantykiem zmienieją się co 24h i są publikowane np https://pilotweb.nas.faa.gov/qryhtml/nat.html
No tak chyba nie do końca. Różnica pomiędzy lataniem nad lądem a w systemie NAT polega na tym, że lot IFR nad lądem, szczególnie rozkładowy w/g powtarzalnego planu lotu, polega na tym, że nad lądem wykorzystywane są fragmenty dróg lotniczych - można latać bezpośrednio (direct) na zasadzie zgody ATC ew. dolot/odlot. Trasy pomiędzy lotniskami mogą być (i są!) różne, zmieniane są m.in. w zależności od pogody. Nad Atlantykiem dróg lotniczych po prostu nie ma, są za to tracki zmieniające się w zależności głównie od pogody. A tak BTW - jet streamy wieją także nad lądami, aczkolwiek faktycznie te nad oceanami raczej są silniejsze.Zamieszczone przez saturn5
Nad Pacyfikem nie wiem jak jest, natomiast nad O. Indyjskim są normalne drogi lotnicze i normalne zasady RVSM - tutaj i ruch jest mniejszy, i odległości.
Pozdrawiam!
Piotr
Zakładki