Przeglądając Airliners.net natrafiłem na takie oto ciekawe zdjęcie, które przedstawia fabrycznie nowego 738 dla Spring Airlines Japan który ląduje na cmentarzysku samolotów w Arizonie. Operatorem maszyny miał być Japoński oddział Spring Airlines który przed odebraniem samolotu zawiesił działalność na czas bliżej nieokreślony, mówi się o końcu 2013 bądź połowie 2014 lecz jak do tej pory nie ma dokładniej daty wznowienia operacji. Nurtuje mnie pytanie dlaczego nowy samolot się tam znalazł przecież wzięcie na 737-800 jest duże zwłaszcza, że maszyna jest praktycznie nieużywana. Przychodzą mi do głowy dwa logiczne wytłumaczenia pierwsze operator dogadał się z właścicielem samolotu w tym przypadku Awas, że maszyna będzie czekała nieużywana do czasu wznowienie operacji Spring Airlines Japan tylko dlaczego akurat w takim miejscu. Druga wydaje mi się bardziej logiczna samolot miał wadę fabryczną która wykluczyła go z dalszego użytkowania. Wklejam linka bo zdjęcie nie chciało się załadować: http://www.airliners.net/photo/Sprin...2ebf3e13896fcc
Ale wysoka temperatura, słońce i piach też robią swoje na pewno trzymanie go tam jest tańsze niż na lotniskowej płycie. Spring Airlines jest linią w 100% LCC więc dziwi mnie trochę fakt, że nie chcą tego Benka komuś wcisnąć zawsze by z tego mieli jakąś kasę.
A ja sie zastanawiam co tam robią dwa A320 Balkan Holidays.
Lecialem z nimi ze 2 lata temu z ABZ do Bourgas.
Widać, że samoloty "zakonserwowane" - uszczelnione silniki, podwozie, pitorki, zaklejone okna; wiec moze stoja w tym samym celu.
Z wiki wynika ze BH przygotowywuja sie do operowanie w USA:
On January 17, 2013,[3] the company was granted an exemption from the United States of America Department of Transportation (DoT) for flights to USA specifically to New York (JFK) and Chicago (ORD) as the company requested in its application to DoT in November 2012.
I zastanawia mnie dlaczego te samoloty maja amerykanskie regi?
Photos: Boeing 747-481F/SCD Aircraft Pictures | Airliners.net Tutaj za to mamy nowiutkiego B748F na tej samej pustyni. Też jestem ciekawy czemu tam trafił.
Ostatnio edytowane przez Sonqer ; 19-07-2013 o 20:55
Pewnie zostały zwrócone leasingodawcy, stąd amerykańskie regi. W czarterach flota zmienia się dosyć dynamicznie, przy czym głównie ze staroci na nieco mniejsze starocie Ogólnie rzecz biorąc pustynia większości kojarzy się z cmentarzyskiem starych maszyn podczas gdy storage w takich miejscach jest w niektórych przypadkach korzystny z ekonomicznego punktu widzenia. Z tego co pamiętam także i któryś LOTowski 763 przebywał w takim miejscu dosyć długo.
Deferrals of freighter deliveries reflect the decline in demand for Main-deck lift - CargoFacts.net
Pod powyższym linkiem są dość dokładne szczegóły dlaczego ten nowiutki Nippon Cargo trafił na pustynię, a oprócz tego informacje o kilku innych nówkach 747 czekających na pustyni na lepsze czasy.
Wysoka temperatura i piach to ciagle znacznie lepiej niż tam gdzie jest wilgoć - rdza jest największym wrogiem samolotów na długich przestojach. No i jest tam bardzo suche powietrze, następny plus bo mógłbyś trzymać samoloty w upale na takiej wilgotnej Florydzie i byłoby znacznie gorzej. A to ze akurat ziemia tam jest tania i jest dużo pustego miejsca - tylko dodaje do plusów.
Od piachu można sie zabezpieczyć, widać jak skrupulatnie te samoloty sa opakowane, od wilgoci sie nie obronisz. Zreszta piach jest gruba przesada - każdy kto tam był wie ze grunt jest bardzo zbity, skalisty, to nie żadna Sahara z burzami piaskowymi. Niesamowita mała wilgoć w powietrzu (rzędu 10%) jest największym atutem takiego miejsca.
Zakładki