Co stoi na drodze aby LOT skorzystał z tych samych opłat, zniżek, etc.?
W trakcie restrukturyzacji LOT mógł zmienić swoją działalność z linii sieciowej na P2P/LCC, tak aby móc maksymalnie skorzystać z owych opłat czy zniżek. Nie zrobił tego, pozostał przy modelu linii sieciowej z wszystkimi korzyściami/kosztami jakie są związane z działalnością sieciową.
Dlaczego Ciebie tak samo nie cieszy jak inne linie współpracują z innymi lotniskami?
Okazuje się że LOT nie jest w stanie skutecznie konkurować na wolnym rynku bez wsparcia(interwencji) administracyjnego - pomoc publiczna, cennik WAW, podział adm. ruchu, leasing przez PGL, itd.
Współpraca czy wsparcie? O współpracy można raczej mówić między dwoma niezależnymi podmiotami, tu mamy doczynienia raczej z "koordynacją" kosztem konkurencji.
Ale Ty wiesz, że nie jest tak jak piszesz, że mijasz się z prawdą? Że nie masz do wyboru dwóch lotów dziennie do Wenecji w czerwcu? Ty o tym wiesz, prawda? Wiesz, że tylko w te wybrane poniedziałki, piątki i niedziele masz do wyboru dwa rejsy? Średnio 'biznesowo".
Wiesz też, ze Ryanair nie ma wylotów o 5 rano z WMI? Prawda?
Lecę w piątek wracam w niedzielę albo w poniedziałek
A co do FR - nie nie, nie z Modlina, dopuszczamy wariant Okęcie dla wszystkich jak rozumiem, bez preferencji ruchu tranzytowego, bez nowowprowadzonych i znielubianych ograniczen nocnych.
Pelny wolny rynek z punktu widzenia LOTu, LOT upada, Wizzair i Franca biorą Okęcie, karmione dotacjami z innych regionów. I jaki rozkład wtedy byłby? Mooooze byłbym fuksiarzem i nie byłby wylot o 5 albo powrót na 1 w nocy, tylko może w środku dnia bym się załapał
Owszem w interesie innych firm może to nie jest Ale w interesie pasażera tak. Wizzair ani Ryanair konstruują rozkłady tak ze to pasażer musi się do nich dopasowywać.
Jeśli chodzi o podróże lotnicze, to klient dość dobrze umie dbać o własny interes.
Chwała Bogu że mamy wolny rynek i że poza W6 i FR są jeszcze inni przewoźnicy… przykładowo Lufthansa dowiezie Ciebie do Wenecji codziennie, rano, wieczorem czy w środku dnia, podróż z przesiadką potrwa zaledwie 80 minut dłużej niż lotem bezpośrednim a wszystko to bez pomocy publicznej, bez kosmodromu im. Solidarność, bez inwestycji w Sadków, bez marnotrawienie Modlina itd.
@Stoarn nie spodziewałem się takiej demagogii.
LOT w 100% państwowy upadnie bez względu na robótki z PPL+CPL+xxx. Bo nie ma dostępu do kapitału i zarządzania w konkurencyjnym świecie. Tu się nie dogadamy bośmy z innych bajek Kolego - wierzysz w omnipotencję Państwa Polskiego, a ja nic właśnie, bo mam swoje doświadczenia.
Taktycznie. PPL odpuszcza Mazowszu udziały. Rząd via ULC doprowadza do cennika w Modlinie pozwalającego na reprodukcję rozszerzoną kapitału lotniska (na oko max. discount do 50%). PLK wstawia do krótkiego planu odcinek kolejowy do lotniska w Modlinie, a PAŻP wieżyczkę czy co tam trzeba. Szpikowski z Milczarskim przestają bajać o wyprowadzeniu czarterów i LCC z Okęcia - bo to nierealne na gruncie przepisów UE. Cennik Okęcia idzie w górę. PPL przejmują Sadków i dają tam cenę podstawową 30 zł ze zniżkami do 50% za skalę ruchu (dokładnie jak w Modlinie ale z niższą kwotą bazową). PPL rozbudowuje Okęcie kosztem płyty wojskowej ale na serio, a nie dla picu.
Zadziała! No chyba, że region stołeczny dojedzie do 35+M paxów w 10 lat - to większe inwestycje są potrzebne.
Robimy normalny lotniczy biznes, a nie pierniczymy o wstawaniu z kolan i jak to dowalimy Lufie tworząc hub w Warszawie skarżąc w UOKiK Modlin.
Piotr
A ja nie jestem, zwłaszcza teraz!!! To jest moment na upublicznienie i to z paroletnią szopką do czego powstały narzędzia w ramach PFR. Nie łapię dlaczego powstaje PGL, a nie szopka. Jedynym sensownym wytłumaczeniem obecnego postępowania jest niewiara w utrzymanie się tendencji.
Piotr
Przez "szopkę" rozumiem zabiegi - zazwyczaj ruchy kapitałowe - podgrzewające przyszłe IPO czyli podnoszące cenę emisji.
Budowa HUB-u musi mieć stabilne podstawy. Czy obecnie działania gwaratnują taką stabilność? Nie. Skrajne uzależnienie od państwowej kroplówki i konieczność stałego poszukiwania sposobów na dofinansowanie LO to wielka prowizorka. Z biznesowego punktu widzenia wiadomo, że stolica jest atrakcyjniejsza dla inwestorów jeżeli ma rozbudowaną siatkę połączeń. Pytanie tylko czy jedyną drogą do zapewnienia obsługi takiej siatki jest budowanie państwowego kombinatu lotniczego.
Nie zgadzam się też z wybrzydzaniem na LH - lubię latać LO, ale jeżeli LH zapewni mi atrakcyjne połączenie przez MUC/FRA to nie widzę problemu aby z tej oferty skorzystać. Jako pasażer chcę mieć wybór i nie podoba mi podejmowanie działań mających ten wybór ograniczyć (vide pomysł wywalenia ruchu do RDO, byle tylko dalej od portu węzłowego LO i pod kontrolą PPL). Zgadzam się, że hurtowe dopłacanie do LCC jest patologią, ale szedłbym raczej w kierunku ograniczania tych dotacji, a nie równoważenia ich poprzez stałe wspieranie LO finansowo, a ostatnio kombinacją PAŻP-MI-PPL.
Zakładki