Czejś,
Weź pod uwagę jedną rzecz - w samolotach NIE MA jako takiej klimatyzacji. Są packi. Na wysokości przelotowej jest znacznie chłodniej niż na ziemi, dlatego powietrze z zewnątrz jest pobierane, ogrzewane do żądanej temperatury za pomocą bleed air, sprężane do odpowiedniego ciśnienia, i dopiero dawane na kabiny. W Antonowach nie mam pojęcia szczerze jak to jest rozwiązane, ale te wentylatory są w każdym radzieckim samolocie pasazerskim/transportowym. Biorąc pod uwagę to co napisałem wyżej, latem, gdy samolot podchodzi na dane lotnisko, i temperatura jest +/- taka jak na ziemi, to może być ciepło.
Na drugim zdjęciu to najprawdopodobniej GROZA - radar pogodowy.
Zakładki