-
Lot w kokpicie ?
Witam !
Dzi¶ byłem ¶wiadkiem dziwnej sytuacji a mianowicie, po zakończonym bordingu przez stewardese został wywołana pani XYZ, pani zabrała ze sob± bagaż podręczny, który pozostawiła w pierwszych rzędach i została wprowadzona do kabiny pilotów, oczywi¶cie zasłonak został na te czas zasłonięta. Pani w kabinie odbyła cały lot i wyszła z samolotu jako ostania.
Czy to jest zgodne z procedurami, jak tak to co trzeba zrobić żeby się przelecieć w kabinie ?
-
Prawie napewno nie byla to "prywatna" osoba. Sa rozne mozliwosci, to mogla byc naprzyklad jakas inspektorka lotnicza, to tez mogla byc inna pilotka (nawet innej lini), linie maja miedzy soba uklady aby przewozic wlasny personel i jesli nie ma innych miejsc wolno im leciec w kokpicie. Tak, sa przepisy ktore ustalaja komu wolno byc w kokpicie w czasie lotu i w jakich okolicznosciach.
-
Baju baju, insepktorke stewa wywoluje do kokpitu... Na 99% czyjas znajoma, jak ktos ma wczesniej zalatwiony przepisowo lot w kokpicie, to trafia do niego od razu, a nie przez takie wywolania.
-
Jednak troche szczęścia (znajomości) ludzie w życiu mają.. Aż się rozmarzyłem :lol: