Tak na prawde, to jestem w stanie odpowiedziec tylko na "bezwietrzne" pytanie - prawdopodobienstwo zblizenia sie do pozycji plecowej jest bardzo male i generalnie taka sytuacja oznaczalaby calkowita utrate kontroli nad smiglowcem i katastrofe... Co prawda smiglowce sa z natury dosc "wredne" do latania na przyzady, ze wzgledu na to, ze sa niestateczne - puszczone w "samopas" natychmiast odchodza od lotu ustalonego (w przeciwienstwie do samolotow, ktore generalnie chca latac same, jesli tylko zbytnio sie im nie przeszkadza ), natomiast w maszynach dopuszczonych do lotow IFR obowiazkowo stosuje sie uklady poprawiajace statecznosc i autopiloty. Dopoki w/w urzadzenia sa sprawne, a zaloga wyszkolona w lotach bez widocznosci, nie powinno do czegos takiego dojsc...
Jesli chodzi o pytania wiatrowe, to bede troche strzelal:
ad. 1 - nie wiem. Skad byl start? Jaki teren wokol lotniska? Jesli odlot byl w kierunku terenu gorskiego, to moglo np. chodzic o uzyskanie odpowiedniego przewyzszenia, zeby uniknac turbulencji od terenu...
ad. 2 - moglo chodzic o utrzymanie poprzecznego polozenia srodka ciezkosci, ktore w smiglowcach jest wazne (w samolotach ten problem raczej nie wystepuje). Raczej powinno byc to niezalezne od wiatru, ale byc moze pilot chcial w tens sposob ulatwic sobie sterowanie poprzeczne uzywajac Cie jako balastu
Jesli chodzi o pytania 3,4,5,6, to na pewno sa ograniczenia predkosci wiatru do startu/ladowania wynikajace badz z Instrukcji uzytkowania w locie danego typu, badz z Instrukcji Operacyjnej operatora. Jakie dokladnie - nie wiem, natomiast strzelam, ze w okolicach 50-60 wezlow i pewnie ze 30-40 z boku. Smiglowce sa dosc "wiatroodporne"...
A woglole, to powyzsze pytania najlepiej zadac na forum smiglowcowym PPRUNe (po angielsku). Pisze tam duzo pilotow latajacych maszynami, ktore wymieniles, w rejonach, ktore Cie interesuja
Zakładki