Poczta Polska rozwaĹźa budowÄ floty samolotĂłw - WiadomoĹci
Wersja do druku
Czyli przy okazji budowania floty samolotów dla siebie, stworzymy firemkę, która podbije kontynent. Kolejny ciekawy, wywiad z widzeniem. ;)
czyli po kraju towar lata sobie samolotem? a co z wagonami pocztowymi? czy czas przelotu jest tańszy od przewiezienia naziemnie?
PS nie zdziwię się jak PP razem z LOT Cargo czegoś nie wykombinują pod tytułem skoro Włoska Poczta może to my zasilimy tak też i LOT ... może też wpakują 300 mln euro w ten biznes?
Wagonów i pociągów pocztowych już nie ma, wszystko na kołach.
A SprintAir nie lata z pocztą?
Nie wiem, czy SRN gdzieś jeszcze lata dla PP. Do Katowic na pewno już od paru lat nie, do Krakowa też.
Sprint nie lata już dla poczty
To jest kolejny MIŚ ale nie chodzi o klasyczną pocztę krajową.Chodzi o biznes kurierski i okoliczne wzorce: DPD należące do La Poste, GLS należące do Royal Mail i DHL w rękach Deutsche Post. Szczególnie to ostatnie może być wzorcem dla odbiorców komunikatu. Zwłaszcza, że rynek międzynarodowy od kilku lat przestał wyglądać na zabetonowany przez ogromny wzrost ruchu z Azji. Na wyobraźnię zadziała ponadstandardowy udział regionu centralno-wschodniego w ruchu z Chin do Europy generowanego przez niejakiego Alibabę. I mamy misia.Cytat:
- Przed nami obecnie znajdują się giganci pocztowi, pod względem rozległości działalności i przychodów – powiedział prezes Sypniewski.
Jak zaznaczył, PP będzie podążać ich drogą rozwoju. Dlatego np. w przyszłych planach będzie zmuszona albo samodzielnie sfinansować zakup samolotów towarowych, albo we współpracy z krajowymi przewoźnikami.
Piotr
Ja niedawno kupowałem Asicsy w Allegro, przesyłka pocztowa była nadawana z Chin i leciała cały miesiąc z Kantonu do WAW przez Kijów.
Rozumiem, że oczywiście chodzi o samoloty cargo. Ale niezależnie od czystego cargo zwykłe samoloty też zabierają sporo przesyłek pocztowych. Z tego względu LOT mógłby analizować loty do Kantonu, także z punktu widzenia zapotrzebowania na przewóz przesyłek, żeby nie trzeba było czekać miesiąc czasu na wymarzoną przesyłkę.
Inna sprawa to kolejne pozwolenia na loty nad Syberią. Nawet Lufthansa Cargo ma z tym problem z Rosjanami.
DPD to transport kołowy, GLS to samo. Owszem maja w ofercie międzynarodówkę poza UE, ale cenowo kosmos - dlatego właśnie, że korzystają z innych firm kurierskich typu DHL cze Fedex, UPS. Z przykładów jakie podałeś to tylko DHL. Ale, że chcą rzucić rękawicę takim gigantom jak DHL czy UPS? Powodzenia, ja pójdę po popcorn.
Ktoś z was w ogóle był ostatnio na poczcie? Ta flota to rzucenie rękawicy Amazonowi i dominacja na rynku kalendarzyków i przepisów siostry Józefiny.
A widziałeś jak to wygląda za granicą? W Holandii punkty pocztowe w salonikach prasowych gdzie jest też punkt banku i jeszcze inne bajery. W Polsce firmy kurierskie też nie mają swoich placówek takich jak poczta, bo po prostu jest to nieopłacalne więc nic dziwnego, że szukają źródeł zarobku aby utrzymać te punkty, jak pójdą głównie w paczki to te placówki tez będą znikać a punkty poczty pojawią się w lokalach usługowych.
A co do samolotów cargo zakupionych przez PP to jak dla mnie abstrakcja i mam nadzieje, że nikt poważnie tego nie bierze, szczególnie osoby decyzyjne.
Czyli CPK będzie zagrożeniem dla hubów AF-KLM, IAG i LH Group?
CHL dla DHLa w Lipsku ... małym bo małym ale sporą część ruchu mogą przejąć, całkiem przypadkiem skróty są zbieżne? CHL i DHL ?
o Jedwabnym Szlaku nie wspominając
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1...LNAyAAw8OBoTEC
To ja jeszcze poddam poczcie piękne kolejne zastosowanie tego całego pomysłu, czyli mięso.
Mięso panie z antypodów, świeże, przetworzone w naszej ojczyźnie i wyeksportowane dalej.
Kupiłem sobie dziś swierza wątróbkę i uwaga, czytam:
Reared: New Zealand
Slaughtered: New Zeland
Packed in UK
Czyli ta wątróbka w detalu po Ł1.20 przyleciała z nowej Zelandii i została opracowana / zapakowana w UK.
Czyli jest rynek.
Skoro się opłaca tak tanie mięso przywozic i pracownik w UK zarabiający odpowiednik 50pln to procesuje to jest szansa dla krajowego, tańszego projektu.
No, 2% za konsultacje się należy.
Tylko z US mam doświadczenia, w miejsce tego co wyżej pisałem dostępne są tam tylko artykuły do pakowania. Ale tam poczta deficytowa i tak.
Ale w UPS Store czy Kinkos raczej też mydła i powidła nie sprzedają.
Zresztą powoli odchodzimy jako kraj od magii stempla pocztowego na szczęście.
Z tego co słyszałem, China Post też w końcu chce mieć swoją flotę.
Tak na marginesie, bo może nie wszyscy pamiętają: jak poczta wprowadziła "priorytet", to listy latały samolotami a listonosze biegali z tym także w soboty. Nie pamiętam już, co padło prędzej, ale jedno i drugie długo nie wytrzymało. Przypomnę też, że w dużych miastach priorytety można było nadawać do 17.00