Ale prywatnie też są perełki, najczęściej przemysł szkodliwy, huty i takie tam.
Niby zagraniczny inwestor, audyty i bułkę przez bibułkę, ale wystarczy zajrzeć do mniej oficjalnych kątów i jest niezły syf...
Za to z perspektywy pasażera na Głównym dość często się wydaje, że tam tego nie wiedzą
Zakładki