Ciekawa sprawa. Dopytam do tematu. Jest limit 100 godzin na miesiąc 900 na rok. Czy poza limitem można wróciłeś latać małymi samolotami czy można pracować poza linią np jako instruktor?? De facto czego to jest limit 100/900?
Czy ktoś z was wie, jakie są godziny pracy pilotów liniowych jak RYR albo WIZZ ?
Według flight radar widzę, że pierwsze loty zaczynają się około 6:00 ,a ostatnie przyloty do bazy 1:30. Są to dwie czy trzy zmiany ? Pilot tez musi być z tego co wiem na godzinę przed odlotem, a jak to wygląda przy zmianie w ciągu dnia i po wykonaniu ostatniego lotu danego dnia ? Pilot wyłącza silniki, parking break i co jeszcze musi zrobić ? Zakładam, że cała załoga opuszcza samolot w ciągu 5-10 minut ?
I jeszcze pytanie odnośnie grafiku. Wygląda tak, że jeden tydzień lata się jedną zmianę, a kolejny drugą ?
Ciekawa sprawa. Dopytam do tematu. Jest limit 100 godzin na miesiąc 900 na rok. Czy poza limitem można wróciłeś latać małymi samolotami czy można pracować poza linią np jako instruktor?? De facto czego to jest limit 100/900?
Grafik w Ryanairze polega na 5-dniowych blokach pracy pomiędzy którymi są 4 dni przerwy. Na przemian pracuje się na rano (earlies - start około 6-7 rano) i na popołudnie (lates - start około 15-16). W Wizzie można pracować w blokach (nie pamiętam, czy są identyczne jak w RYR) lub wybrać randomowy roster (wtedy jakiś bonus pieniężny przysługuje).
Pracuje się wykonując 2-4 rotacje, co daje 6-12 godzin.
W tych liniach nie ma lotów typowo nocnych, więc są dwie zmiany.
Natomiast na przykład w LOT nie pracuje się w blokach, tylko grafik jest randomowy, są też loty nocne.
Co do limitów, to są one zapisane w Part.ORO z tego co pamiętam, a te przepisy nie mają zastosowania do prywatnego latania, więc można sobie latać prywatnie poza tym limitem. Ale tutaj nie mam 100% przekonania, może ktoś mnie poprawić, jak wie lepiej.
Jeszcze co do limitów, to oczywiście pilot musi być przed lotem (rózny czas w zależności od linii) i po locie też mu chwilę zajmuje ogarnięcie samolotu. W związku z tym oprócz limitów czasu lotu, są również limity dotyczące całego czasu pełnienia obowiązków.
To było na Prima Aprilis jak rozumiem?
A tak poważnie to zastanów się - prywatnie to pilot lata na kartę rowerową czy pływacką??
Licencja jest jedna, to i limity są na wszystko. Zresztą - chciałbym widzieć chojraka po 900h wylatanych w low cost jeszcze ochoczo latającego gdzieś indziej...
Pozdrawiam!
Piotr
To jak rozumieć to co pisał Allover:
Te 900h obejmuje cały nalot, także loty samemu jakąś małą maszyną typu C172?Do końca roku zostały mi już tylko trzy rejsy. Dwa razy FNC i raz Kanary. Po ostatnim locie będę miał 900 godzin w roku kalendarzowym i pozostanie mi najwyżej "małe" latanie.
Zgodnie z prawem - loty w multipilot crew plus single pilot np. air taxi czyli lotnictwo komercyjne.
I tak trzeba przestrzegać czasów odpoczynku, aklimatyzacji pomiędzy "dużym" i "małym" lataniem. Bo w razie czego - sądzę, że mogłyby być problemy np. z ubezpieczycielem, a i nadzór by się czepiał...
W moim rozumieniu - jedna licencja, jedne limity.
Pozdrawiam!
Piotr
Jedna licencja jedne limity jak najbardziej. Ale to są limity duty time i flight duty time. Jak chcesz być instruktorem rzucać skoczków czy robić loty widokowe to oczywiście limity są jedne i dlatego niektóre linie zapisują w umowach z pilotami ze jakakolwiek inna praca lotnicza wymaga ich wiedzy i zgody żeby się nie okazało w październiku skończyły się pilotowi godziny i nie ma jak go planować. Zgodnie z moja wiedza co innego lotnictwo prywatne w rozumieniu rekreacyjne czy szybowce. To nie jest flight duty i w konsekwencji nie wlicza się w limity, a pracodawca nie będzie cię pytał czy w trakcie urlopu leżałeś plackiem na kanarach czy zrobiłeś swoim pipistrelem trip po greckich wyspach.
Zależy mi na zapoznaniu się rosterem w Locie .
Czy ktoś z was mógłby udostępnić chociaż jeden ?
Było już kilku pilotów liniowych - też z LOT/EUROLOT , którzy grobnęli się w "prywatnym" lataniu
lataj synku nisko i powoli... jak mówiła mama do młodego pilota
wiesz, to wszystko jest dobrze do kiedy nie narobisz sobie biedy. jak cos pojdzie nie tak i zaczna grzebac w papierach to raczej wolalbym nie miec sytuacji, kiedy okaze sie ze te 900 godzin zostalo przekroczone nawet latajac rekreacyjnie.
poza tym aby w pelni zrozumiec zagadnienia z EASA Flight Time Limitation to potrzeba co najmniej zweistaina albo dreistaina, bo einstain tego nie ogarnie a co dopiero taki szarak jak ja
Jakiś czas temu specjalista prowadzący dokumentację lotniczą u jednego z przewoźników tłumaczył mi, że limit pracy w zarobkowym transporcie lotniczym to 900 godzin w roku kalendarzowy, jako instruktor 600 godzin ale to są dwa oddzielne limity czyli jak wylatasz 900 w CAT to możesz kolejne 600 instruktorki zrobić. Mi się to wydaje dziwne ale z literalnego brzmienia norm prawa tak wynika.
Rekreacyjnie nie ma jakichkolwiek limitów, chyba, że to jest rekreacyjnie na skomplikowanym statku powietrznym.
Kiedyś spotkałam się ze stwierdzeniem, że ten limit 900 godzin na rok wynika w dużej mierze z większego poziomu promieniowania kosmicznego. Na małych wysokościach nie ma tego problemu.
,,Fizyka jest fundamentem wszystkich nauk przyrodniczych i technicznych. Przestańmy mówić o praktycznych „zastosowaniach” fizyki. Fizyka bowiem nie „znajduje” zastosowania w technice, fizyka stworzyła technikę, jest jej źródłem i istotą. I fizyka ciągle tworzy nowe techniki.'' Arkadiusz Piekara
Stałe przebywanie na przelotowej to obecnie maksymalna dozwolona dawka promieniowania.
Zalecane obecnie dawki to nieprzekraczanie 20mS/rok.
Na przelotowej to promieniowanie ok 2.5uS/h (mikroS/godzinę). Po przemnożeniu tego razy liczbę godzin w roku dostajemy ok 21mS/h.
Na ziemi promieniowanie kosmiczne to ok 150-200nS/h. (NanoS/godzinę).
Kiedyś mi się nudziło i porobiłem sobie pomiary.
Promieniowanie na wysokościach
Też się spotkałem z takim stwierdzeniem, ale zasadniczo chodzi o coś innego. Otóż aby pilot wylatał 900 godzin czasu blokowego (w uproszczeniu od ruszenia spod gate do zatrzymania w gate) to szczególnie na krótkich dystansach (samoloty turbośmigłowe i regional jet) musi spędzić w pracy z 2000 godzin. Do tego dochodzi czas, który spędza na szkoleniach okresowych, przebazowaniach czy dyżurach. Łącznie to z 2200 czyli jakieś 180 godzin miesięcznie. Maksymalny duty time to 190 godzin przez 28 kolejnych dni. To trochę więcej niż etat.
dodatkowe pytanie do dreisteina: Jak liczony jest "rok"? Ile ma być przerwy po zakończonych 900 godzinach? (jeżeli w 12 miesiącu czyli w 365 dniu stuknie dziewięćsetna godzina) to ile ma być pauzy?
Widzę pewną analogię do czasu pracy kierowców. Odpoczynki w ciągu dnia, dobowe, tygodniowe, miesięczne....
Zakładki