No proszę, nawet u nas poszukują pilotów na B767 i nie tylko
Praca Pilot, mazowieckie - oferta pracy
Pozdrawiam
W tej firmie jest wszystko możliwe... . Jedyne co mnie intryguje w tym ogłoszeniu, to brak wymagania znajomości języka polskiego.
Chamskie straszenie w odpowiedzi na chamskie straszenie. Piloci straszą: jak nie będziemy zarabiać iluśtamkrotnej średniej krajowej to zastrajkujemy. LOT odpowiada: wypuściliśmy ogłoszenie i mamy już setki zgłoszeń kandydatów gotowych pracować za mniejszą kasę. Jedni i drudzy blefują. Komunikacja na żenującym poziomie. Normalnych ludzi to strasznie wkurza. Jak ktoś pracuje w normalnej firmie to chcąc więcej zarabiać negocjuje podwyżkę lub zmienia pracę. Normalni ludzie nie lubią tych, którzy wykorzystując swoją pozycję, straszą strajkiem lub strajkują. Panowie piloci, ja już was nie lubię. Jak się wam nie podoba w tej firmie to szukajcie pracy w innej. Miejcie honor (jeśli wiecie, co to znaczy). Szefostwa LOT-u też już nie lubię. Jak nie potraficie uciszyć tych krzykaczy, to znaczy, że nie nadajecie się do tej roboty. W ogóle nie lubię już LOT-u. Latam regularnie do Niemiec, Rosji i na Ukrainę i zawsze starałem się wybierać LOT. Nawet lecąc na wakacje cieszyłem się, że wybrałem biuro, dla którego lata LOT Charters. Właśnie wczoraj wróciłem z wakacji starym zapyziałym SP-LLF. Ale po tym, co przeczytałem, postanowiłem, że nie będę już latał zapyziałymi benkami z aroganckimi pilotami. Chamstwa, dziadostwa i prostactwa nie znoszę. Na szczęście na wszystkich destynacjach mam wybór. Bye, bye LOT. Czas polatać Aeroflotem, Aerosvitem i Lufą.
/\Wyrabiasz sobie opinię o porządnych ludziach na podstawie braku kultury ich przełożonych ze związków?
Nie wiem jak ocenić poziom Twojej wypowiedzi
Zakładam, że to tylko żenujacy poziom wiedzy na temat sytuacji w Locie.
Powiedz mi, gdzie wyczytałeś te info o "iluś średnich krajowych" i inne zamieszczone przez Ciebie bzdury?
Sprawa strajku wiąże sie z wprowadzeniem nowego regulaminu pracy, naruszającego kilkanaście przepisów i procedur ich wprowadzania, tak krajowych jak i europejskich. Dotyczy to głównie czasu pracy i odpoczynku personelu latającego i pokładowego. LOT wymusił na ULC ich aprobatę dla tych regulacji. Jak ULC został oceniony ostatnio przez międzynarodowy audyt, to wszystkim powszechnie wiadomo. Było niedawno sporo artykułow w prasie na ten temat.
Ponad 80% katastrof lotniczych spowodowanych tzw."czynnikiem ludzkim", czyli błędem załogi, miało za przyczynę przemęczenie załóg.
Co do negocjacji, to zaczęły się może teraz po groźbą strajku, bo do tej pory było to tylko komunikowanie pracownikom postanowień Zarządu.
Ponadto zarząd nie prowadził żadnych rozmów, tylko prowadziła to w ich imieniu zewnętrzna, wynajęta firma. Więc komunikacja była zdecydowanie "jednostronna". Ponadto czy to piloci decydują o zakupach samolotów?
Wracając do honoru, to mogę tylko poradzić Ci, abyś przemyślał sobie ten problem we własnym wydaniu.
Bo czy honorowe jest wypisywanie bzdur, bez jakiejkolwiek znajomości rzeczy?
Ocena będzie raczej jednoznaczna.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez jas ; 16-08-2010 o 11:06
Już wyjaśniam, co miałem na myśli:
1) Chamstwo i arogancja - tak moim zdaniem można określić strajkowe zapędy tych, którzy mają możliwość strajkowania. Większość ludzi w każdym kraju pracuje w takich firmach, gdzie strajk jest nie do pomyślenia. Ale niektórzy, jak na przykład piloci, mogą nie patrząc na innych powiedzieć: strajkujemy, bo mamy taką możliwość i taką siłę. Czy to nie jest arogancja? Mało tego. Jest to działanie na szkodę swoich pracodawców. Bo to klient jest pracodawcą. Jak klienci nie będą chcieli latać LOT-em to piloci w tej linii w ogóle nie będą potrzebni. A więc chamstwo, arogancja i do tego jeszcze głupota. A LOT zamiast prowadzić dyskretne rozmowy wypuszcza takie ogłoszenie. Czy to nie jest chamstwo i arogancja?
2) Dziadostwo i zapyziałe benki. Kto LOT-owskimi benkami leciał ten wie, że w żadnej europejskiej linii takiego dziadostwa nie ma. Ostatnio leciałem SP-LLF, tym 737 pomalowanym na złoto i 767. W każdym z nich siedzenia są w fatalnym stanie. Są tak pozapadane, że ledwie człowiek usiądzie, już tyłek boli. Oprócz dziadostwa jest to przykład chamstwa i arogancji, bo jak inaczej nazwać fakt, że LOT na takich siedzeniach każe ludziom siedzieć 8 godzin w locie do USA? Wygląd tych samolotów, zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz też można określić jako dziadostwo.
3) Prostactwo - tak można nazwać wojnę psychologiczną z pilotami prowadzoną poprzez wypuszczanie tego typu ogłoszeń. Kto ma jakieś pojęcie o negocjacjach ten wie, że to jest wyjątkowo prostacki trick.
Nawiązując do słów przedmówcy mogę powiedzieć, że moja wiedza na temat sytuacji w Locie jest niewielka. A jest niewielka, ponieważ większa nie jest mi potrzebna. Słowo "żenująca" nie ma tu zastosowania. I ja się tu nie wypowiadam o sytuacji w Locie, tylko o strajku i innych metodach zmiany tej sytuacji. Strajki w obronie praw pracowników były prowadzone w XIX wieku. W naszych czasach jest to broń stosowana przez zorganizowane grupy w walce o przywileje kosztem innych grup, zwykle większych, ale gorzej zorganizowanych.
Mozliwosc strajkowania daje Ustawa o rozwiazywania sporow zbiorowych. Ustawa to akt prawny uchwalany przez Sejm a nastepnie zatwierdzany przez Senat (pozniej jeszcze Prezydent). Wybory do parlamentu odbywaja sie co 4 lata w ktorych wybiera sie 460 poslow i 100 senatorow. Tak wiec na razie to Ty wykazujesz sie chamstwem i arogancja wypisujac takie slowa...
Ostatnio edytowane przez thewho ; 16-08-2010 o 11:33
Chyba nieuważnie przeczytałeś mój post. Obraziłeś mało parlametarnymi słowami grupę zawodową pilotów, którzy wobec sytuacji wprowadzania regulacji zagrażających bezpieczeństwu załog i pasażerów i konsekwentnej odmowy podjecia rozmów na ten temat przez właśnie Zarząd LOTu. Chyba mamy skrajnie odmienne rozumienie terminów "arogancja" i "chamstwo" i "głupota".
Coż... mogę nad tym tylko ubolewać
Czy myślisz że piloci nie chcą latać nowymi, świeżymi samolotami. Ja też ubolewam nad stanem technicznym i powiedzmy estetyką floty LOTu.
Te decyzje zależą tylko i wyłacznie od decyzji RN i Zarzadu. Jak widać pomyliłeś adresatów swoich pretensji.
Ale mam wrażenie, że to bedzie zbyt trudne dla Ciebie do zrozumienia.
Pozdrawiam
jas
Szacunek Wam oddaję, Wszystko Wiedzący, Wszystko Rozumiejący i Czytający ze Zrozumieniem.
Proszę moderatorów o usunięcie mojego posta, gdyż jest to jedyna w tym temacie sarkastyczna wycieczka osobista.
@vfrrider: jak się dyskutuje, to warto wiedzieć co jest dokładnie przedmiotem sporu i odnosić się do konkretów, czyli postulatów ZZ vs. propozycji Zarządu. Świat nie jest czarno-biały, obie strony mają swoje racje, ale ferowanie wyroków i wydawanie kategorycznych ocen warto oprzeć na rzetelnej wiedzy, a nie na tym, co się komu wydaje.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Taktyka ich postraszyc pewnie i nic wiecej.
Powiem tylko tyle - nie znam dokładnie sytuacji w Locie, ale widzę co się dzieje z flotą, umówmy się, pozostawia trochę do życzenia. Co do postulatów pilotów - być może mają sporo racji. Ale wybaczcie: zgadzam się w 100% z vfrrider co do strajków! To się robiło w XIX wieku, to się robiło w PRL, ale taki proceder nie powinien mieć miejsca w kapitalizmie!!! A argument, że takie prawo daje ustawa - może i daje, ale prawo nie zawsze jest dobre, często wiele instytucji jest reliktem przeszłości, który jakoś tak się ostał i nikt nie ma ochoty go zmieniać bo i po co. Już widzę mojego obecnego i poprzedniego szefa gdybyśmy w firmie zastrajkowali... Najpierw by nas wyśmiali, potem stwierdzili, że jak się nie podoba, to mamy szukać pracy u konkurencji, bo na nasze miejsca jest po kilku chętnych. Koniec negocjacji. A utrudnianie życia pasażerom jest po prostu wredne. I może w jakimś stopniu jest to walka o ich dobro, ale nie dam sobie wmówić, że nie chodzi przede wszystkim o dobro samych zainteresowanych, czyli w tym wypadku pilotów. Na marginesie: nie atakuję tutaj konkretnie pilotów, po prostu od nich rozpoczęła się dyskusja, mój post dotyczy wszystkich grup zawodowych, które decydują się na strajki.
Dlaczego piloci Lufthansy, BE i wielu wielu innych linii lotniczych po prostu nie odejdą sobie z firmy jak mówisz - tylko strajkują. No i w DE, UK, IT i całej europie tak naprawdę nie ma komunizmu i jest chyba kapitalizm. No i ostatnio co chcą ci Grecy w XX wieku !!!! że tak strajkują nie mogą po prostu znaleźć innej pracy ??? W kapitalizmie pracodawca zarabia na tobie i a ty masz prawo do odpowiedniego traktowania i wynagrodzenia za wykonaną pracę. Jeżeli pracodawca uważa, że na każde miejsce pracy czeka 5 chętnych to dlaczego nie zwolni wszystkich i przyjmie nowych to takie proste i opłacalne :-)
Ostatnio edytowane przez Raffij ; 17-08-2010 o 22:42
A może po prostu poszukują pilotów na 767, gdyż niedługo obecni piloci z 767 pójdą zapewne na szkolenie na 787 i w sumie liczba pilotów samolotów "atlantyckich" w locie dosyć gwałtownie będzie musiała się zwiększyć.
Zakładki