LOT podobnie jak wiele linii postanowił karać finansowo klientów za kupno na swojej stronie - i to w sytuacji, gdzie podobno dąży do zwiększenia udziału www w rezerwacjach.
Witam,
Przed chwilka szukalem biletow na loty z Warszawy do Helsinek. Gdy wybralem loty na nastepnej stronie pojawily sie rubryki TARYFA, TAXES i SERVICE FEE.
Service Fee jest w wysokosci $10. Czy za to ze kupuje sie na stronie LOTu trzeba placic $10??? Na Travelocity ten sam bilet jest o $12 tanszy niz na stronie LOTu.
Czy to jest LOTowska taktyka na przyciaganie klientow? Oplata za eticket $10???
Pozdrawiam,
Rafal
LOT podobnie jak wiele linii postanowił karać finansowo klientów za kupno na swojej stronie - i to w sytuacji, gdzie podobno dąży do zwiększenia udziału www w rezerwacjach.
Nie tylko pasazerowie. Np. pracownicy ELO maja 50 PLN oplaty za przelot po kraju + oplaty lotniskowe. to tez w ramach zachety do latania
Ale chyba zdecydowana większość linii pobiera na swojej stronie opłatę za wystawienie biletu, i 25 zł w LOT to wcale nie najdrożej.
Z tego co ja wiem to zadna linia (nie liczac Wizzair, Ryanair itd.) nie pobiera oplat za zakup biletu na ich stronie. Jedynie oplaty sa pobierane gdy rezerwacja jest robiona przez telefon, co rozumiem bo wtedy zamiast "samo-obslugi" na internecie, agent musi z Toba rozmawiac.
A 500 mil dostaja tylko osoby posiadajace konto Miles&More. Ja ich bym nie dostal bo jestem w Dividend Miles
Pozdrawiam,
Rafal
Zakładki