Cześć,
wczoraj w godzinach porannych słuchając warszawskiego zbliżania usłyszałem, że zamknięto pas 33 z powodu inspekcji i w użyciu będzie 29. Kontroler po przekazaniu tej informacji schodzącemu akurat katarskiemu A333 usłyszał, że 29 prawdopodobnie będzie dla nich za krótki i mają tylko 'extra fuel' który pozwoli im stanąć w holdingu na max 10 minut. Czy to możliwe, że tylko tyle mieli tego paliwa? Finalnie usiedli na 29. Wydało mi się to bardzo niebezpieczne, bo co by zrobili gdyby teoretycznie coś się stało na krzyżówce pasów i musieliby spędzić te kilkadziesiąt minut dłużej w powietrzu? Aż mi się przypomniała zeszłoroczna katastrofa bodajże w Kolumbii.