No właśnie, podpinam się do tematu. Przeciez tylko KRK i KTW bawią się jeszcze w autobusy. Przecież to bez sensu, ale zapewne nie dla nich. Jaki jest w tym cel?![]()
Z czego wynika fakt ze na malych lotniskach gdy stoi tylko jeden samolot, niedalej jak 50m od gate'u trzeba pakowac sie do autobusow. Czasami dochodzi do absurdu bo busy zamykaja drzwi i stoja czekajac nie wiadomo na co, czesto tez jest scisk bo staraja sie upchac ludzikow do jak najmniejszej liczby busow, doswiadczenia z krk i ktw. Bylem niedawno w Malezji i Singapurze i na lowcostowych terminalach, wszyscy chodzili pieszo, byly wymalowane pasy dla pieszych, prosto, szybko, tanio bezproblemowo. Zadnego busa na horyzoncie.
dzieki za rozjasnienie.
No właśnie, podpinam się do tematu. Przeciez tylko KRK i KTW bawią się jeszcze w autobusy. Przecież to bez sensu, ale zapewne nie dla nich. Jaki jest w tym cel?![]()
Najczęściej jest to spowodowane tym, że droga techniczna (dla pojazdów kołowych) znajduje się pomiędzy terminalem a stanowiskami postojowymi dla samolotów. Wtedy zabronione jest przechodzenie pasażerów między terminalem a samolotem, przecinając drogę techniczną. Dyskutowaliśmy o tym w wątku dot. terminali na EPWA.
W Krakowie juz jest mozliwosc boardingu "z buta" i droga piesza przecina ta techniczna.
Dzisiaj mialem boarding w Luton z "buta" jak najbardziej przecinajac droge techniczna. Po prostu pracownik lotnista stanal na drodze tak jak pani przepuszczajaca dzieci do szkoly i wszyscy pasazerowie doszli zywi do samolotu
Ja jestem pełen podziwu dla sprawności obsługi na lotnisku Foz da Iguacu (SBFI) w Brazylii. Po zaparkowaniu samolotu na stanowisku otaczała do grupa pracowników, rozstawiali pachołki, klocki pod koła, schodki (podciągnięte przez normalne traktory rolnicze, a następnie ręcznie dosunięte do samolotu). Z drugiej strony wózki bagażowe i cysterna. Pasażerowie przemieszczali się pieszo, oczywiście pod eskortą obsługi lotniska, która wskazywała gdzie skręcić i zabezpieczała przejście przez drogę. Samolot (np A320) startował jakieś 40min po wylądowaniu i to wszystko bez wielkich środków technicznych. Po prostu grupa ludzi, z których każdy wie co ma robić.
Na jedynym moim zdjęciu w galerii widać właśnie to lotnisko. Ten niebieski fragment płyty to właśnie chodnik dla pieszych. Obok jest droga techniczna. Przy każdym stanowisku jest przejście (zebra). Zdjęcie wykonano z budynku terminala, widać więc jak wszystko jest blisko.
Nie do końca... bo w KTW jest możliwość prowadzenia boardingu pieszo do samolotu tylko w przypadku gdy samolot stoi bezpośrednio przed gate'em. Np. gdy samolot stoi na stanowisku 6 można prowadzić boarding pieszo tylko z terminala A, zaś z terminala B można gdy samoloty stoją na stanowiskach 8 i 9. Te metody są dość często wykorzystywane. Podobno (bo nigdzie nie widziałem tego przepisu...) nie można robić boardingu do samolotu który stoi za innymi samolotami - choć to pewnie jest jakiś wewnętrzny przepis bo na zachodzie np. w HHN jest to możliwe. Ale z tymi opłatami za autobusy to też racja - handling wszędzie szuka kasy.
Pakowanie ludzi do autobusu to także oszczędność czasu i zapobieganie opóźnieniom. A mianowicie jeśli samolot nie jest gotowy na przyjęcie paxów (np. trwa sprzątanie) to ludzie już mogą opuszczać gate do autobusu. Gdy załoga będzie gotowa na boarding do samolotu wystarczy tylko wypuścić ludzi z autobusów do samolotu.
W BVA czekaliśmy już po wyjściu z gate'a, za takim płotkiem (i dużym Panem z obsługi lotniska) odgradzającym wyjście od reszty płyty. W ten sposób nie gnietliśmy się w autobusie, a i większość (wszyscy?) przeszła przez gate przed 'gotowością na przyjęcie pasażerów'. Pewnym problemem byli nasi rodacy nie akceptujący zakazu palenia w tym miejscu, ale...
Mafia autobusowa i tyle. Łupią przewoźników/pasażerów jeśli się tylko dają.
Poruszanie się po płycie lotniska pieszo jest zabronione z prostego powodu - bezpieczeństwa samych pasażerów. W Gironie szedłem piechotą do samolotu, ale układ płyty i stanowisko postojowe samolotu na to pozwalało. Na polskich lotniskach które są przeważnie lotniskami z wojskową przeszłością (za wyjątkiem Warszawy) układ stanowisk postojowych i dróg serwisowych jest wyznaczony do jak najszybszego dotarcia do samolotu (wiadomo czas to pieniądz). W związku z tym ludzi poruszających się po tych drogach szkoli się, aby zrobili to sprawnie i bez strat w sprzęciei nie wyobrażam sobie sytuacji aby "puścić" zwykłych paxów po płycie np. na Okęciu ze stanowiska 37 do któregokolwiek rękawa czy wejścia. Na mniejszych lotniskach można to zrobić bo ruch na to pozwala i może w takich przypadkach wystarczyć asysta pracownika handlingu.
Normalnie rewelacja!!!
Kto by pomyslal, ze zwykly Cobus moze byc maszyna do zakrzywiania czaso-przestrzeni.
Kurcze 1 minuta w busie a w terminalu mija ich 15... Istna czarna dziura...
Ja bym dodal jeszcze, ze jezeli jakims cudem jednak mozna isc pieszo to obowiazkowo nalezy nakazac robienie jednego kroku w przod i dwoch w tyl, tak zeby i w ten sposob bagaz zdarzyl wyjechac... Oczywiscie obowiazuje pelna solidarnosc i Ci z podrecznym tez musza zobaczyc jak tasma z bagazami zaczyna sie obracac...
Baaaa ja bym nawet nakazal czekac wszystkim dopoki ostatni bagaz nie zostanie zdjety z tasmy... A miejsce oczekiwania to oczywiscie autobus stojacy przed drzwiami do terminalu![]()
Ostatnio edytowane przez thewho ; 22-08-2011 o 15:01
Zakładki