Gorący rozruch to normalne uruchomienie silnika, zimny to rozkręcenie silnika rozrusznikiem bez zapłonu.
Gorący rozruch to normalne uruchomienie silnika, zimny to rozkręcenie silnika rozrusznikiem bez zapłonu.
A koledze nie chodzi czasem o flame out spowodowany "gorącym rozruchem" - Odnośnie odcinka katastrof w Przestworzach Link .
Pitterek
A nie chodzi może o hot start?
Hot start - jeśli zapłon paliwa nastąpi przed wystąpieniem wystarczającego przepływu powietrza przez komorę spalania, temperatura wzrośnie radykalnie mogąc spowodować poważne uszkodzenie tejże komory.
Innymi słowy - hot start następuje gdy silnik dostanie mieszankę (za wcześnie) przy za małej prędkości obrotowej w trakcie rozruchu
Zamieszczone przez sanfran
To znaczy ze "zimny rozruch" jest to cos w rodzaju proby, bez "odpalenia" silnika?
Istnieje jeszcze coś takiego jak "no light start" ma miejsce wówczas gdy nie nastąpi zapłon mieszanki w trakcie rozruchu.
Należy wówczas "wywietrzyć" paliwo zalegające w silniku poprzez kręcenie starterem bez podawania iskry do komory spalania.
Po hot starcie również należy zastosować podobną procedurę z tym że w celu schłodzenia komory
Ostatnio edytowane przez DCTunlimited ; 26-09-2012 o 10:04 Powód: złączenie postów
Po drugiej stronie marzeń znajdują się wyrzeczenia.
Dobrze by bylo jakby sie inicjator wypowiedzial o co mu chodzilo - bo ja podejrzewam ze chodzi o uruchomienie silnika zaraz po wylaczeniu (czyli kiedy jest goracy) a powiedzmy kilka godzin po poprzednim locie - robi to dosc istotna roznice z punktu widzenia wnetrznosci...
Co do TACA110 - pitterrek - zupelnie nie zrozumiales co spowodowalo flameout. Na pewno nie continous ignition ktore ma jemu zapobiec...
KZ
Za duży skrót myślowy - pierwszy falmeout był spowodowany wodą na niskim ciągu, potem hot start i pożar silników - tak to przynajmniej przedstawili w Katastrofach. Może też uprościli - poszukam sobie raportu z komisji i będę się mógł wymądrzać Ale dzięki za czujność.
BTW - jedna z pierwszych wpadek CFM
Pitterek
Chodzi mi o jedno i drugie, o ile jedno i drugie sobie nie przeczy. Właśnie o lot TACA. To był rozruch po flame out-cie, kiedy mieszanka została w komorze spalania i silnik się uszkodził. To jedno, a jaka to będzie różnica w rozruchu kilka godzin po poprzednim locie?
Po nieudanym rozruchu silnika, kiedy podano paliwo do komory spalania, robi sie "przekretke" (dry crank), zeby wydmuchac resztki niespalonego paliwa z silnika. Po prostu włącza sie rozrusznik bez podawania paliwa i włączania zaplonu
Dla pilota niewielka. Silnikowi ktory troche postal trzeba dać popracować na jalowym ciagu kilka minut zanim sie zwiększy ciag, zeby wyrownac temperatury i nie dopuścić do zbyt dużych najprędzej termicznych w środku.To jedno, a jaka to będzie różnica w rozruchu kilka godzin po poprzednim locie?
@KZ
rozwiniesz to jakos?
Zakładki