Władze Częstochowy poprosiły prezesa Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, by zajął się sprawą przejęcia przez nie dawnego wojskowego lotniska w podczęstochowskich Rudnikach. Samorządowcy zamierzają urządzić tam regionalny port lotniczy.
Lotnisko należy obecnie do prywatnej firmy. Jednak prezydent Częstochowy, starosta powiatu częstochowskiego, wójt gminy Rędziny, gdzie mieści się lotnisko oraz prezes Aeroklubu Częstochowskiego, liczą na unieważnienie transakcji sprzedaży, którą zakwestionowała NIK. Lotnisko sprzedała prywatnej firmie Agencja Mienia Wojskowego (AMW).
Jak poinformował PAP w środę rzecznik częstochowskiego magistratu, Ireneusz Leśniowski, samorządowcy w liście do prezesa Prokuratorii Generalnej, opisali swoje starania o przejęcie lotniska oraz dokumenty świadczące o tym, że zbycie terenu, na którym znajduje się lotnisko, zostało dokonane z naruszeniem prawa.
Prezydent Częstochowy oraz prezes częstochowskiego aeroklubu przygotowali koncepcję zagospodarowania powojskowego lotniska trzy lata temu. AMW - bez powiadomienia samorządu - sprzedała jednak teren. Szansa na przejęcie lotniska pojawiła w zeszłym roku, gdy transakcjami AMW zajęła się NIK.
Zakwestionowano m.in. legalność zbycia przez AMW lotniska w Rudnikach na rzecz spółki Bosacka Development. Wątpliwości dotyczą braku tytułu przez AMW do sprzedaży tej nieruchomości oraz zbycia lotniska poprzez wniesienie go jako aport do spółki z prywatnym biznesmenem, a potem odsprzedaż mu udziałów w spółce
W styczniu władze Częstochowy dostały informację, że śledztwo w sprawie nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez przedstawicieli AMW - w związku z tą i innymi podobnymi transakcjami - wszczęła warszawska prokuratura okręgowa. W tej sytuacji poproszono Prokuratorię Generalną o przejęcie zastępstwa procesowego w sprawie przejęcia lotniska.
Tymczasem samorządowcy planują już przygotowanie koncepcji działania lotniska oraz powołanie podmiotu nim zarządzającego. Potem konieczne będzie opracowanie dokumentacji projektowej. Szacowana wartość koniecznych inwestycji, m.in. nowych obiektów oraz aparatury lotniskowej, to ok. 10-15 mln zł.
W założeniu Regionalny Port Lotniczy w Rudnikach prócz działalności pasażerskiej, czarterowej i taksówkowej miałby na niewielką skalę obsługiwać transport towarowy, a także loty szkoleniowe, sportowe oraz ratunkowe.
Zgodnie z planami Rudniki nie powinny konkurować z szybko rozwijającym się, odległym o ponad 60 km, portem lotniczym w Pyrzowicach. Tamtejsze lotnisko, obsługujące aglomerację górnośląską, w 2006 r. przyjęło blisko 1,5 mln pasażerów; mogą tam lądować nawet największe samoloty świata.
DI, PAP
Zakładki