Ja ostatnio w POZ trafiłem nawet na macanie zawartości bagażu papierkiem, a później sprawdzanie go pod kątem obecności materiałów wybuchowych. W ogóle była to dość szczegółowa kontrola.
Na CDG też mnie nie kontrolowali, podobno brak kontroli tam w zakresie tożsamości jest standardem. Mógłbyś lecieć na bilecie kupionym dla Kubusia Puchatka.
W listopadzie leciałem też z WAW na bilecie kupionym na nazwisko Jasinskiski - nikt nie zwrócił uwagi na to.
Zakładki