Największe akcje są z niedrożnymi zatokami przy lądowaniu, ale do ogarnięcia. Wiem z własnego doświadczenia.
Zęby bardziej reagują na zmianę temperatury...
Witam serdecznie, to mój pierwszy post. Jestem polakiem, od dwóch lat mieszkam na Ukrainie, mam żonę Ukrainkę. Za tydzień mam lot samolotem i niestety zęby do kanałowego leczenia. Nomen omen powrót do polski ma związek z badaniami lekarskimi (m. i. leczenie zębów). Lot samolotem wiadomo, zmiana ciśnienia. Pytanie. Zaboli, nie zaboli? Zdania są podzielone. Piloci twierdzą, że nie powinno, ale może, kilku stomatologów twierdzi, że zaboli dość mocno. Dużo ludzi lata samolotami, a większość z nich na pewno ma jakieś mniejsze lub większe problemy z uzębieniem. Może profilaktycznie godzinę przed lotem przeciwbólową typu ketonal?
A propos, bo ostatnio "udało mi się" dorobić chorych zatok i leczenie idzie opornie... Czy rzeczywiście kaliber problemu jest dużo większy niż w przypadku zębów? I co wtedy, lepiej się nie pakować do samolotu?
Jeśli nie będziesz w stanie wyrównać ciśnienia w słuchu wewnętrznym z powodu niedrożnych zatok bądź tez w samych zatokach to może być problem z bólem. Co do zębów to tak jak kolędy pisali z tym, ze się zastanawiam jeśli chodzi o kanał to pamietam ze jak kiedyś miałem to pierwszym etapem było rozwiercenie zęba i wpuszczenie chemii do wytrucia nerwu co potem było łatane (ale nie właściwa plomba tylko takim opatrunkiem dentystycznym) i po 2 tygodniach bodajże był właściwy zabieg. Nie wiem czy pod takim opatrunkiem nie może być powietrze, jeśli tak to faktycznie wyobrażam sobie ze lot samolotem może stanowić problem.
Na forum jest jeden wybitny specjalista w tym temacie (i nie mam na myśli lotnictwa)...
Czekamy...
Ok. Zostałem wywołany do tablicy.
Pierwsza rzecz. Nie brałbym żadnych tabletek przeciwbólowych przed lotem. No chyba że chcemy mieć psychiczny spokój to wtedy 1 tabletka ibupromu załatwi sprawę.
Zmiana ciśnienia może spowodować reakcję bólową że strony zębów ale jak słusznie napisano bardziej obawiałbym się wystąpienia bólu ze względu na chore zatoki z wydzieliną blokujacą rozwór szczękowy który łączy zatokę szczękową z jamą nosową.
Przyczyn bólu może być kilka:
http://www.infodent24.pl/techdentpos...yc,106737.html
Dziękujemy Panie Doktorze!
zaproś do Siebie, a nie wysyłasz w nieznane
Ale tam podobno ciężko się dostać
Skoro do SZZ lata cała Skandynawia w ramach turystyki medycznej
Hehe, ja już na maj umawiam wizyty. Z jednej strony dobrze jest być specjalistą do którego inni lekarze kierują pacjentów na leczenie ale z drugiej spada drastycznie szybka mobilność na wyjazdy lotnicze.
Niezmiennie jednak polecam swoim pacjentom stronę Polskiego Towarzystwa Endodontycznego gdzie znaleźć można wykaz praktyk.
Jakby mnie zabolał ząb w nieznanym mieście to tylko tam.
www.endodoncja.pl
PS.
O przepraszam wyszedł post pod postem. Moda proszę o scalenie.
Zgadzam sie ze bol zebow to pikus w porównaniu z brakiem wyrownanego cisnienia w uszach przez zatkane zatoki, raz obudzilem sie juz po znizaniu po x godzinach lotu z mega bolem, ile sie musialem napracowac aby "odetkac" uszy szybko a zazwyczaj naleze do osob ktore mogą sobie odetkac uszy na zawolanie ale nie tamtym bolesnym razem przy zatkanych zatokach
Sent from my Redmi 4 using Tapatalk
Leciałem tydzień po kanałowym leczeniu, i osobiście nie czułem żadnych zmian.
Jak raz wracałem z Alicante, zatkało mi się ucho 2 dni przed lotem, myślałem że w samolocie będzie katorga, a wyglądało to tak, że po prostu bardziej czułem zmiany ciśnienia, bez większego bólu.
Uważam, że jest to sytuacja osobista, może boleć, albo nie :/
k5 1200mm 2x ;)
ob. Najlepsza Chełmska szkoła awiacji.
Asthetic spotter
Zakładki