Wcale nie tak niedaleko ale osobiście też polecam.
Wersja do druku
W poniedziałek odlatywałem LO286 to jeden stał po wschodniej stronie hangaru BA obok terminal 2.
Siedzenia z Concorde'a BA wstawiło do sali "boardroom" w poczekalni The Concorde Club Room na Heathrow - miałem ostatnio okazję testować, było bardzo wąskie - węższe niż się spodziewałem.
Następnym razem odwiedzając tę poczekalnię postaram się zrobić zdjęcia, tutaj kiepskiej jakości zdjęcie z mojej ostatniej podróży:
http://pub.megaloman.org/2017-spotti...-boardroom.jpg
i jeszcze taka wisienka na torcie mapa:
http://www.worldairops.com/NAT/docs/...eTracksMap.jpg
W roku 2000 zdarzyło mi się osiem godzin przesiedzieć na LHR. Widziałem Concorda przy rękawie. Lecz niestety nie w locie :(
Muzealne widziałem na wszystkich trzech paryskich lotniskach (ORY, CDG, LBG)
W końcu pierwszy raz blisko się znalazłem w NYC w Muzeum Intrepid. To było wielkie przeżycie, zarówno zewnątrz jak i we wnętrzu Concorda.
Zdjęcie wykonane z pokładu lotniskowca Intrepid, rybim okiem zakupionym kilkadziesiąt minut wcześniej przez Meschiasha w kultowym żydowskim sklepie fotograficznym B&H. Wszyscy po kolei testowaliśmy to szkło :)
Swoje zdjęcia wnętrza musiałbym szukać gdzieś na twardym dysku zewnętrznym, więc zapodam zdjęcie Gabeca wykonane kilka tygodni wcześniej. I my i Gabec, podobnie jak setka innych forowiczów byliśmy wówczas w Nowym Jorku na słynnej "promocji" Aer Lingusa za 430 złotych polskich RT :)
http://lotnictwo.net.pl/gallery/imag...de6ba717b7.jpg Samolot i właściciel
Aérospatiale / British Aircraft Corporation Concorde
British AirwaysLotnisko
United States: Museum - New York - Intrepid Sea, Air&Space Museum( )Data /REG / CN
06.09.2009 / G-BOAD / 210Autor
Gabec
Ale i tak bardzo zazdroszczę Wojciechowi Fibakowi!
MiÄdzy PolskÄ a FrancjÄ | Rozmowa z Wojciechem FibakiemCytat:
Sporo się w życiu nalatałem. Jestem chyba jedynym Polakiem, który sto razy leciał concordem. Dostałem nawet specjalny bilet z tej okazji.
Ten na Orly bardzo fajny, cały kompleks Musee Delta wyśmienity.
http://4.bp.blogspot.com/-ZLOVSg45pq...0/DSC_6755.jpg
tinek6 HD aviation: Orly spotting and the Concorde; LFPO/ORY 2015.06.21
Na LHR widziałem tylko charakterystyczny ogon zza muru, ale jedną z zalet spottingu w MAN był Concorde obok :)
http://lotnictwo.net.pl/gallery/imag...f4d7b4aded.jpg Samolot i właściciel
Aérospatiale / British Aircraft Corporation Concorde
British AirwaysLotnisko
United Kingdom: Manchester - International Ringway(MAN EGCC)Data /REG / CN
08.03.2008 / G-BOAC / 204Autor
Grzegorz Bojanko
To znaczy? :shock:
Oczywiscie wiem ze w czasie startu i lądowania kąt natarcia byl duzo wiekszy niz w samolotach nie bedacych bezogonowcami, ale na przelotowej (tez skadinad znacznie wiekszej niz dla poddzwiekowych)? No a w czasie startu i ladowania to personel i tak siedzi na jump-seatach. :)
No ale tu właśnie chodzi o przelotową ;)
Każdy samolot lata "z nosem do góry" (zazwyczaj w przedziale 2-5*, zależy od IASu i pewnie kilku innych zmiennych. Może ktoś z obecnych tu pilotów rozwinie kwestię. Ponoć w 737 typowo to ok 3*, w DC-10 4*), a w Concorde było to znacząco więcej, chyba ok 10*.
hmm. 10* to już jest sporo, szczególnie pod względem oporów powietrza, trochę to dziwne
Z pewnością Concorde na przelotowej był słyszalny na ziemi. I to dość dobrze. Był duży i ciężki, więc sporo siły nośnej tu potrzeba.
ad1. Im wyżej, tym większy promień stożka na którego powierzchni rozchodzi się fala uderzeniowa.
Przy wysokości 20 km: 100-120km.
ad2. Grom wynika ze zmiany ciśnienia (różnica nie jest duża, ale chodzi o szybkość zmiany) przy powierzchniach natarcia. Podobnie jest np. przy pękającym balonie, tyle, że tutaj ten proces jest ciągły.
Huk dla obserwatora z ziemi wynika z właściwości fali akustycznej, która rozchodzi się we wszystkich kierunkach, ale z ograniczoną prędkością. Prosta animacja https://www.youtube.com/watch?v=-Zu5SGllmwc
Co ciekawe, dźwięk wynikający z przekroczenia bariery dźwięku może powstawać także przy stabilnym locie poddźwiękowym (ale bliskim). :) Wynika to z faktu, że powietrze może opływać niektóre powierzchnie szybciej niż wynosi prędkość postępowa samolotu.
Wersja bez rysunku. Samolot lecący na 20k słychać z odległości 100-120k od samolotu.
Dzięki. Juz rozumiem.
Jakby ktoś miał jeszcze jakiekolwiek wątpliwości na temat gromu dźwiękowego:
https://www.youtube.com/watch?v=hqom09Q01SU
50 lat temu - 2 marca 1969 roku odbył się pierwszy lot Concorde'a.
https://www.youtube.com/watch?v=8um1...mp;app=desktop
https://cdn.jetphotos.com/full/1/39179_1072995472.jpg
https://cdn.jetphotos.com/full/1/24043_1088507985.jpg
https://cdn.jetphotos.com/full/2/61951_1291238895.jpg
https://cdn.jetphotos.com/full/1/27031_1070217829.jpg
https://cdn.jetphotos.com/full/2/13660_1064107046.jpg
Scorpio86, dzieki za wrzucenie tych zdjec. Sa piekne, bo i obiekt na nich przepiekny!
Ale i nie da sie ich ogladac bez smutku (ze to juz tylko historia)...
Dzisiaj 51 rocznica oblotu Concorde'a.
https://pbs.twimg.com/media/ESF6IyAW...g&name=900x900
https://pbs.twimg.com/media/ESF6I4aW...g&name=900x900
https://pbs.twimg.com/media/ESF6IyPX...g&name=900x900
https://pbs.twimg.com/media/ESF6I3yW...g&name=900x900
https://pbs.twimg.com/media/ESF5mgXX...g&name=900x900
https://pbs.twimg.com/media/ERpYwb-X...jpg&name=large
https://pbs.twimg.com/media/ESFCqoBX...jpg&name=small
https://pbs.twimg.com/media/ERoZY25W...pg&name=medium
A propos ewentualnych (chciałoby się napisać chociaż: potencjalnych) następców Concorde'a, i a propos dyskusji o ciasnej kabinie w nim: Lata temu czytałem, że wśród powodów (bo oficjalnie najczęściej cytowanym był kryzys naftowy) niewielkiego rozpowszechnienia tego samolotu były: dość nieduży zasięg (akurat na trasę PAR/LON-NYC, LON-WAS, ale niewiele dalej) i mały udźwig (czytaj: praktyczny brak przestrzeni cargo). Ciekawe skądinąd, jak to się konkretnie przedstawiało w planowanym SST. No ale co do następców: Czy jeśli ktoś się kiedyś za takowe weźmie, to będzie szedł w kierunku, jak się pisało w latach 70-tych/80-tych (np. w kontekście SST właśnie, czyli Boeinga 2707), naddźwiękowego aerobusu?
Ale z drugiej strony - samolot byłby większy, to czy i kłopoty z gromem dźwiękowym też większe? Niemożność lotu naddźwiękowego nad zamieszkałymi terenami zapewne by pozostała... Ciekawe też, czy trzymanoby się Ma=2, czy raczej zmierzanoby w stronę Ma=3. Albo... Ma=5? Na przełomie lat 70-tych i 80-tych było mnóstwo opisów i rysunków przyszłych samolotów hipersonicznych... Że trasa typu LON-SYD w dwie godziny. Ale to już chyba prawie jakieś loty suborbitalne? Może zresztą to by ograniczyło kłopoty z hałasem, bo jakoś nie pisano o takowych w kontekście wahadłowców. :mrgreen: Tu jeszcze jeden aspekt: czy lot suborbitalny oznaczałby, że nie każdy już mógłby być pasażerem?...
PS. A propos zdjęć wnętrza SSC (także w wątku w innym dziale): widać z tego że w późniejszych egzemplarzach jednak dodano schowki na bagaż podręczny nad fotelami. Natomiast samolot w Brooklands Museum to chyba jeden z wcześniejszych.
Od początku marca właściwie wszyscy potencjalni konstruktorzy i producenci robią ważny test tych samolotów.
I wychodzi że taki samolot się pewnie nie przyda. Test pokazał że mimo odwołania setek tysięcy czy milionów podróży, w tym wielu służbowych dało się żyć i funkcjonować. Coraz częściej można sobie odpuścić lot.
Ci którzy polecieć jednak muszą, a są finansowo zdolni do kupienia najdroższych biletów na supersonica, mogą też pozwolić sobie na pozbycie się towarzystwa obcych ludzi i polecenie o wiele wygodniejszym i bardziej luksusowym bizjetem. A że trochę dłużej? Jeśli zamiast ciasnego fotela, będą mieli wygodne biurko, albo wygodne łóżko, to dłuższy czas lotu, nie będzie czasem zmarnowanym. Obecne klasy first czy biznes, to też coś zdecydowanie więcej niż w latach 70/80, więc nawet to to może też wystarczyć.
A kierownicy czy specjaliści nie latali concordem i nie latali by nowym naddźwiękowcem, bo to za dużo kosztuje.
Więc dla kogo?
Może małe samoloty takie na góra 20 osób powstaną, tak aby z City na La Guardię w 3h lecieć. Kto wie.
Chociaż lotnictwo obecnie jest tak bardzo za przeproszeniem do zrzygania nudne, że raczej nie sądzę.