W USA na niewielkich wysokościach (do 700 lub 1200 ft AGL) obowiązuje najczęściej klasa przestrzeni G, w której kontakt radiowy nie jest wymagany (z resztą w leżącej wyżej E też nie). Nawet nie bardzo było by z kim gadać, bo jak sam stwierdziłeś często taki samolot zbazowany jest na prywatnym polu. Oczywiście jeśli w pobliżu jest inne lotnisko to nie zaszkodzi od czasu do czasu poinformować o swojej pozycji na wspólnej częstotliwości CTAF, ale wątpię żeby w przypadku lotów agro miało to jakiekolwiek znaczenie (chyba że dla innych airfarmerów).
Zakładki