Możesz robić co chcesz, abyś dojechał na czas i miał siłę wykonać lot. Byłem na jednej domówce, na której była stewka na stb (oczywiście nie piła). Zadzwonili do niej i pojechała na lot. Na szczęście miała ze sobą mundur.
Z drugiej strony np. w QR masz praktycznie zakaz wychodzenia z domu (z tego, co pamiętam, masz być na rest w domu 12h przed stb, a w czasie resta i stb możesz wyjść z budynku na max. 1,5h). W PL nie ma takich restrykcji, bo linia w prywatnych mieszkaniach nie stawia stróża i czytnika kart, jak to jest w Katarze.
Wbrew pozorom, o locie zazwyczaj dowiadujesz się dużo wcześniej niż na 60 min. przed odlotem - zazwyczaj dzień przed. Ludzie są raczej odpowiedzialni i zgłaszają chorobę wcześniej niż chwilę przed lotem.
Kogo biorą? Tego Ci nie powiem, ale trafia się, że jak ludzi na stb zabraknie, to i po stb/na offie jest dzwonienie i latanie.
Sytuacje kiedy praktycznie możesz olać stb to:
- jak masz np. szkolenie we wtorek o 8 rano i wpisany stb w poniedziałek do 22. Szanse, że w takiej sytuacji zadzwonią są bliskie zera, bo trzeba by nowy termin szkolenia robić. Tutaj stb jest zapychaczem grafiku (należy się x dni wolnego w tygodniu i nie licz na 1 dodatkowy ).
Przy locie we wtorek o 8 rano już bym uważał. Zdarza się, że polecisz w poniedziałek wieczorem, a ponieważ nie masz minimum rest przed wtorkiem, to za Ciebie wezmą kogoś, kto ma stb we wtorek rano (dowie się dzień wcześnie, a nie 60 min. przed).
- jest też strategia, w mniejszych liniach, żeby obczajać czy w czasie stb są zaplanowane jakieś loty. Czasem nie ma z Twojego lotniska, zatem szansa na wydzwonienie jest mała.
- jeśli masz stb zaplanowany tuż przed offem, to jeśli zostało 3-4h do końca stb, praktycznie masz wolne. Duty nie może zajść na offa. Oczywiście możesz się na to zgodzić (dostaniesz inny dzień wolny), ale praktycznie do takich osób nie dzwonią. Jak zadzwonią, to mówisz, że masz już plany na off i nie ma konsekwencji odmowy lotu, mimo że jesteś na stb.
Moim zdaniem stb to trochę robienie pracowników. Kasy za to nie ma, a jesteś ograniczony. Oczywiście masz to wpisane w zakresie pracy i taki dyżur wchodzi w skład podstawy pensji, ale mimo wszystko mogliby trochę grosza sypnąć, tym bardziej że jak zadzwonią, to lot może się skończyć po czasie stb, bo jeśli się nie mylę, to stb nie skraca czasu pracy.
Zakładki