Już pisałem wcześniej o tym. Niestety, duża część tzw. turystów kupuje te nasze pseudo all-inclusive i leci. Nie mają przy tym żadnego rozsądnego backupu finansowego. Biorą parę groszy na pamiątki a więcej nie "bo wszystko jest za darmo". Potem w przypadku problemów takie osoby mogą faktycznie na przysłowiową wodę i kanapkę nie mieć. Nie pochwalam takiego postepowania, tłumaczę tylko to zjawisko. Jest niestety dość powszechne.
Zakładki